Forum Motocykli Yamaha https://www.motocykl.org/ |
|
Yamaha Fz6 FAZER. https://www.motocykl.org/viewtopic.php?f=9&t=9278 |
Strona 1 z 2 |
Autor: | Wolf [ 2012-02-26 21:05:33 ] |
Tytuł: | Yamaha Fz6 FAZER. |
Proponuję pewny sprzęcik ze znaną historią, regularnie serwisowany i zadbany. Więcej info pod podanym w ogłoszeniu numerem, dodatkowe zdjęcia i filmiki na maila. Pozdrawiam i zapraszam. http://otomoto.pl/yamaha-fz-6-fazer-bog ... 52045.html |
Autor: | geguś [ 2012-02-27 19:22:43 ] |
Tytuł: | Re: Yamaha Fz6 FAZER. |
śruba przy silniku jakoś ma łeb zjechany..... podejrzane to to. |
Autor: | szustylodz [ 2012-02-27 21:27:11 ] |
Tytuł: | Re: Yamaha Fz6 FAZER. |
Będę jutro ok 14 z Woytasem, może być ? Podaj adres.... |
Autor: | Wolf [ 2012-02-27 23:34:18 ] |
Tytuł: | Re: Yamaha Fz6 FAZER. |
geguś napisał(a): śruba przy silniku jakoś ma łeb zjechany..... podejrzane to to. heh dobre :) gdybyśbył tak bystry na jakiego się zgrywasz to zauważyłbyś, że bak był malowany. Jak go przywiozłem miał wyłamana czasze z prawej strony i pekniętą rączkę zadupka - oczywiscie mozna było to pokleić ale, że nie bawie się w takie rzeczy to kupiłem prawe wypełnienie, zadupek ( rachunki z salonu Yamahy do wgladu) i pomalowałem okazało się jednak, że przy 7 letnim moto nowy lakier ma inny odcień niż orginalny dlatego ze względów estetycznych pomalowałem bak , nie ma na nim szpachli co mozna sprawdzic miernikiem grubości a malowany był ze względów czysto estetycznych a że nie robił tego byle paprok ale konkretny lakiernik to nawet takie madrale jak Ty tego nie widzą :) To jest mój czwarty motor z Francji, zawsze biorę coś czym jeszcze nie jezdziłem , pocieszę sie sezon albo pół i sprzedaję. Każdy z nich miał nietkniętą ramę i proste lagi a że nie jestem jakims specem i nie jestem w stanie sam ocenić czy np. lagi nie były prostowane to zawsze sprawdzam to w salonie. Silnik pracuje jak zegarek , łańcuszek wymieniony, skrzynia jak nowa, nowy olej , jednym słowem silnik bajka. Tarcze również niedawno wymieniane, tylna opona spokojnie na 2 sezony ( jak dla mnie). Jestem drugim włascicielem i znam gościa, który motorem wyjezdzał z salonu. Dzieki forum sprzedałem 3 moto i jakoś nie czytam tu negatywnych opini o sobie a wręcz przeciwnie same podziękowania . Także czep sie kolo własnego ogona . Moto jak na ten rocznik naprawdę świetnie utrzymany, nic tylko lac i dzidowac . Mam nagrana cbr 954 i za jakies pół roku pewnie chetnie Ci ja sprzedam :) |
Autor: | Wolf [ 2012-02-27 23:36:51 ] |
Tytuł: | Re: Yamaha Fz6 FAZER. |
szustylodz napisał(a): Będę jutro ok 14 z Woytasem, może być ? Podaj adres.... czekam :) |
Autor: | geguś [ 2012-02-28 21:01:28 ] |
Tytuł: | Re: Yamaha Fz6 FAZER. |
Wolf co ma malowanie baku do mojego podejrzenia ? do zmiany baku potrzeba np silnik wyjmować z ramy ?? śruba wygląda na zjechaną więc dla mnie to podejrzane i kropka,( i nie ważne czy był tam crash czy nie i to od tego np) w swoim "bajkowym" wywodzie nie tłumaczysz tej wątpliwości ciekawe czemu nie podajesz przebiegu w ogłoszeniu i zawyżasz moc silnika. i jak można być pierwszym właścicielem ściągając moto ? pierwszy właściciel to ten który kupił moto jako nowe ! zawszę będę się czepiał takich ogłoszeń "z dupy" bo to jest forum a nie giełda ściąganych motocykli na handel. |
