Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 3368 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 42, 43, 44, 45, 46, 47, 48 ... 225  Następna strona
Autor Wiadomość
 Tytuł:
PostNapisane: 2009-06-01 17:51:37 
Prawie jak Mistrz Europy

Dołączył(a): 2009-02-06 22:07:49
Posty: 649
Lokalizacja: Tarnów
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: Yamaha R1 RN12
ale zawiało chłodem 8) a ja jestem zdania, że należy z życia czerpać jak najwięcej ... na każdego przyjdzie czas na mnie też ale nie zamierzam rezygnować z niczego a na pewno nie z MOTORA :mrgreen: :mrgreen:


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re:
PostNapisane: 2009-06-01 17:51:37 
admin ręczy i poleca:)

Dołączył(a):2011-10-03
Posty: 714
Lokalizacja: Polska

 Tytuł:
PostNapisane: 2009-06-01 18:04:21 
Mistrz prostej

Dołączył(a): 2009-03-04 20:53:21
Posty: 150
Lokalizacja: Looblyn
Płeć: Mężczyzna
Panowie i Panie, nie ma co być pesymistą i się dołować i patrzeć tylko na negatywne przypadki z życia.
Trzeba wsiadać na moto, jechać z głową na karku, uważać na wszystko i wszystkich, nie świrować i cieszyć się jazdą i życiem a będzie dobrze :)


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 2009-06-01 18:07:24 
Prawie jak Mistrz Europy

Dołączył(a): 2009-02-06 22:07:49
Posty: 649
Lokalizacja: Tarnów
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: Yamaha R1 RN12
dziś bym przypierdzielił w policje hehe :mrgreen: tak mu się trzymałem na ogonie przez całe miasto hehe a nie chciałem wyprzedzać bo wszędzie ciągła była :wink:


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 2009-06-01 20:45:36 
Prawie jak Mistrz Europy

Dołączył(a): 2009-02-18 12:59:30
Posty: 728
Lokalizacja: Warmia
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: GTR 1400
Motocykle crosowe... tych to ja się dopiero boję. Przecież to nonstop pełna łycha i darcie kołami podłoża. Quady? Jeszcze lepiej, na quadzie nic tylko ogień, ogień ogień. Widział ktoś spacerowo jadący w terenie quad, albo crosa? Moja dziewczyna jest lekarzem, opowiadała mi o gościu, którego quad przygniótł podczas nieudanego podjazdu... wózek inwalidzki do końca życia. Jak sądzicie czemu to w terenie motocykliści noszą mega pancerne buty, zbroje, usztywniacze karku i kolan??? Bezpieczne to są gry planszowe.... o ile nie dostaniesz wylewu, lub zawału serca, albo nie wkurzysz przeciwnika :D
Żaden sport ekstremalny nie jest "bezpieczną" alternatywą dla innego.

Grzesiek, jak masz wątpliwości, czy jeździć na motocyklu, to odstaw go nabierz dystansu do sprawy i podejmij decyzję, tylko nie oszukuj się, że crosem będziesz jeździł "bezpiecznie" i "spacerowo". To se neda ;)


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 2009-06-01 20:58:45 
Główny Wódz Bractwa

Dołączył(a): 2007-03-27 11:57:43
Posty: 1123
Lokalizacja: Elbląg
Płeć: Mężczyzna
Telefon: 735 200 934
Obecne moto: BMW K1600GT
Hej, dajcie spokój. Ja i tak z natury strachliwy jestem, a tu talki egzystencjonalny dołek w ten piekny, słoneczny wieczór.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 2009-06-01 21:07:20 
Paramedic

Dołączył(a): 2009-01-01 12:46:21
Posty: 1342
Lokalizacja: LU/PO/ZSW
Płeć: Mężczyzna
Telefon: 112 lub 601100100
Obecne moto: lookinforFZ1
t-racer też tak myślle, Grzesiek boi sie, że go zabije inny użytkownik drogi lub przeszkoda których w mieście nie mało... A na polu jednak moze być jedynie mniej zagrożeń co nie wyklucza wypadku... No chyba, że śmiganie po lesie - to dość hardcore.



Tak teraz sie zastanawiam Grzesiek czy jakby ci koledzy/znajomi zgineli w wypadku samochodowym to rozważałbyś sprzedanie samochodu? Tak czysto teoretycznie.


Temat jest naprawde ciężki, można by w realu pogadać na takie tematy, bo w sumie chyba ludzie sie boją rozmawiać o śmierci tak jakby to ich nie dotyczyło... Tzn wierzą, ze to ich nie dotyczy.


Spacozny jestem przez te studia...

