Brak doświadczenia ,a niemiłe sytuacje. Porady

Wojt@s · **Napisane:** 2010-03-29 21:24:50

Szprotazy zgubił biegi :mrgreen: i musiałem go przytargać na busie :)

Zbyszek dobrze mówi, na razie puszkarze reagują jakby islamistów z bombą widzieli.

Ada · **Napisane:** 2010-03-29 21:24:50

Szprota · **Napisane:** 2010-03-30 11:11:48

Zbyszek napisał(a):

Szprota napisał(a):

Święta Matka Opatrzności czuwała

Szprota, na chacie poszła fama, że miałeś glebę. Rozumiem, że poczta pantoflowa zadziałała jak zwykle, a zdarzyło sie to, co niniejszym opisałeś?
Niestety, nasz kolega Moraś miał w piątek rzeczywiście kolizję z puchą. Wyjechał mu debil z podporządkowanej, zatrzymał się przepuszczając samochód z przeciwka. Zablokował całą szerokość jezdni, nie dając szans na minięcie. Dodatkowo - hamowanie na kostce. Wysoce nieefektywne. Dobrze, że Sławo niezbyt szybko jechał. Moraś jest OK, ale moto w kiepskim stanie. Chłopak tyle serca i kasy włożył w przygotowanie Kota do sezonu. Aż sie nóż w kieszeni otwiera. Uważajcie ludziska, jeszcze sie do nas nie przyzwyczaili.

Gleby nie miałem, tylko jak napisał Wojtas - biegi zgubiłem jak wracałem z trasy :(

W puszkach jeździ mnóstwo bezmózgów. Jak wracałem ostatnio moto od Wojtasa, to debil z bramy wyjechał i stanął puszką w poprzek na połowie jezdni. Zatrzymał się dlatego, że mnie zauważył - na szczęście :D

Leśmian · **Napisane:** 2010-03-30 11:29:17

To co Roxi wrzuca jakieś krzywe jazdy.....

Co do Morasia - qrwa no ja bym sie załamał :/ No płakał bym po nocach :/ Co za tępe h*je.

Nie dalej jak wczoraj też miałem podobną akcje. Jade ok 60-70 po kraśnickiej (2 pasmówka przelotowa przez miasto) a SAŁATA przede mną nagle po heblach ! bo sobie zamyślił żeby na środku skrzyżolwania przepuścić typa co ma ZIELONĄ STRZAŁKE z prostopadłej uliczki!!! No jasna K**a i stu milicjantów wszystkiego bym sie spodziewał ale nie tego. Jeżdże z paluchem na hamulcu i miałem troche odstępu ale i tak mi ciśnienie podniósł hamowaniem do 0 na środku skrzyżowania jakby mu dziecko wyskoczyło :/

Druga akcja - Jade prawym pasem a koleś przedemną (również na kraśnickiej), wjechał na zatoczke autobusową, na pocżatek, w tej samej sekndzie wyjechał spowrotem na ulice tylko że na pas wewnętrzny i za chwile tuż przede mną ostro zjechał spowrotem na koniec zatoczki! Zamarłem, przed oczami miałem juz lot nad furą... Zero kierunków, o tak o przetoczył sie łukiem z zatoczki przez doge znów na zatoczke... Sztacheta z gwoździem i lać :/

I jeżdżą takie szmaty a mi dają 300 zeta mandatu za wymuszenie pierwszeństwa, bo koleś na mnie zatrąbił jak stałem przed przejściem dla pieszych....

stoodent1 · **Napisane:** 2010-03-30 12:40:31

Zbyszek napisał(a):

Moraś jest OK, ale moto w kiepskim stanie.

cholera co za początek sezonu :(

ja wracając z lublina zajechałem do kumpla niestety podjazd do niego jest wykonany z piachu...
koło przednie mi zanurkowało i położyłem moto przy prędkości 0 :P lekko dekiel porysowałem.

skidmarks · **Napisane:** 2010-03-30 14:56:10

Mi wyjechał gość Escortem z podporządkowanej ale mam wrażenie że mnie widział ze niby skuter (taka bezczelność ). Zgniotłem jaja przy hamowaniu ale bez groźniej sytuacji, jak zajrzyłem że jest dobrze i że wyhamuje to do odcinki na sprzęgle:) Mam nadzieje że gacie miał do zmiany....

miąchal · **Napisane:** 2010-03-30 16:52:02

Jaki kraj tacy kierowcy... nie oczekujmy zachowań których niektórzy zwyczajnie nie znają...
Szansa na dzwona, glebę czy paciaka jest zawsze i zdarza się nam najczęściej gdy najmniej się jej spodziewamy - takie małe podobieństwo tu widzę - z miłością podobnie jest :lol: tyle że nie wiem co jest gorsze :lol:
Pilnujmy się bo wiosna zaczęła zdejmować ubranka z kobiet i widoki nie tylko te pejzażowe będą rozpraszać...
Albo zapraszać :lol:
Oby do zlotu... :mrgreen:

