Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 185 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8 ... 13  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: 2013-03-16 13:06:31 
Prawie jak Mistrz Europy

Dołączył(a): 2010-09-27 10:32:49
Posty: 727
Lokalizacja: Łódź
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: Czarna
a jendrek1977siedzi cicho...chyba go przegadaliscie? ... :lol:


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2013-03-16 13:06:31 
admin ręczy i poleca:)

Dołączył(a):2011-10-03
Posty: 714
Lokalizacja: Polska

PostNapisane: 2013-03-18 10:30:36 
Zamykacz opon

Dołączył(a): 2012-09-08 01:26:57
Posty: 287
Lokalizacja: Warszawa
Płeć: Mężczyzna
Telefon: 608588454
Obecne moto: VFR V-tec
MarcinN - sporo prawdy napisal - ja moze dodal bym tak z wlasnych doswiadczen, ze czasem wiekszy mocniejszy sprzet i w roznych dziwnych sytuacjach pomaga. Ja mialem w zeszlym roku 2 zepchniecia (czolowe z zaciesnianiem mi zakretu), zepchniecie z pasa 2 razy jadac w ta sama strone i niezliczona ilosc zajechan + 1 czoloweczke przy wyprzedzaniu no i oczywiscie niezliczone ilosci wyskakiwania z podporzadkowanej :/ Zepchniecie na winklach - na szczescie mala predkosc mialem i wystarczyl mocniejszy przeciwskret pozostale sytuacje udalo sie wyratowac albo dajac w pi**e, albo po heblach. Mozna pewnie dywagowac nad tym, ale moc pozwolila mi uciec, a sportowe heble wyhamowac w miejscu (w wiekszosci i zajechania i predkosci mialem miejskie)... Na sprzecie z marniejszymi heblami mogl bym nie dac rady :/


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2013-03-18 11:37:20 
Prawie jak Mistrz Europy

Dołączył(a): 2010-09-27 10:32:49
Posty: 727
Lokalizacja: Łódź
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: Czarna
ale te mniejsze heble z reguly sa w lzejszych sprzetach,a przy kodeksowych predkosciach miejskich male moto niezle daja ognia.
poza tym zalezy jaki bieg jest zapiety.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2013-03-18 13:15:43 
Zamykacz opon

Dołączył(a): 2012-09-08 01:26:57
Posty: 287
Lokalizacja: Warszawa
Płeć: Mężczyzna
Telefon: 608588454
Obecne moto: VFR V-tec
Pomieszales troszke sytuacje ;) Na miescie wspominalem o zajechaniu. I ten ciezar jest mniejszy i wcale nie az tak znacznie mniejszy. A heble rozne sie zdazaja i roznie to to hamuje z tej samej niby predkosci...
Co do opcji dolozenia do pieca - sytuacja o ktorej wspominalem to wyprzedzanie na trasie i wyjazd na czolowe w mocniejszym koniu masz jeszcze co odkrecic, w slabszym tak jak w slabym samochodzie - wiecej nie pojdzie zmiescisz sie albo i nie...
Na codzien niewiele osob bedzie uzywalo mocy kilofazera, hajki i wielu innych sprzetow. Ale kiedys na trasie moze sie ten zapas przydac (takie moje zdanie). JAk komus sie nie przyda nigdy to spoko klucil sie nie bede.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2013-03-18 14:54:39 
Prawie jak Mistrz Europy

Dołączył(a): 2010-09-27 10:32:49
Posty: 727
Lokalizacja: Łódź
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: Czarna
nie pomieszalem - nie pisales gdzie i co Ci sie przydazylo.
dolozenie do pieca: czyli najlepiej zaczynac pod moto200km /o mocnijesze tymczasem trudno/?
bo wieksza rezerwa mocy?
heble?kazda maszyna inaczej hamuje, bez wzgledu na moc.
niewiele mniejsza masa : np. 170 /slr650/ a 220kg/fzs600/ ?
przeciez mozna zwolnic zamiast przyspieszyc - zalezy od oceny sytuacji: jesli masz jeszcze powera to dzida,brakuje to odpuszczasz ?
pamietaj,ze mowimy o moto dla poczatkujacego.i pamietaj,ze poczatkujacy to..poczatkujacy.
ja tez nie zamierzam kłócić sie
ps
troche zlosliwy jednak jestem


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2013-03-19 11:52:23 
Pryszczaty jeździec

Dołączył(a): 2012-07-24 09:42:02
Posty: 88
Płeć: Mężczyzna
Telefon: 600 153 477
Obecne moto: FZS 600 2003r
Nie rozumiem argumentu mocy w dywagacjach moto dla początkującego.

