Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 30 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2
Autor Wiadomość
PostNapisane: 2012-10-25 14:47:49 
Mistrz prostej

Dołączył(a): 2012-09-10 15:26:55
Posty: 133
Lokalizacja: Nakło Śląskie
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: FZ1-S 2010
dzięki za podpowiedzi. pytam o takie pierdoły, bo to moje pierwsze poważne moto i chciałbym o nie zadbać jak należy.
temat można zamknąć.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2012-10-25 14:47:49 
admin ręczy i poleca:)

Dołączył(a):2011-10-03
Posty: 714
Lokalizacja: Polska

PostNapisane: 2012-10-30 16:22:12 
Mistrz prostej

Dołączył(a): 2012-09-10 15:26:55
Posty: 133
Lokalizacja: Nakło Śląskie
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: FZ1-S 2010
chłopaki mam problem - jedna ze śrub spustowych gaźników (nie wiem jak się to fachowo nazywa) jest tak "ukręcona", że nie mogę jej wykręcić - gdzie mogę dostać takie śruby? bo spróbuję ją "wytargać" ale już raczej z powrotem jej nie wsadzę?
pozostała bez problemu odkręciłem i spuściłem paliwo, a tej nie ma szans ruszyć póki co...


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2012-10-30 16:26:15 
Wcale nie jestem uzależniony od forum

Dołączył(a): 2012-01-29 15:38:22
Posty: 1298
Lokalizacja: Szprotawa
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: FJR 1300
a co myślicie o tym, zamiast spuścić paliwo to może lepiej je spalić a kranik zakręcić, aby się nowe nie nalewało?? :roll:


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2012-10-31 00:54:25 
Wcale nie jestem uzależniony od forum

Dołączył(a): 2011-09-28 09:12:05
Posty: 1460
Lokalizacja: Kraków,Skawina i inne Wioski :)
Płeć: Mężczyzna
Telefon: zaufania....
Obecne moto: odjechalo w swiat
j@ck napisał(a):
a co myślicie o tym, zamiast spuścić paliwo to może lepiej je spalić a kranik zakręcić, aby się nowe nie nalewało?? :roll:

też jestem dzieckiem o złotych pomysłach....
po tamtym sezonie zrobiłem myk: nakupiłem jakichś specyfików typu uszlachetniacz na zimę, utrwalacz do paliwa, jakiś carb cleaner ( w sumie koszty w okolicach dobrej 0,7 czystej :) )...
wlałem to do litrowej butelki... Zagrzałem moto, następnie zdjąłem bak i wężyk paliwowy wio do butli.
Odpaliłem i jazda... ssanie i palimy na tym cudzie chemii od psychopaty.
Fazi wciągnął 0.7 litra tego wysokooktanowego wynalazku... zgasiłem... i tak stał do marca.
Jak odpaliłem po zimie... pojeździłem i zawiozłem go do mechanika na serwis ( nie przez moje cudowne mikstury :lol: ), to kolega stwierdził, że gaźniki są bardzo czyste i musiałem je "robić" w zimie. Po analizie mojego niebiańskiego miksu stwierdził - cholera wie co żeś stworzył, jak to jest agresywne w połączeniu... ale coś tam na pewno rozpuściło i przeżarło :lol:
w efekcie na złe mu nie wyszło....
In meritum... jak się doleje do paliwa jakiegoś cuda co niby wiąże wodę, czy zwiększa trwałość paliwa to według mnie żadna krzywda się mu nie stanie.
Zależy jakie filozofie mieli poprzedni właściciele.
Jak się okaże, że śrubek spustowych nikt x lat nie ruszał - kończy się to ich zerwaniem i jakiś tam kłopocik jest.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2012-10-31 09:48:37 
Wcale nie jestem uzależniony od forum

Dołączył(a): 2012-01-29 15:38:22
Posty: 1298
Lokalizacja: Szprotawa
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: FJR 1300
Brodzins
musisz zapodać tą miksturę


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2012-10-31 09:51:58 
Prawie jak Mistrz Świata

Dołączył(a): 2011-07-12 09:40:11
Posty: 948
Lokalizacja: wawa
Płeć: Mężczyzna
Telefon: 512 386 jedensześć5
Obecne moto: nowe
znajac Brodzinsa to 25% wódki 25 piwa i 50 wina za 3 zł coby dobrze wszystko przeżarło;D


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2012-10-31 12:15:11 
Wcale nie jestem uzależniony od forum

Dołączył(a): 2011-06-24 17:57:26
Posty: 1483
Lokalizacja: kujawsko - pomorskie
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: BMW GS 1200
pa2olo a co niektórzy mechanicy radzą żeby wcale paliwa nie spuszczać, gdyż sezon bez jazdy trwa tylko albo aż niecałe 4 miesiące. Co innego sprawa z 34-o letnimi gaźnikami, o których wspomina Bigos :)

Choć żeby nie było spuścić można.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2012-10-31 13:35:19 
Pierwszy wydech regionu

Dołączył(a): 2009-05-03 09:07:46
Posty: 341
Lokalizacja: dolnośląskie, Przyłęk
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: fzs 600
Ja nie spuszczam i jest wszystko ok, oczywiście co pewien czas czyszczenie,synchro itd. W ogóle to wydaje mi się, że te całe czary mary z zimowaniem motocykla są trochę na wyrost. Jak nie masz zamiaru jeździć w zimie: umyć motóra, nasmarować gdzie trzeba, aku do domu (o ile garage nie ogrzewany), na centralkę pod pokrowiec i wszechno! :D

