| Forum Motocykli Yamaha https://www.motocykl.org/ |
|
| Zimowanie akumulatora https://www.motocykl.org/viewtopic.php?f=86&t=23553 |
Strona 2 z 4 |
| Autor: | bizoon86 [ 2020-11-12 23:29:36 ] |
| Tytuł: | Re: Zimowanie akumulatora |
ta ładowarka z Lidla ok :) co do miejsca ku w fz to dramat - muszę przez zimę także sobie kabelki wyprowadzić :) :wink: |
|
| Autor: | Janusz81 [ 2020-11-13 11:46:29 ] |
| Tytuł: | Re: Zimowanie akumulatora |
marcingda jeśli w gnieździe zapalniczki masz cały czas prąd to w zasadzie każdą ładowarką podładujesz akku. Jeśli prąd pojawia się dopiero po przekręceniu kluczyka to chyba się tak nie da. |
|
| Autor: | marcingda [ 2020-11-13 12:12:06 ] |
| Tytuł: | Re: Zimowanie akumulatora |
ładowanie jest realizowane przez magistralę CAN BUS za pomocą wtyczki BMW Moto :lol: zamówiłem jednak ładowarkę CTEK |
|
| Autor: | rhazz [ 2020-11-13 13:06:36 ] |
| Tytuł: | Re: Zimowanie akumulatora |
marcingda napisał(a): zamówiłem jednak ładowarkę CTEK a za ile? bo u mnie 660z haczykiem :) (CTEK PRO BATTERY CHARGER MXT 4.0 24V/4A) |
|
| Autor: | marcingda [ 2020-11-13 13:38:39 ] |
| Tytuł: | Re: Zimowanie akumulatora |
zamówiłem CTEK XS 0.8 12V, ma służyć tylko do podtrzymywania aku 179zł z przesyłką |
|
| Autor: | Keny [ 2020-11-16 22:16:58 ] |
| Tytuł: | Re: Zimowanie akumulatora |
Kupiłem kilka lat temu CTEK, dołączony w zestawie kpl. przewodów podpiąłem do akumulatora i wtyczkę wyprowadziłem pod siedzenie. Teraz ładowanie (podładowanie) jest bardzo ułatwione. I ogólnie chwalę sobie ten prostownik (CTEK MXS 5.0). |
|
| Autor: | marcingda [ 2020-11-16 22:28:20 ] |
| Tytuł: | Re: Zimowanie akumulatora |
Mój już przyszedł, zamontowałem przewody pod klemy a przy okazji ułamałem zatrzask od wtyczki do siedzenia :oops: |
|
| Autor: | blue7 [ 2020-11-17 11:51:46 ] |
| Tytuł: | Re: Zimowanie akumulatora |
Tak całkiem przy okazji czy ktoś z Kolegów może się wypowiedzieć na temat samego procesu ładowania akumulatora? W przypadku gdy tak jak w FZ6 jest on pod bakiem dość przykryty to podczas ładowania wytwarzają się gazy i czy istnieje jakieś ryzyko przy takim długotrwałym pozostawieniu go w garażu? Ja też stosowałem własnego autorstwa przejściówkę do ładowania bez wyciągania aku ale we wszelkich instrukcjach ładowania jest mowa o niebezpieczeństwie samozapłonu gazów wytwarzających się w tym procesie. W trakcie jazdy wiadomo jest pęd wiatru i ewentualne gazy nie stanowią problemu. Ciekawy jestem Waszego zdania, jakieś doświadczenia? |
|
| Autor: | sfazowany [ 2020-11-17 12:42:25 ] |
| Tytuł: | Re: Zimowanie akumulatora |
Hej, jesli chodzi o porady to nalezy przestrzegać zaleceń producenta :D ale powiem jak ja kminię we wlasnym zakresie i na wlasne ryzyko (!!!) to jest malusi akumulatorek, ryzyko zapłonu wodoru jest przy duzych klocach w zmknietych niewentylowanych przestrzeniach. Realnym zagrozeniem był wodór w akumulatorowniach gdzie hurtem ładowano dziesiątki baterii do zakładowych melexów. W przypadku akumulatora motocyklowego są to śladowe ilości gazów, opary z baku są dużo bardziej niebezpieczne. Myślę, że ładowanie aku zamontowanego w motocyklu podczas postoju nie jest niebezpieczne. Jedyne ryzyko to czarny scenariusz uszkodzonego aku lub ładowarki powodującej pożar akumulatora. To by musiał być jakis mega stary akumulator i jeszcze starszy rozklekotany prostownik i dużo pecha. Pamietam jak na wsi wujki ładowali akumulatory do sprzętu leśnego, ciezarówek ził/zis, no to czasem wybuchały te akumulatory, ale to z winy dziadowskiej konstrukcji i rosnącego ciśnienia gazów wewnątrz komory bez odpowiedniej wentylacji. |