Każdy motocykl jest bardzo zrywny i mocny, kwestia wkręcenia tych słabszych na obroty i też może być masakra.
Należy się zastanowić na co mamy wpływ a na co nie mamy przy wybieraniu pierwszego moto.

Akurat na przyspieszenie mamy wpływ i to od naszej głowy zależy jak to wykorzystamy.
Wysoką prędkość ( niebezpieczną/ryzykowną) uzyskamy na każdej z maszynie, bez względu na jej moc co też zależy od nas i nie powinno być podnoszone w takiej dyskusji.

Żeby rzetelnie pomóc koledze należało by zwrócić uwagę na elementy na które nie ma wpływu czyli:
Jakość prowadzenia motocykla, jego ergonomia, wygoda, zwrotność, waga itp itd
Takie elementy moim zdaniem ( których podczas jazdy nie kontrolujemy bo wynikają z konstrukcji maszyny ) powinniśmy doradzać początkującemu.
Co z tego że gościu 2 metry wzrostu wsiądzie na 125 cm jak mu się nogi nie zmieszczą a jego pozycja będzie uniemożliwiała komfortowe prowadzenie moto ? będzie to bardziej niebezpieczne niż jak wsiądzie na cięższa większa i mocniejsza maszynę, bo przynajmniej wygodnie sięgnie dźwigni zmiany biegów i hamulca.
Nie próbujmy układać początkującym zdrowego rozsądku, od tego są szkolenia i inne działy takie jak: ku przestrodze. Moc w moim mniemaniu nie ma znaczenia bo ją kontrolujemy świadomie.
Skupmy się przy doradzaniu na parametrach technicznych maszyn w odniesieniu do gabarytów kierowcy.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2013-03-19 12:18:22 
Legenda forum

Dołączył(a): 2011-02-15 15:47:22
Posty: 4025
Lokalizacja: 3miasto
Płeć: Pół człowiek pół muffin
Obecne moto: tiger 800
Zabka :beer:, czytasz mi w myślach.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2013-03-19 12:19:21 
Mistrz prostej

Dołączył(a): 2012-10-11 08:03:21
Posty: 137
Lokalizacja: Nowy Dwór Mazowiecki
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: Kawasaki z1000sx
Witam
Dobrze prawi z jedną uwagą. Ważny jest sposób kontrolowania mocy. Jeśli moto jest diabelskie w całym zakresie to lepiej odradzić i wskazywać maszynkę, która wybacza więcej błędów, lub np. w dolnym zakresie obrotów jest łagodna, itp.

LwG


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2013-03-19 12:50:59 
Pryszczaty jeździec

Dołączył(a): 2013-03-03 07:48:15
Posty: 73
Lokalizacja: Lędziny
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: FZS 600 2001
JA troszkę doświadczenia już mam, ale i tak uważam się za początkującego. Miałem gs500 i po jednym sezonie miałem niesmak po nim. Jakiś mało wygodny, wszędzie wieje i w ogóle coś nie teges. Wlazłem na forum ścigacz.pl, założyłem wątek co wybrać fazer, czy bandit. Pisałem że zależy mi na wygodzie, sprawności i jakość prowadzenia. Pierwszych kilka odpowiedzi od razu sugerowało fazer. Kolejne kroki to sprzedaż GS-a, poszukiwania fazera, rejestracja na tutejszym forum, potem zakup, a teraz oczekiwanie na odpowiednią pogodę. Dodam że boje się tego pierwszego razu na nowej maszynie, mam ogromny respekt jak nowoprzyjęty i cały czas czytam, szukam i generalnie dokształcam się teoretycznie w technice jazdy. Podsumowując jestem zdania że pierwszy motor to ważna decyzja. Dzięki niemu poznaje się to nowe zjawisko. Lepiej uczyć się na mniejszym, ale nie koniecznie na nim można polubić to i być zadowolonym. Ja nauczyłem się ostrożnego podejścia do motocykli. Nie miałem uślizgów i żadnych przygód, ale też wiem że mało jeździłem, więc tym bardziej spodziewam się przygód i biorę je pod uwagę.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2013-03-19 13:16:31 
Legenda forum

Dołączył(a): 2011-02-15 15:47:22
Posty: 4025
Lokalizacja: 3miasto
Płeć: Pół człowiek pół muffin
Obecne moto: tiger 800
szaber napisał(a):
Lepiej uczyć się na mniejszym, ale nie koniecznie na nim można polubić to i być zadowolonym. Ja nauczyłem się ostrożnego podejścia do motocykli. Nie miałem uślizgów i żadnych przygód, ale też wiem że mało jeździłem, więc tym bardziej spodziewam się przygód i biorę je pod uwagę.