:roll:


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 2009-06-01 21:41:06 
Niezastąpiony Skarbnik

Dołączył(a): 2009-02-14 01:59:50
Posty: 328
Lokalizacja: كوزتسالين
Płeć: Kobieta
Telefon: الوردي في الزهور
Obecne moto: HONDA CBR 600 F4 06
Jeżdżę motocyklem sama od zeszłego roku (wcześniej jako plecaczek). Widzę co się dzieje na drodze, ale kocham to i nie chciałabym z tej pasji rezygnować:D

Trochę lat żyję na tym świecie ale wyznaję zasadę, co komu pisane to go nie minie, czyli w drewnianym kościele może spaść Ci na głowę cegła i zabić.... Jeśli to była Twoja pora.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 2009-06-01 22:06:53 
Wcale nie jestem uzależniony od forum

Dołączył(a): 2008-09-19 21:38:05
Posty: 1133
Lokalizacja: Warszawa
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: Fz6S
Wracałem dzisiaj z Sosnowca (300 km) puszką. Ostatnie światła przed skrętem do domu - zapala się żółte, hamuję, spoglądam w lusterko a za mną ciężarówka. Kierowca myślał że jeszcze śmigniemy. Oczywiście zaczął ostro hamować, ja profilaktycznie wjechałem na pasy, choć jak się okazało niepotrzebnie, ale i tak zrobiło mi się gorąco.

I refleksja - gdyby kierujący ciężarówką nie wyhamował to pewnie skończyłoby się na uszkodzonym tyle. Ale co by było gdybym jechał moto? Wolę nie myśleć.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 2009-06-01 23:03:39 
Pierwszy wydech regionu

Dołączył(a): 2008-08-31 19:58:01
Posty: 331
Lokalizacja: Rzeszów
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: YZF 600R
Grim napisał(a):
Ostatnie światła przed skrętem do domu - zapala się żółte...
I refleksja - gdyby kierujący ciężarówką nie wyhamował to pewnie skończyłoby się na uszkodzonym tyle. Ale co by było gdybym jechał moto? Wolę nie myśleć.

Jakbyś jechał na moto, to byś śmignął na żółtym :wink:


Ostatnio edytowano 2009-06-01 23:07:09 przez PROSTO., łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 2009-06-01 23:05:47 
forumowa amazonka

Dołączył(a): 2008-02-11 21:40:45
Posty: 1133
Lokalizacja: SI-SH-SK
Płeć: Kobieta
Telefon: 0700 :-)
Obecne moto: Yamaha
Jeden w dół i rura jakbym ja jechała motocyklem w takiej sytuacji :)


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 2009-06-01 23:10:34 
Mistrz Polski

Dołączył(a): 2008-05-17 21:04:01
Posty: 411
Lokalizacja: Wawa
Płeć: Mężczyzna
Znajomy na kursie na kat. A hamował, bo przed nim korek się robił, a ten koleś co miał go asekurować wjechał w niego. Gadał przez komórkę i muzyki słuchał i się zagadał. Oczywiście znajomy z moto spadł, poobijany, najlepsze spodnie porwane, nie mógł chodzić normalnie na początku, tydzień zwolnienia z pracy, do dziś ma siniaki na ciele i jest poobdrapywany. Co zrobić z tym fantem? On chce kasy za spodnie jedynie, ale wg mnie to powinni mu za kurs zwrócić - "ufundować" w ramach rekompensaty. Powiem jeszcze, że jest w dużej, warszawskiej szkole jazdy- dość znanej. Debil, który go asekurował, sprawę zataił, odwiózł znajomego szybko do domu, nawet do szpitala dopiero ojciec go zawiózł na prześwietlenie itp. nic nie złamane, podobno jakieś zastrzyki mu robili (pewnie przeciw zakażeniu). Co robić, jakie są prawa w tej sytuacji?


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 2009-06-01 23:11:02 
Wcale nie jestem uzależniony od forum

Dołączył(a): 2008-09-19 21:38:05
Posty: 1133
Lokalizacja: Warszawa
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: Fz6S
PROSTO. napisał(a):
byś śmignął na żółtym :wink:


musiałbym śmignąć na czerwonym bo za moment skręcałem więc prędkość byłaby niewielka ;)
A zakręt 90 stopni na kolanie to raczej nie moja liga. :P


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 2009-06-01 23:13:58 
Pierwszy wydech regionu

Dołączył(a): 2008-08-31 19:58:01
Posty: 331
Lokalizacja: Rzeszów
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: YZF 600R
Grim napisał(a):
A zakręt 90 stopni na kolanie to raczej nie moja liga. :P

Eeeee Fazerzyna dałaby radę :twisted:


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 2009-06-01 23:41:51 
electronic supersonic

Dołączył(a): 2008-08-04 21:17:27
Posty: 1726
Lokalizacja: Koło Koła
Płeć: Mężczyzna
Telefon: czarny
Obecne moto: XT1200Z
Co z tego ze sprzet da rade jak kierowca nie . i nie mowie tu konkretnie o Grimie ale ogolnie kto tak nie ma.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 2009-06-02 00:31:06 
Wcale nie jestem uzależniony od forum

Dołączył(a): 2008-09-19 21:38:05
Posty: 1133
Lokalizacja: Warszawa
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: Fz6S
A jak najbardziej mogę posłużyć jako modelowy przykład niedoświadczonego kierowcy.
Nie zszedłem i pewnie nieprędko zejdę na kolano. Mimo, że chciałbym dynamicznie wchodzić w zakręty, to obawa przed utratą kontroli i ew. wywrotka skutecznie mnie hamuje. Nie bez znaczenia pozostają także finanse. Ślizg to chyba skuteczniejszy odkurzacz kieszeni aniżeli kobieta ;)


Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 3368 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 42, 43, 44, 45, 46, 47, 48 ... 225  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Administracja forum: admin@motocykl.org