Byle do wiosny!!! :)


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2012-10-31 14:29:33 
Wcale nie jestem uzależniony od forum

Dołączył(a): 2011-09-28 09:12:05
Posty: 1460
Lokalizacja: Kraków,Skawina i inne Wioski :)
Płeć: Mężczyzna
Telefon: zaufania....
Obecne moto: odjechalo w swiat
SzymonNowicki napisał(a):
pa2olo a co niektórzy mechanicy radzą żeby wcale paliwa nie spuszczać, gdyż sezon bez jazdy trwa tylko albo aż niecałe 4 miesiące. Co innego sprawa z 34-o letnimi gaźnikami, o których wspomina Bigos :)

Choć żeby nie było spuścić można.

To też racja. W sumie w tym roku mój stał trochę w grudniu, w styczniu było +16 to się przyjechałem, później luty i końcem marca już jeździłem. Tego zimowania za wiele nie było.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2012-10-31 16:08:26 
Mistrz prostej

Dołączył(a): 2012-09-10 15:26:55
Posty: 133
Lokalizacja: Nakło Śląskie
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: FZ1-S 2010
szczerze - spuszczenie paliwa to 5 min roboty, więc tyle mogę zrobić.
kwestia tej śrubki - może ktoś ma na zbyciu, bo tamta mnie "kluje" w oczy ;)


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2012-11-09 11:18:44 
Mistrz prostej

Dołączył(a): 2012-09-10 15:26:55
Posty: 133
Lokalizacja: Nakło Śląskie
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: FZ1-S 2010
kolejny problem - jak trwoga, to na forum... ;)

śrubka zamówiona w ASO - koszt 24 zł.

nie mogę jednak wykręcić starej - jest tak zniszczona, że żadnym śrubokrętem nie daję rady - czy ktoś ma jakiś pomysł jak się do tego zabrać?
Myślałem o rozwierceniu i ponownym nagwintowaniu ale boję się, żeby nie uszkodzić obudowy, no i jak później wyciągnę ten "bolec", który zostanie w środku...
Może nawiercić i spróbować wykrętakiem (czy jak to się nazywa), tylko czy są takie małe...? powoli wątpię w powodzenie tej operacji.


Ostatnio edytowano 2012-11-09 11:44:54 przez pa2olo, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2012-11-09 11:34:07 
Wcale nie jestem uzależniony od forum

Dołączył(a): 2011-06-24 17:57:26
Posty: 1483
Lokalizacja: kujawsko - pomorskie
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: BMW GS 1200
dobry, ostry przecinak i młotek - może pójdzie.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2012-11-09 11:43:43 
Mistrz prostej

Dołączył(a): 2012-09-10 15:26:55
Posty: 133
Lokalizacja: Nakło Śląskie
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: FZ1-S 2010
rozpieprzę obudowę... to jest śrubka nr 29:
[ img ]


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2012-11-09 12:04:23 
Wcale nie jestem uzależniony od forum

Dołączył(a): 2011-06-24 17:57:26
Posty: 1483
Lokalizacja: kujawsko - pomorskie
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: BMW GS 1200
młotkiem pięciokilowym na pewno :) chodzi o to by chociaż troszkę ruszyć ta śrubkę to już potem pójdzie...delikatnie z umiarem, ale skutecznie. Nie mowie, że ten proces się uda, ale można spróbować.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2012-11-09 15:30:59 
Niemowlak

Dołączył(a): 2012-10-30 20:59:53
Posty: 22
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: fzs600
pa2olo napisał(a):
kolejny problem - jak trwoga, to na forum... ;)

śrubka zamówiona w ASO - koszt 24 zł.

nie mogę jednak wykręcić starej - jest tak zniszczona, że żadnym śrubokrętem nie daję rady - czy ktoś ma jakiś pomysł jak się do tego zabrać?
Myślałem o rozwierceniu i ponownym nagwintowaniu ale boję się, żeby nie uszkodzić obudowy, no i jak później wyciągnę ten "bolec", który zostanie w środku...
Może nawiercić i spróbować wykrętakiem (czy jak to się nazywa), tylko czy są takie małe...? powoli wątpię w powodzenie tej operacji.


Jeśli nie cieknie to zostaw i nie ruszaj - niech zostanie w takim stanie do ostatnich dni życia tego moto lub gaźnika.

Ewentualnie jak bardzo pragniesz odkręcić, a jest tylko wyrobiony łeb, to małą szlifierką (taką modelarską) zrób nacięcie i pójdzie - nie ma bata! śruby trzymające pokrywe komory pływakowej są chyba z masła, bo już dwie mi się wyrobiły i szlifierką się ratowałem.

Jak cieknie, to lipa - wydłub na siłę jakkolwiek żeby nie zniszczyć za bardzo gaźnika, a potem zaklej tą dziurę i nie będziesz miał spusty (w sumie niepotrzebny jest). Ewentualnie zawieź komuś kto spawa aluminum to Ci zaspawa.

Inna opcja to kupno używanych gaźników i podmiana całej komory pływakowej - najtańsze gaźniki na allegro to 130pln, ale jak rozkompletujesz to posprzedajesz na części i wyjdziesz na zero (n.p. będziesz miał w komplecie 4 śrubki które w ASO kosztują 24pln :) )


Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 30 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Administracja forum: admin@motocykl.org