moja śliczna wyszła z takiego założenia i kupiła GN250. pomimo że sprzedała nawet zarobiła na nim teraz narzeka. bo nie mogła się na nim uczyć składania w zakrętach, nie nauczyła się manewrowania manetką, bo to za łągodne. teraz chciała kupić swój wymarzony moto i boi się, że będzie bała się na nim tak uczyć. więc nie ma co przeginać z tą ostrożnością, du**a nie szklanka, nie zbije się przy pierwszej glebie, więc nie ma co przedobrzać. każdy podświadomie czuje czego mu potrzeba. uślizgi też cię czegoś uczą. nie mówię żeby brać litra i świrować, no ale w drugą też nie ma co przeginać.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2013-03-19 13:21:04 
Legenda forum

Dołączył(a): 2010-11-08 15:23:23
Posty: 2368
Lokalizacja: Katowice
Płeć: Mężczyzna
Telefon: Note 10+
Obecne moto: MT-10 SP
szaber napisał(a):
Dodam że boje się tego pierwszego razu na nowej maszynie, mam ogromny respekt

OOOO to będziesz miał niespodziankę jak wsiądziesz ;] Po przesiadce z GS...to wyobraź sobie że ktoś Cię wsadza na rakietę firmy ACME i jazda :P


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2013-03-19 14:00:25 
Mistrz prostej

Dołączył(a): 2012-10-11 08:03:21
Posty: 137
Lokalizacja: Nowy Dwór Mazowiecki
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: Kawasaki z1000sx
No weź, zabrzmiało jakby go do odrzutowca przywiązywali. Normalna maszyna, więcej mocy i łagodne jej oddawanie z dołu. Nie ma co przesadzać. Napisałbym raczej, że więcej funu i wygody, szczególnie w jeździe turystycznej.

LwG


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2013-03-19 14:28:20 
Zamykacz opon

Dołączył(a): 2012-09-08 01:26:57
Posty: 287
Lokalizacja: Warszawa
Płeć: Mężczyzna
Telefon: 608588454
Obecne moto: VFR V-tec
misiakw napisał(a):
du**a nie szklanka, nie zbije się przy pierwszej glebie

No tu tak optymistycznie bym nie podchodzil bo paru takich bylo, co.... bylo :/

szaber napisał(a):
Dodam że boje się tego pierwszego razu

:lol:
A tak na powaznie - bez przesady. Przejedziesz parenascie kilosow, potem paredziesiat i sie przyzwyczaisz ;)


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2013-03-19 14:43:19 
Legenda forum

Dołączył(a): 2011-02-15 15:47:22
Posty: 4025
Lokalizacja: 3miasto
Płeć: Pół człowiek pół muffin
Obecne moto: tiger 800
jerry01 napisał(a):
misiakw napisał(a):
du**a nie szklanka, nie zbije się przy pierwszej glebie

No tu tak optymistycznie bym nie podchodzil bo paru takich bylo, co.... bylo :/


racja, ta wypowiedź nadaje się do "rozmów z trupem". chodziło mi o parkingówki lub wyniki nieopanowania moto gdzieś podczas ćwiczenia takich elementów jak hamowanie. jeśli ktoś chce wsiąść i jeździć bez skupiania się, to lepszy mniejszy na pierwsze (lub nawet jakis maxiskuter). jeśli ktoś nie boi się gleb, pojedzie na jakiś pusty parking i będzie ćwiczył heblowanie, zacieśnianie zakrętów itp, większe moto go nie przerośnie. i wtedy właśnie du*a nie szklanka, przytrze owiewki ale nabędzie doświadczenia.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2013-03-19 20:30:33 
Prawie jak Mistrz Europy

Dołączył(a): 2011-07-05 15:51:48
Posty: 521
Lokalizacja: Opole
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: FZS600 01
misiakw napisał(a):
lub nawet jakis maxiskuter

w zeszłym roku jechałem sobie (ok.70-80km/h) w Italii na jakichś ślimakach (to w lewo to w prawo zakręt - wiecie jak to na zjazdach autostradowych jest)... wyprzedził mnie koleś na maxiskuterze... ja takie oczy :shock: i myślę sobie... ja 600tką będę tak wolno jechał ?! Odwijam... koleś się wreszcie nie oddala, patrzę na prędkość... prawie 120km/h
maxiskutery są zabójcze - do tego bez zmiany biegów to ma takiego kopa na starcie, że niejeden na 600tce wymięka, heh
sorki, nie mogłem się powstrzymać


Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 185 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8 ... 13  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Administracja forum: admin@motocykl.org