pierwsze moto dla mnie

jerry01 · **Napisane:** 2013-03-13 09:08:08

tomk napisał(a):

cezary1808 napisał(a):

tu dużo daje dobra szkoła jazdy gdzie uczą jeździć a nie tylko zdać egzamin...

U mnie różnica w cenie pomiędzy szkołą co uczy zdać, a szkołą "dobrą" to było 600 zł, tj. 2 szkolenia na torze. Zgadnij co wybrałem? A i tak jakoś mój kurs nie był taki zły, o dziwo też mi mówili o przeciwskręcie, a egzamin zdałem za pierwszym ;)

Zle nawyki ciezko potem wyplenic. Raz sie zle nauczysz, potem masz 3 razy wiecej pracy z wyplenieniem tego zle i nauczeniem sie dobrze ;)

Do powtarzanego wszedzie jak mantra kup dobry kask, kup kombinezon, kup buty, rekawice - badz bezpieczny dodal bym idz na dobry kurs. Kurs moze dac czlowiekowi zdecydowanie wiecej niz taki czy inny ciuch...

Ada · **Napisane:** 2013-03-13 09:08:08

kris 1990 · **Napisane:** 2013-03-13 19:43:54

ja juz zaczełem kompletowac PORZĄDNY strój... poprzednie ubrania były hujo... znaczy złe:D juz sa rekawice kolejna bedzie kurtka i kask.

vst · **Napisane:** 2013-03-13 19:44:40

To kompletuj, obys zdazyl do prawdziwej wiosny hehehe :)

Robert_312 · **Napisane:** 2013-03-13 20:11:02

kris 1990 napisał(a):

Robert_312 masz taka ksiazke w pdf?:)

mam :)

kris 1990 · **Napisane:** 2013-03-14 11:47:32

ja mam terza ciulowy internet z limitem wiec o sciaganiu moge zapomniec:/

sasza7 · **Napisane:** 2013-03-14 17:21:14

Wracając do tematu: http://www.youtube.com/watch?v=Kz03sQeX02c
Dlatego lepiej zamiast pędzić za pojemnością i mocą, nauczyć się jeździć ;)

bierny · **Napisane:** 2013-03-14 17:33:18

sasza7

Świetny filmik! "Bo nie sprzęt, a technika robi z Ciebie zawodnika" :)

tomk · **Napisane:** 2013-03-14 17:36:39

sasza7 napisał(a):

nauczyć się jeździć

Swoją drogą wspomniany motocyklista doskonały mówi, że trzeba dawać gaz równomiernie przez cały zakręt a tutaj gość do wierzchołka hamuje, a dopiero później przyspiesza.

bierny · **Napisane:** 2013-03-14 18:00:26

tomk napisał(a):

sasza7 napisał(a):

nauczyć się jeździć

Swoją drogą wspomniany motocyklista doskonały mówi, że trzeba dawać gaz równomiernie przez cały zakręt a tutaj gość do wierzchołka hamuje, a dopiero później przyspiesza.

Może dlatego, że jest na torze, a jazda torowa rządzi się trochę innymi regułami?

tomk · **Napisane:** 2013-03-14 18:17:30

bierny napisał(a):

Może dlatego, że jest na torze

Autor wspomina, że nie ma to znaczenia gdzie jesteśmy, reguły gry są te same.

bierny · **Napisane:** 2013-03-14 18:24:21

tomk napisał(a):

Autor wspomina, że nie ma to znaczenia gdzie jesteśmy, reguły gry są te same.

Książka książką, a gość niesamowicie wymiata... czy też ją czytał czy nie. Nie podważając wartości tej lektury bo uważam, że jest bardzo dobra, sądzę że nie można brać każdego zdania głęboko do serca i jak doświadczenie podpowiada inaczej to robić czasem po swojemu bo autor nie jest Bogiem, żeby wszystko wiedzieć :)

sasza7 · **Napisane:** 2013-03-14 21:38:44

tomk napisał(a):

sasza7 napisał(a):
nauczyć się jeździć

Swoją drogą wspomniany motocyklista doskonały mówi, że trzeba dawać gaz równomiernie przez cały zakręt a tutaj gość do wierzchołka hamuje, a dopiero później przyspiesza.

W motocykliście doskonałym faktycznie, ale tam koncentruje się na sytuacjach drogowych.
W drugiej części: "Motocyklista doskonały droga do mistrzostw" wspomina o trail brakingu ;)
Zdania o tej technice są podzielone, ale jak widać tu się sprawdza.
Koleś wymiata głównie z powodu odpowiedniego toru jazdy ;)

Robert_312 · **Napisane:** 2013-03-16 02:03:39

Jest kotem :) Dobry tor jazdy.