Autor: | Wolf [ 2012-02-29 00:19:22 ] |
Tytuł: | Re: Yamaha Fz6 FAZER. |
geguś napisał(a): Wolf co ma malowanie baku do mojego podejrzenia ? do zmiany baku potrzeba np silnik wyjmować z ramy ?? śruba wygląda na zjechaną więc dla mnie to podejrzane i kropka,( i nie ważne czy był tam crash czy nie i to od tego np) w swoim "bajkowym" wywodzie nie tłumaczysz tej wątpliwośc bajka to masz na drugie , przyjedż, zobacz to pogadamy. Czepiasz sie czegos co nie istnieje a nie widzisz rzeczy które wpadaja bystremu na pierwszy rzut oka. Wystarczy zadzwonic i zapytac . Sprzet jak nowy i ze znana historia a jak szukasz napinki to chetnie pomege ale nie na forum . Pozdrawiam serdecznie :) Jeszcze jeden tak arogancki post i będziesz sprzedawał gdzie indziej. Nerwy na wodzy - bo dostaniecie prezenty obydwaj |
Autor: | Radekx [ 2012-03-01 03:54:32 ] |
Tytuł: | Re: Yamaha Fz6 FAZER. |
Wolf ale chyba sam przyznasz ,że trochę upiększyłeś motocykl w swoim ogłoszeniu. Nie mówię ,że jest zły ,bo wszystko ma swoją cenę. Ale pisanie tu na forum ,że moto jest jak nowe to chyba jakiś żart. :lol: :lol: :lol: W ogłoszeniu słodzisz na maxa i dajesz je tutaj ,więc nie dziw się krytyce. Pod dekielkiem ze śrubą na duży płaski śrubokręt jest silikon? Co do śruby od silnka .Czy nie powinno to wyglądać tak? [ img ] Chyba też powinieneś dodać ,że napęd niedługo trzeba wymienić i pewnie oponę z przodu (ale to domysły:) ) . |
Autor: | arkham [ 2012-03-01 21:58:31 ] |
Tytuł: | Re: Yamaha Fz6 FAZER. |
No Wolf... gratulacje. Po takiej zachęcie będziesz miał tłumy śliniących się przyszłych kupców. Nie daj Boże, który spróbuje Ci wytknąć, że wg niego jest coś z motocyklem nie halo - to po ryju dostanie :?: Każdy ma prawo mieć wątpliwości, co do jakości sprzedawanych sprzętów - bo potem sam na tym będzie się woził i poruszał się po ulicach publicznych. Zwłaszcza w tym kraju gdzie wiadomo - jak na wizus sprzęt nie jest spalony albo złamany w pół = "funkiel nówka nie śmigana i stan igła oraz godny uwagi" Bez urazy, ale ja osobiście, gdybym po takim wywodzie zastał na miejscu coś zupełnie innego - zasadziłbym klientowi z Tokareva magazynek w czoło :sniper: Nikt nie twierdzi, że nie mówisz prawdy - udowodnij, że się mylimy a nie strasz prymitywnymi metodami rodem z pierwszej klasy podstawówki. Chyba, że Cię na to nie stać... Albo robisz NAS, kamratów forumowiczów ordynarnie w eee.... trąbę :?: |
Autor: | Wolf [ 2012-03-02 16:20:09 ] |
Tytuł: | Re: Yamaha Fz6 FAZER. |
Nie zaśmiecaj mi tematu, masz pytania odnosnie moto to dzwoń a jak nie masz co robić to zabierz kolede gegusia na lody czy cos. |
Autor: | Suchy79 [ 2012-03-02 21:58:40 ] |
Tytuł: | Re: Yamaha Fz6 FAZER. |
Temu panu (Wolf) już dziękujemy... |
Autor: | Wolf [ 2012-03-02 22:06:32 ] |
Tytuł: | Re: Yamaha Fz6 FAZER. |
