Wypadki :(

Dzej003 · **Napisane:** 2013-06-19 19:09:10

http://warszawa.gazeta.pl/warszawa/1,12 ... 75754.html
"Dziś na Żwirki i Wigury w Warszawie około 8:30 na wysokości Jeffsa w stronę centrum przy Banacha leżał czarny fazer.
Na szczęście nie był masakrycznie skasowany, prawdopodobnie kierowcę zabierała karetka ale wydawało się że jest przytomny.
Wydaje mi się że motocyklista jechał żwirkami i wyjechał mu kierowca samochodu z ul. Banacha - przynajmniej tak to wyglądało."
Tekst z dzisiaj z forum motocyklistów
Ktoś coś wie więcej...

Ada · **Napisane:** 2013-06-19 19:09:10

Brodzins · **Napisane:** 2013-06-21 12:49:45

http://www.radiokrakow.pl/www/index.nsf/ID/DWOZ-98VAJZ

Facet mijał mnie na moto kilka chwil wcześniej.... wypadek na moich oczach.
Chłopak bez winy, ratował się jak mógł.

baxior · **Napisane:** 2013-06-22 20:51:33

Miałem to napisać w dziale "Kto, gdzie widział ..." Niestety dla kolegi piszę tutaj.
19.25 na Grunwaldzkiej w Pruszczu Gdańskim widziałem kolegę na takim samym FZ6 jak mój. Stałem moim volviakiem z rodzinką na czerwonym, kolega skręcił w Chopina. Ja za chwilę również skręciłem w Chopina, w stronę domku i tu na skrzyżowaniu z Grota-Roweckiego patrzę, a tu moto złożone koło osobówki, kolega za tyłem auta na ziemi, inni kierowcy udzielali już mu pomocy. Ani samochód, ani moto na pierwszy rzut oka nie uszkodzone mocno, kolega w szoku leżał (przeżył oczywiście). Prawdopodobnie nic poważnego, szybko wyjdzie z tego. Nie widziałem zdażenia, ale chyba kobitka z osobówki wyjeżdżając z Grota-R patrząc w stronę Grunwaldzkiej kolegi nie zauważyła (miała ostro i nisko świecące słońce). Nie jestem pewien, ale chyba kolegi nie ma na tym forum.

Pozdrawiam kolegę i życzę szybkiego powrotu do zdrowia.

24.06. - tak jak przypuszczałem, 23 latka wymusiła pierwszeństwo, kolega przewieziony do szpitala. Tego samego dnia, na Kasprowicza, równiesz kobieta, zjeżdzając na parking wymusiła pierwszeństwo na motocykliście, 35 latek trafił do szpitala.

specjal · **Napisane:** 2013-06-23 06:49:32

hej
Rok temu mój kolega miał wypadek też w Pruszczu, tylko że na tym skrzyżowaniu przy Stokrotce (z ul. Mickiewicza). Starszy pan jechał od Gdańska i kręcił w lewo, a Kolega w stronę Gdańska i nie miał szans na "ucieczkę". Na szczęście prócz połamanego nadgarstka nic się nie stało. Ale straty moralne, rozwalone moto, dwie operacje i kilka miesięcy na chorobowym.

miąchal · **Napisane:** 2013-07-02 21:48:12

28 czerwca 2013 .
Krajowa 58, Dłużek- Zgniłocha - trasa Olsztynek - Szczytno.
Prosta - zjazd na lewy pas i czołowo z autem. :?
30l z Mławy chłopak.

robert28 · **Napisane:** 2013-07-03 07:57:24

[quote="miąchal"]28 czerwca 2013 .
Krajowa 58, Dłużek- Zgniłocha - trasa Olsztynek - Szczytno.
Prosta - zjazd na lewy pas i czołowo z autem. :?
30l z Mławy chłopak.

Chłopak przegiął i to mocno. 2 miesiące temu kupił 1000.
podwójna ciągła, stawianie na koło.
ewidentna jego wina.

Iroszek · **Napisane:** 2013-07-05 11:40:41

http://kontakt24.tvn24.pl/temat,osobowk ... goryId=496

Opole, srebrny Fazer

krazek · **Napisane:** 2013-07-08 16:43:25

Witam serdecznie

Niestety i ja z przykrością muszę stwierdzić, w piątek 28.06.2013 w Warszawie na Dolince Służewieckiej miałem nieszczęśliwy wypadek.
Nie zauważył mnie kierowca Opla ASTRY i została mi zajechana droga.
Wieczór cały i połowę nocy spędziłem w szpitalu. Co do obrażeń nóżka, bark, łokieć i kilka siniaków.
Jak na razie dwa tygodnie zwolnienia, ale lekarze zapowiadają że na tym się nie skończy. Noga nie wygląda za dobrze :(
Mimo wszystko, z perspektywy czasu i wypadku warto czasami zalać się potem i założyć ciuszki motocyklowe - a w tym dniu nie uległem i zarzuciłem na siebie całość.
Choć przyznam się ze i mi czasami zdarzyło się śmigać w adidasach i spodniach dżinsowych.