Obydwie książki wrzuciłem na Sendspace bo kilka osób pisało już do mnie w ich sprawie.

http://www.sendspace.pl/file/b5cf7ce883c942aa315cf48

http://www.sendspace.pl/file/360ef16bbee6626408a0946

Sorry za Offtopic

MarcinN · **Napisane:** 2013-03-16 08:41:34

Temat już wyczerpany więc podejdę z innej strony.
Co roku na ulicach 10 razy ktoś na mnie wymusza pierwszeństwo, 3 razy spycha z drogi, w sumie nawet dwa razy otwarto przede mną drzwi w korku.

Jakie moje szkody? Zerowe. 20 lat doświadczenia za kierownicą samochodu pozwala przewidywać zachowania innych i uniknąć szkód. Tyle w temacie "nieprzydatnego doświadczenia samochodowego".

Mały wybacza wiecej. Początkujący motocyklista myśli, że chodzi tylko o prędkość. Guzik prawda. Chodzi o wszystko inne. Prędkość zależy od kierowcy więc motocykl nie ma tu nic do wybaczania.

Co więc wybaczy mniejszy motocykl? Na przykład przypadkowe odkręcenie manetki przy manewrach parkingowych (zdarzyło mi się dwa razy na GS500 i raz Fazerem - to ostatnie prawie skończyło się ucieczką tyłu spede mnie). Na przykład nagłe odpuszczenie gazu w zakręcie, które powoduje uślizg tyłu. Na przykład postawienie stopy w dziurze w asfalcie na światłach i nagły przechył motocykla, bo nie sięgamy do ziemi, albo pośliźnięcie się stopy na plamie oleju na asfalcie. Na przykład uślizg koła przy hamowaniu na deszczu, albo przy jeździe polną drogą.

I setkę innych rzeczy, o których początkujący nie ma pojęcia, że w ogóle mogą zaistnieć.

A argumenty o kupowaniu motocykla za rok? Już kiedyś pisałem - to lepsze od seksu. Czy dajecie innym rady "poużywaj sobie na zapas w łózku, to za rok już nie będziesz musiał"?

I moja rada: czy duży czy mały - nigdy nie kupuj padliny. Kupiłem najnowszego i najbardziej zadbanego GS500, jaki był. Wszyscy "oglądacze" mi zazdrościli - był piękny i tyle. Po roku bez problemu sprzedałem go w tej samej cenie i kupiłem najbardziej zadbanego Fazera, jakiego znalazłem. Ma teraz 11 lat a wygląda, jakby rok temu wyjechał z salonu. I znowu mi zazdroszczą... a dziewczyny przebierają nogami. Bo przecież o to tu chodzi (czy masz lat 20 czy 40) - żeby imponować dziewczynom. ;)

michal.m · **Napisane:** 2013-03-16 11:42:58

MarcinN, wszystko pięknie ale z tymi dziewczynami to pojechałeś, hehe
Nie wiem, może jestem jakiś inny - ja jeżdżę na motocyklu bo mi to sprawia frajdę. Guzik mnie obchodzi co inni o nim myślą - ja mam przyjemność z jazdy na nim.

Co do znudzenia się słabszą maszyną: najbardziej nietrafiona teza pojawiająca się w takich tematach. Motocykle używane praktycznie mają tą samą cenę przez wiele lat. W 2011 roku kupowałem 10-letniego fazera, ceny były od 6,5-7,5tyś a teraz ile kosztują? Tyle samo - no chyba, że egzemplarz padaka to i za 5tyś się znajdzie.
To samo z CB500 - te to chyba od 5 lat kosztują tyle samo, ok. 5tyś

Nie wiem jak to się dzieje ale niech się dzieje tak przez całe moje życie: w zeszłym sezonie przejechane 12tyś km -> ani razu nie miałem wymuszenia, ale 1 poważna próba zepchnięcia mnie z drogi, 2 niegroźne próby zepchnięcia (widziałem gościa i byłem na to przygotowany)

Doświadczenia jazdy autem? Bardzo ważne ale bardzo wiele zdarzeń motocyklowych jest przez to, że kierowcy aut myślą, że jak jadą motocyklem to mogą sobie na więcej pozwolić niż jadąc w aucie.

Książka "Motocyklista Doskonały" - ze znajomości tej lektury powinni być dokładnie przepytywani kursanci przygotowujący się do egzaminu na kat.A
A, że niektórym się nie wszystko w tej książce zgadza to cóż... zawsze mogą napisać coś lepszego ;)
A poza tym to jest poradnik a nie wykładnia jazdy na motocyklu

pierwsze moto dla mnie

Fazer - Forum główne

Ogólnie o Fazerze

Fazer - Forum główne

Ogólnie o Fazerze

Kto przegląda forum