Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 21 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: 2012-05-07 20:27:40 
Funkiel Nówka

Dołączył(a): 2012-04-15 22:49:34
Posty: 5
Płeć: Mężczyzna
Witam wszystkich. Dzisiaj 1 dzień jeździłem moim Fazerkiem i niestety na skrzyżowaniu zgasł i już nie odpalił:( Musiałem pchać chyba z kilometr. W ogóle nie reaguje na starter, robi tylko takie bżżt i już. Sądziłem, że padła bateria ale okazało się, że jest git. Co mam zrobić ? Rano zdałem egzamin, chciałem śmigać a tu taki zonk :twisted: Jeżeli to coś pomoże w diagnozie mowa o FZ6 z 2005 roku. Pomóżcie koledzy, pozdrawiam!


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2012-05-07 20:27:40 
admin ręczy i poleca:)

Dołączył(a):2011-10-03
Posty: 714

PostNapisane: 2012-05-07 20:49:21 
Prawie jak Mistrz Świata

Dołączył(a): 2011-09-05 16:57:28
Posty: 908
Lokalizacja: Warszawa
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: FZ6 S2 GT 2008
Bżżt i gasną zegary czy bżżt i nic sie nie dzieje.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2012-05-07 20:58:09 
Funkiel Nówka

Dołączył(a): 2012-04-15 22:49:34
Posty: 5
Płeć: Mężczyzna
zegary gasną


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2012-05-07 21:14:12 
Legenda forum

Dołączył(a): 2009-07-15 23:58:19
Posty: 3245
Lokalizacja: ELE
Płeć: Mężczyzna
Telefon: czarny
Obecne moto: r1100gs
Akumulator albo ma zwarcie na celach albo trup. Podepnij go pod prostownik i zobacz co będzie.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2012-05-07 22:07:26 
Prawie jak Mistrz Świata

Dołączył(a): 2011-09-05 16:57:28
Posty: 908
Lokalizacja: Warszawa
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: FZ6 S2 GT 2008
miałem ostatnio to samo, mi się ułamała klema od minusa:p bo za bardzo ja wygiąłem i podczas jazdy puściła;-) sprawdź.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2012-05-08 00:31:18 
Niemowlak

Dołączył(a): 2011-07-15 03:27:06
Posty: 22
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: fazer fz1
Sprawdź akumulator i klemy tak jak poprzednicy piszą. A w drugiej kolejności sprawdź ładowanie, bo może alternator nie daje prądu i wszystko ciągniesz z akumulatora dopóki żyje, a później już tylko bżżżt i koniec:P


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2012-05-08 14:48:42 
Funkiel Nówka

Dołączył(a): 2012-04-15 22:49:34
Posty: 5
Płeć: Mężczyzna
Witam! Wróciłem właśnie z garażu i już jest OK :D Niepotrzenie nakręciłem aferę - jedyne co potrzebowałem do naprawy to prostokątną nakrętkę do przykręcenia klemy akumulatora. Niektórzy "fachowcy" mnie straszyli poważnymi uszkodzeniami wtrysku itp a tu taka pierdoła. Sami rozumiecie 1 dzień jazdy, 1 motór itd :whistle: Dzięki za szybki odzew, można na Was liczyć, pozdrawiam.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2012-05-09 10:37:43 
Funkiel Nówka

Dołączył(a): 2010-07-23 13:18:13
Posty: 8
Lokalizacja: Łódź
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: Fazer 600 2003
Witam,
A możecie mi napisać jak sprawdzić ładowanie, alternator w Fazerze?
Mam następujący problem:
Motocykl stał przez zimę w ciepłym garażu i akumulatora nie wyjmowałem. Wiosną się okazało, że akumulator (w zeszłym sezonie założyłem nowy) padł zupełnie przez alarm zamontowany w motocyklu. Podłączyłem prostownik, niestety min prąd ładowania to ok 5A więc trochę za dużo jak na taki akumulator ale nie miałem wyjścia, ładowałem krótko. Motocykl odpalił i jeździł ok miesiąca. Ostatnio umyłem motocykl dokładnie bo po jeździe w deszczu był bardzo brudny i możliwe że zalałem jakiś przekaźnik lub kostkę. Po myciu motocykl zakręcił dwa razy i dupa. Popchnąłem minimalnie i bez problemu odpalił. Przejechałem kilka kilometrów i palił normalnie. Następnego dnia znów zakręcił kwa razy i nie chciał odpalić.

Czy to znaczy, że akumulator padł? Niestety nie mam prostownika, aby podłączyć akumulator i porządnie ładować prądem ok 1A przez 10h po zimie.
Chcę sprawdzić ładowanie żeby wykluczyć alternator jako przyczynę problemów ale nie wiem jak, gdzie jest alternator w Fazerkach?

Co mogłem zalać przy myciu, że rozładowało mi akumulator? Może powinienem użyć WD40 i popsikać któreś kostki, aby zapobiec śniedzeniu stuków?

--
Pozdrawiam
Emil


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2012-05-09 11:29:56 
Prawie jak Mistrz Świata

Dołączył(a): 2011-09-05 16:57:28
Posty: 908
Lokalizacja: Warszawa
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: FZ6 S2 GT 2008
Tytuł: Usterka - nie odpala, nie kręci, aku dobry

Mariano Italiano napisał(a):
Witam! Wróciłem właśnie z garażu i już jest OK :D Niepotrzenie nakręciłem aferę - jedyne co potrzebowałem do naprawy to prostokątną nakrętkę do przykręcenia klemy akumulatora. Niektórzy "fachowcy" mnie straszyli poważnymi uszkodzeniami wtrysku itp a tu taka pierdoła. Sami rozumiecie 1 dzień jazdy, 1 motór itd :whistle: Dzięki za szybki odzew, można na Was liczyć, pozdrawiam.