Ale teraz do rzeczy... zgłosił się do mnie rzeczoznawca z OC sprawcy. Po szczegółowych oględzinach mojego fz6n 2007 potwierdził - "szkoda całkowita". A teraz moje pytanie, czy mieliście do czynienia z podobną sytuacją. Jak wygląda procedura wypłaty odszkodowania w przypadku orzeczenia szkody całkowitej. Czy motocykl przechodzi na własność ubezpieczenia a mi wypłacają wartość motocykla?
Z góry dziękuję za wsparcie i podpowiedzi.

Krzysztof

mib_ns · **Napisane:** 2013-07-08 19:54:13

ubezpieczyciel moze dac ci kilka opcji zabiera wrak 100% kasy zostawia ci wrak i np 80% kasy lub tak jak ja zezlomowalem rame i dostalem 100%

Viper · **Napisane:** 2013-07-08 22:40:37

Po pierwsze powrotu do zdrowia.
Ja na Twoim miejscu wziąłbym firmę trudniącą się uzyskiwaniem odszkodowań. Ja skorzystalem z tej opcji po wypadku puszką. Byłem mile zaskoczony końcowym wynikiem. Firma zabrała 25% sumy odszkodowania, ale pomimo jakiejś tam znajomości prawa sam tego bym nie wywalczył.

Robert_312 · **Napisane:** 2013-07-09 11:57:34

Dokładnie POWROTU DO ZDROWIA.

A co do Twojej sprawy to na forum jest wątek co robić. Na pewno piszesz odwołanie to nie ulega wątpliwości, a co dalej to wszystko jest tam zawarte. Powodzenia

krazek · **Napisane:** 2013-07-10 12:24:50

Dziękuję za wsparcie, zdrowie powolutku powraca.

Tak jak kolega mib_ns napisał muszę poczekać na to co zaproponuje mi LINK4.

Jeżeli chodzi o firmę odzyskującą czy renegocjującą wysokość odszkodowania będę z niej korzystał ale tylko w wypadku gdyby zaproponowana wysokość odszkodowania byłaby nie satysfakcjonująca.
Poza tym 25% jestem w stanie oddać w marży ale tylko od kwoty wynegocjowanej powyżej tego co przyzna mi pierwotnie ubezpieczenie.

Jeszcze raz dziękuję za informacje i biorę się do przeszukiwania forum w sprawie postępowania po wypadku.

Chciałbym jeszcze tylko ze smutkiem stwierdzić, iż wśród Nas motocyklistów panuje jednak znaczna znieczulica na krzywdę kolegów na drodze. Nie spodziewałem się, że przez ponad godzinę oczekując na policję żaden z przejeżdżających obok kolegów "motocyklistów" a było ich ponad setka nie zatrzymał się i nie zapytał o pomoc.
Wiem że koledzy z forum na pewno nie pozostawilibyście nikogo po wypadku bez wsparcia, niemniej będąc po tej drugiej stronie w tamtym momencie było mi niezmiernie przykro. Proszę pamiętajcie w takich sytuacjach że jakiekolwiek wsparcie nawet dobrego słowa może mieć ogromne znaczenie.

Jeszcze raz dziękuję za współczucie i życzę bezpiecznej i szerokiej drogi.

Pozdrawiam

Krzysztof

misiakw · **Napisane:** 2013-07-10 13:32:52

krazek napisał(a):

Nie spodziewałem się, że przez ponad godzinę oczekując na policję żaden z przejeżdżających obok kolegów "motocyklistów" a było ich ponad setka nie zatrzymał się i nie zapytał o pomoc.

wszystko zależy od sytuacji którą widaćna drodze. jeśli przy drodze stoi moto, a na nim siedzi kierownik to zapewne uznali że zrobił sobie przerwę lub jeśli obok stoi juz jakiś inny motocyklista/samochód to można uznać że nie potrzeba więcej gawiedzi. jeśli jednak moto ma ślady po glebie, albo kierownik leży na ziemi no to oczywista sprawa że trzeba się zatrzymać.

wczoraj przy ulicy regulowałem swojej pięknej dżwignię biegów. klęczałem przy jej moto z kluczem, obok stało moje moto na awaryjnych, dziewczę radośnie siedziało na swoim. nie dziwię się że nikt sie nie zatrzymał - była nas dwójka, więc temat ogarnięty, a żadne z nas nie wskazywało (np machając) że przydał by się ktoś jeszcze do trójkącika

kris 1990 · **Napisane:** 2013-07-10 14:40:36

nie wiem czy to było - http://lublin.com.pl/artykuly/pokaz/255 ... y,(zdjecia)/

Viper · **Napisane:** 2013-07-11 22:28:33

Grunt, ze przeżyl.

Wypadki :(

Off-topic

Technika i bezpieczeństwo

Off-topic

Technika i bezpieczeństwo

Kto przegląda forum