|
| Autor: | marcingda [ 2020-11-17 12:44:32 ] |
| Tytuł: | Re: Zimowanie akumulatora |
co do zasady akumulator żelowy (taki na pewno masz) jest szczelny, na pewno ma zaworek "bezpieczeństwa" ale myślę że jeśli jest sprawny i nie jest przeładowany to nie wydziela się z niego tlen i wodór. |
|
| Autor: | tuzmen [ 2020-11-17 16:05:39 ] |
| Tytuł: | Re: Zimowanie akumulatora |
sfazowany mojemu koledze w VFR aku wybuchło pod siedzieniem jak jechał :shock: Jeśli zagotujesz akumulator to wybuchnie, ale to sytuacja awaryjna Co do zasad bezpieczeństwa, kiedyś byłem elektrykiem i mam na tym punkcie troche fioła ale 1 zasada jest taka że nie zostawia się włączonych urządzeń elektrycznych bez nadzoru jeśli nie jest to konieczne. Taka ładowarka podtrzymująca to moim zdaniem przesada, wystarczy raz na miesiąc lub rzadziej profilaktycznie właczyć na 1h ładowanie i po temacie, oczywiście odłączamy klemę na przestuj motocykla |
|
| Autor: | glenroy [ 2020-11-17 16:07:46 ] |
| Tytuł: | Re: Zimowanie akumulatora |
marcingda napisał(a): co do zasady akumulator żelowy (taki na pewno masz) jest szczelny, na pewno ma zaworek "bezpieczeństwa" ale myślę że jeśli jest sprawny i nie jest przeładowany to nie wydziela się z niego tlen i wodór Chyba miałeś na myśli AGM, nie GEL. Żelowe akumulatory nie nadają się do stosowania, jako akumulatory rozruchowe. |
|
| Autor: | misiakw [ 2020-11-17 16:29:15 ] |
| Tytuł: | Re: Zimowanie akumulatora |
Nie wiem ile roboty jest z wyciągnięciem aku w Fazerach, ale eNki to podniesienie baku to raptem zdjęcie siedzenia + 2 śruby przy główce ramy, a sam aku to potem 2 (lub 4, nie pamiętam) śruby z koszyka od aku. Dla mnie na tyle "mało" roboty że ja po prostu zawsze jak kończe jazdę fz6'ką to wyciągam aku i chowam do szafy, a na początku sezonu wyciągam z szafy, ładuję i wsadzam do moto, gdzie czeka aż do końca sezonu. nie wiem ile lat miał mój akumulator zanim się poddał, ale zrobił to po 6 latach mojej jazdy (+ ten czas wcześniej) i tez raczej nie wiek mu przeszkodził tylko jazda po mieście jesienią na niskich obrotach, z grzanymi manetkami, więc był ciągle niedoładowany i tak raz na 2 tygodnie musiałem odpalać moto na pych -wtedy go zmieniłem. |
|
| Autor: | marcingda [ 2020-11-17 21:23:00 ] |
| Tytuł: | Re: Zimowanie akumulatora |
ja nie będę wyjmować aku, mam nadzieję że nic się nie zjara :D dzisiaj przyglądałem się BMW i usłyszałem dziwny dźwięk, bardzo cichy szum, przypominający wentylator od procesora, dochodzący z przestrzeni pod bakiem, odłączyłem aku i nadal szumiało |
|
| Autor: | sfazowany [ 2020-11-17 21:33:29 ] |
| Tytuł: | Re: Zimowanie akumulatora |
Mi tak w baku kiedyś szumiało jak paliwo się zagotowało. Paliwo ma niską temp wrzenia, byłeś zaraz po jeździe? |
|
| Strona 2 z 4 | Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ] |
| Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group https://www.phpbb.com/ |
|