Radekx napisał(a): Pod dekielkiem ze śrubą na duży płaski śrubokręt jest silikon? Co do śruby od silnka .Czy nie powinno to wyglądać tak? [ img ] Chyba też powinieneś dodać ,że napęd niedługo trzeba wymienić i pewnie oponę z przodu (ale to domysły:) ) . domysły - dobre :) jesteś jasnowidzem:)? Oboje wiemy, ze powiedzieli Ci chłopaki bo juz go oglądali. Napęd jest w połowie naciągu- także spokojnie wystarczy na sezon. Łańcuch niepowyciągany co również świadczy o sposobie jazdy. Tyle, ze ja o tym wszystki mówie jak ktos jest powaznie zainteresowany i dzwoni a nie udaje madrale chociaz jest slepy. Jak pisłem moto miało wyłamana czasze z prawej strony i popękane wypełnienie dlatego kupiłem te częsci w salonie , pomalowałem i założyłem. Przytarta była tez klamka hamulca i widać to na foto, która delikatnie wyprowadziłem papierem bo nie widziałem sensu, zeby ja zmieniac. Co ważne światła przód są orginalne i nawet szyba- to chyba najlepiej świadczy o tym jak to była szkoda , zreszta stara czasza do wglądu . Zobacz tez hamulec nożny bo tez był przytarty- jak widzisz koncówke przetarłem papierem i pomalowałem na czarno. Rama nietknięta , lagi prościutkie, delikatnie uszkodzone plastiki wymienione na nowe(oboje wiemy ze nie takie rzeczy kleją) , moto zadbane do tego stopnia, ze może konkurowac z najładniejszymi forumowymi sprzęcikami w podobnych latach i młodszych a ty mi mówisz że przesadzam , otóż nie :) poprostu wiem co sprzedaję :) psdr. o kużwa znowu bym zapomniał o srubce :) troche żwirku było tam wbite i tak to wydlubałem ze wyglada jak wyglada- pomysl jaka trzeba miec jazde zeby od razu snuc przypuszczenia , ze silnik był wyjmowany itd:) Jak juz piszesz o napedzie to mogłes tez napisac co ci chlopaki mówili o sliniku , jak chodzi :) bo chodzi jak nowy i znowu nie boje sie uzyc tego słówka :) KTOŚ JESCZE PYTAŁ O PRZEBIEG TO 51 K KM. |
Autor: | arkham [ 2012-03-03 00:35:43 ] |
Tytuł: | Re: Yamaha Fz6 FAZER. |
Wolf... żal mi Cię... Poważnie... Współczuję... Idź się odbarcz, pomęcz bułę i ciśnienie opadnie. Z Gegusiem na pewno pójdziemy na piwo, a Ty dalej z ludźmi idź na noże. I sprzedawaj tę swoją "igłę" do swojej usranej śmierci :D Powodzenia. Nie zaśmiecam "jaśniewielmożnemu" Zresztą jak widać szkoda w ogóle zamieniać słowo, bo powiewa wsią i zapachem kiszonych skarpet. |
Autor: | MG75 [ 2012-03-03 16:07:10 ] |
Tytuł: | Re: Yamaha Fz6 FAZER. |
Za wpisy w ogloszeniu "pierwszy wlasciciel" i "kupiony w salonie" przy sciaganych sprzetach po paciackach to bym stosowal manewr z wizyty ze szwagrem :mrgreen: |
Autor: | smithpl [ 2012-03-03 22:46:38 ] |
Tytuł: | Re: Yamaha Fz6 FAZER. |
Wolf, ale po zo pisze "Oczywiście bezwypadkowa, istnieje możliwość sprawdzenia w dowolnym serwisie." Skoro jest po szlifie i sam mówisz że malowałeś?? Kłamiesz i sie jeszcze przyznajesz. Ściągnąłes fazera po szlifie i chcesz szybko puścić - nawet go nie przerejestrowałeś. Ze znaną historią? a skąd ją znasz? nawet nie wiesz którym jesteś właścicielem od salonu... |
Strona 1 z 2 | Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ] |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group https://www.phpbb.com/ |