Taser · **Napisane:** 2010-03-31 22:18:21

A ja przestrzegę przed nadgorliwością wiosenną. Ćwicząc schodzenie na kolanko na parkingu wyglebiłem i połamałem szybkę w czaszy. Więc najpierw polecam dobrze się rozjeździć, a dopiero potem sprawdzać granice.

doktorek · **Napisane:** 2010-04-12 21:47:52

No to i ja dorzuce sie do tematu...
Jak każdy wie biała linia między pasami namalowana jest by latwiej utrzymać tor jazdy między puszkami...
Wiec jade sobie grzecznie środeczkiem i obserwuje jaki to aniol zajal w puszce pole position.
I co? opaczność boska, bedąca ogromną koleiną na drodze pchnela mnie prawie w aniola :)
Niestety do kontaktu nie doszlo :lol:

Tomtom · **Napisane:** 2010-04-13 19:10:11

No cóż ... białe linie nie tylko są opatrznością boską ...
...u mnie ... ptrzejechałem się ...choć dobrze wiem i staram się pamietać że śliskie jest to ch...stwo szczególnie po deszczu.
.... Szedłem ślizzzzzzzzzzzzzgiem z dwa/trzy metry aż się skończyło białe i kółko złapało czarne ....
Ku przestrodze !!!
Tomek

person · **Napisane:** 2010-04-14 01:56:05

a ja miałem przed chwilą bardzo niemiłą sytuację, Otóż stałem sobie grzecznie na światłach przed rondem Dmowskiego w warszawie, Obok mnie jakaś czarna puszka, nie wiem w zasadzie jaka marka, ale coś takie terenowe z napędem na 4 koła ( widać ze nówka, może audi ... ) .
No i chłop w tejże puszce chciał mi pokazać gdzie raki zimują i w pewnym sensie mu się udało. Ruszylim obaj ze świateł jak z procy. Ofkoz kozaczek na początku oglądał mój piękny wydech. Dałem ostro po gazie , ale nagle okazało się ze przelatuje przez tory tramwajowe....i kierownica prawie mi łapy połamała. Na szczęście shimmy udało się opanować i obyło się bez gleby.

Została tylko duma urażona , bo pan w czarnej puszce mnie wyprzedził :PPPP

jaquzie · **Napisane:** 2010-04-14 12:10:08

to że tak się wyrażę person, niemiła sytuacja na własną prośbę.
dobrze, że skończyło się kontrolowanym shimmy a nie upadkiem niekontrolowanym :wink:

stoodent1 · **Napisane:** 2010-04-14 14:29:52

Person wszyscy się cieszymy że żeś cały! Ale gdy widzisz kozaków w autach przepuść w starciu nie masz szans.
Nigdy nie wiesz kto w tym aucie siedzi może psychol?...

Leśmian · **Napisane:** 2010-04-14 15:54:54

Bez kitu na takich kozaków a raczej buraków co robią przygazówki na światałch i zachecają do wyścigu to ruszyć majestatycznie i zostać w tyle a na następnych światłach minąć ich z gracją w korku z uśmiechem na ustach i myślą Adasia Miauczyńskiego z filmu "dzien świra" - rano włączam radio i słucham sobie jak tkwią te h*je w tych jeb**ych autach" :mrgreen:

lewy · **Napisane:** 2010-04-14 17:28:17

może nie strata cielesna, ale i tak boli po kieszeni :/

Jeśli śmigacie z plecakiem (takim zwykłym, nie pasażerem) to zapinajcie tak wszelkiego rodzaju zamki, aby suwaki był na samym dole! Jakież ku***a miałem zdziwienie jak podjechałem pod uczelnie i ściągnąłem plecak, a tam otwarta kieszeń! gdzieś na odcinku 60 km mi wywiało specjalistyczny kabel do komunikacji z sterownikami siemensa (sku*****ństwo kosztuje jedyne 1200 netto) Poziom mego wk***ia na siebie sięga dalej niż zenit!

Tweety · **Napisane:** 2010-04-14 17:52:50

[quote="lewy"]może nie strata cielesna, ale i tak boli po kieszeni :/

Jeśli śmigacie z plecakiem (takim zwykłym, nie pasażerem) to zapinajcie tak wszelkiego rodzaju zamki, aby suwaki był na samym dole! Jakież ku***a miałem zdziwienie jak podjechałem pod uczelnie i ściągnąłem plecak, a tam otwarta kieszeń! gdzieś na odcinku 60 km mi wywiało specjalistyczny kabel do komunikacji z sterownikami siemensa (sku*****ństwo kosztuje jedyne 1200 netto) Poziom mego wk***ia na siebie sięga dalej niż zenit![/quote]

Hehehe ja już widziałam na własne oczy wylatujace z plecaka podpaski, ciuchy i latające w powietrzu bułki przed którymi robiłam uniki , do dzisiaj jak to wspominamy ze znajomymi to jest kupe śmiechu :D

Brak doświadczenia ,a niemiłe sytuacje. Porady

Off-topic

Technika i bezpieczeństwo

Off-topic

Technika i bezpieczeństwo

Kto przegląda forum