Cieszę się ze moja diagnoza z klema okazała się ok:-)



iceman1982 a może wyjmij sam akumulator i zmierz ile V na nim jest:>


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2012-05-09 11:34:48 
Pierwszy wydech regionu

Dołączył(a): 2011-03-26 14:44:55
Posty: 355
Lokalizacja: Ślaskie, Katowice
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: fzs 600
iceman1982
Voltomierz w rece i do klemow na aku na wyłaczonym zapłonie i silniku napiecie powinno być w granicach 12,5V - na odpalonym powinno podskoczyc napiecie do 14,4 - 14,6V w takim wypadku altek dobry po właczeniu odbiornikow pradu światła kierunki itp poze spaść do 13,6 -13,8 V

Zmierzyc mozna bo to kilka sekund roboty

Szczerze obstawiam ze aku dostało zwarcia i nie trzyma pradu

To ze potraktujesz aku duzym amperazem troche daje mu w dupe ale go nie zabije od razu, moje stare aku po pełnym naładowaniu miało 12,2v i po 30 minutach spadało do 10,2V tak ze był to trup

Masz alarm a słaby aku plus alarm = problem

Dajac na to - alternator naładuje aku podczas jazdy a alarm go rozładuje na postoju i sa problemy z odpalaniem, jednak to nie mały kawał silnika do zakrecenia a orginalne aku wcale nie jest aż tak duze zeby wytrzymać stały pobor pradu przez dłuższy czas i pozniej jeszcze zakrecić silnikiem


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2012-05-09 16:34:11 
Niemowlak

Dołączył(a): 2011-07-15 03:27:06
Posty: 22
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: fazer fz1
Moim zdaniem nie ma sensu reanimować akumulatora. Koszt nie jest duży, a zastanawianie sie kiedy znów padnie to zabawa w kotka i myszke. Nowy akumulator i na zimę zabierac do domu i ewentualnie co jakiś czas podłączyć do prostownika. Bo szkoda roboty poprostu. Mi tez kilka razy akumulatory padały tylko przez to , że nie chciało mi się ich na zimę wyciągać:P


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2012-05-10 13:37:59 
Funkiel Nówka

Dołączył(a): 2010-07-23 13:18:13
Posty: 8
Lokalizacja: Łódź
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: Fazer 600 2003
Witam,
Dzięki za pomoc.

Napiszcie mi jeszcze jakich akumulatorów używacie? Kwasowe czy żelowe? W jakich cenach one są? Wady i zalety poszczególnych?
W sumie teraz mam kwasowy i padł po 10 miesiącach (jeśli to akumulator). Muszę poszukać paragonu i odezwać się do sklepu bo chyba powinien być na gwarancji jeszcze.

Pozdrawiam,
Emil


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2012-05-10 13:59:54 
Pierwszy wydech regionu

Dołączył(a): 2011-03-26 14:44:55
Posty: 355
Lokalizacja: Ślaskie, Katowice
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: fzs 600
uzywam - Akumulatory tzw. "bezobsługowe żelowe"

Ale nie typowy zelowy bo one maja bardzo mała pojemnosc tu masz przykład typowo zelowego

http://allegro.pl/akumulator-zelowy-12v-12ah-ultracell-limited-1712-i2336093665.html

jak widać połaczenie klem nie posiada tylko konektory wsuwki


cała reszta aku tzw. żelowych to aku bezobsługowe Żelowy to potoczna nazwa

osobiście uzywam dokładnie takiego http://allegro.pl/akumulator-zelowy-yt14b-4-ct14b-bs-12v-12ah-b-stok-i2278062838.html

cała zime siedział w moto bez doładowywania na poczatek sezonu ładowarka na chwile i chodzi malina do dziś a to juz 2 sezon

Zelowy od ołowiowo kwasowego rozni sie tylko tym ze nie trzeba sprawdzać poziomu elektrolitu, i ze elektrolit sie z niego nie wyleje przy wypadku, stłuczce bo jest albo wsiakniety w maty szklane zabudowane w aku albo sie własnie zeluje przez dodanie zywic

druga rzecz ze bezobsługowy wytrzymuje wiecej cykli rozładowania i ładowania


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2012-05-11 19:27:03 
Funkiel Nówka

Dołączył(a): 2012-04-15 22:49:34
Posty: 5
Płeć: Mężczyzna
znowu padaczka, pchałem dzisiaj motóra 3 kilometry na takim upale, ręce opadają. znowu mi nie odpala i tym razem to już nie klemy bo zrobiłem je dobrze. rozgrzana zgasła i od tamtej pory tylko bzz ze stacyjki. czekam na nowy akumulator bo w renomowanym serwisie Rut Mar w Łodzi mi dali zły i od 5 dni czekam na wymianę, zobaczymy co dalej. Może jakieś porady jeszcze szczególnie kolega Robert który jak na razie trafia w 10 :mrgreen: Pozdrawiam!


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2012-05-12 00:14:23 
Prawie jak Mistrz Świata

Dołączył(a): 2011-09-05 16:57:28
Posty: 908
Lokalizacja: Warszawa
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: FZ6 S2 GT 2008
Opisz jeszcze raz objawy (tego co stało się teraz) jak możesz może uda się znów trafić 8) :wink:


Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 21 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
cron
Administracja forum: admin@motocykl.org