;/ no i mam kolejny problem z moim fazerkiem....a mianowicie dzisiaj z ciekawosci wziolem do garazu dwa dodatkowe kluczyki ktore dostalem z motocyklem - 2 czarne i 1 czerwony. Na jednym czarnym caly czas jezdzilem i bylo wszystko ok. Wlozylem czerwony, przekrecilem i motocykl normalnie odpalil po wrzuceniu 1 biegu zgasl - chyba tak ma byc w koncu to serwisowy. Wlozylem drugi czarny ktory dostalem, przekrecilem, motocykl odpalil i po wrzuceniu 1 biegu tez zgasl - tutaj bylem lekko zdziwiony ale mysle no dobra niewazne....wkladam kluczyk ten na ktorym ciagle jezdzilem - oczywiscie czarny - przekrecam i....nic. Swieci sie kontrolka immobilajzera i ze niby plyn chlodzacy osiagnol maksymalna wartosc i nie da sie odpalic ;o Najlepsze ze juz caly ubrany gotowy do pojezdzenia sobie w koncu pogoda wysmienita a tu taka kaszana ;/ Czy moze mi ktos wytlumaczyc to logicznie co sie stalo i jak to naprawic ?

"(..) Nie wolno używać czerwonego kluczyka do rozpoczęcia jazdy. Kluczyk ten służy tylko i wyłącznie do rejestrowania kodów kluczyków standardowych. W czasie jazdy należy używać tylko i wyłącznie kluczyka standardowego (z czarną obwódką). (..)"

stopka....o ja pierdziuuuu..... Embarassed ide do garazu ale bedzie wstyd

P
Teraz to nawet jak mi auto nie odpala to odruchowo szukam czerwonego przełącznika, a poźniej macham nogą, coby złożyć stopkę. :D
-Żuku-

to byla stopka :oops: ale ten jeden kluczyk na ktorym jezdzilem sie rozkodowal ;/ naszczescie drugi czarny dziala normalnie

Witam,
Nie chcę powielać wątku wiec kontynuuję ten. Od niecałego miesiąca jestem szczęśliwym posiadaczem FZ6. Wczoraj poszedłem się przywitać z maleństwem do garażu i zauważyłem, że kontrolka od immobilizera nie mryga sobie. Po włożeniu kluczyka i przekręceniu stacyjki motocykl odpalił bez problemu. Wyciągnąłem kluczyk i czerwona lampa migała znowu. Dzisiaj znowu poszedłem do garażu i to samo. Cisza. Nie mryga. Ktoś miał może podobny przypadek? Czekam na jakieś info