Zdrowie, a moto...

Matt · **Napisane:** 2009-02-05 16:09:51

Nie chcę nikogo straszyć w tym temacie to od razu na wstępie zaznaczam :)
Raczej chciałem podyskutować z chętnymi o naszym zdrowiu i skutkach jazdy na moto. Sam osobiście jeździłem jeden sezon kotem wcześniej praktycznie całą podstawówkę na Simsonku ;)

Po ostatnim sezonie czuję w prawej dłoni od czasu do czasu lekkie kłucie i taki jakby delikatny ból przy rozprostowywaniu palców. Zastanawiam się czy aby sobie nie przeziębiłem stawów w dłoni. Rękawice jakie mam to letnie probikery ale z tego co pamiętam jak jeździłem w nich to czasami czułem, że marznie mi dłoń np. jak już były zimniejsze jesienne dni.
Czasami słyszy się że starzy motocykliści mają problemy z dlońmi gdyż w młodości dużo jeżdzili motocyklami.

Chciałem się Was zapytać czy ktoś z Was doświadczył czegoś podobnego jeżdżąc na moto?
:?

Ada · **Napisane:** 2009-02-05 16:09:51

dommar · **Napisane:** 2009-02-05 16:18:20

chlopie to zapytaj kogos kto ma 104 lata :-) jak ciebie juz lamie to co bedzie na stare lata??ja nic nie czuje ale moj ojciec dziadek wujek i cala reszta znajomych opowiadaja mi jak ich terazskreca i lamie w kosciach wlasnie przez moto.ale kedys bylo inaczej jezdzili w samych spodniach kurteczki leciutkie a nawet jak byla zima jak mowil moj znajomy to sie jezdzilo w jakis cienkich strasznie spodniach bez kaleson zeby obciachu na wsi nie bylo.mowi co z tego ze jaja odmrozone wazne ze laska widziala prawdziwego twardziela.ja sie staram obierac tak zeby nie marznac a na narazone przeciez bardzo kolana kupilem ocieplacze zeby dodatkow w chlodne dni mnie nie przepizgalo.lepiej sie teraz zabezpieczyc niz pozniej dostawac blokery w kolana i ramiona.

Radekx · **Napisane:** 2009-02-05 16:42:31

Myślę, że trzeba zainwestować w dobre ciuchy na motocykl i po sprawie. Nie ma co się lansować tylko się ubierać jak trzeba i nie żałować kasy na ciuchy bo potem wszystko wyjdzie.
Co do jeźdźców ze starszego pokolenia to nie mieli tak szybkich maszyn do dyspozycji ale nie było także tak dostępnych ubrań na motocykl.
Matt Chyba czas się wybrać do lekarza.
Starość nie radość :twisted: :mrgreen: :mrgreen:

2pac · **Napisane:** 2009-02-05 18:17:11

ja kilka lat temu chorowalem na chorobe reumatyczna kolan. i jesli naziebie kolana to bedzie to samo. juz dwa razy ujezdzalem wozek inwalidzki. ale zawsze zakladam ocieplacze na kolana i od czasu jak jezdze na moto jak narazie nic nie powraca. dlonie tez mam ok :)

Wyszogród · **Napisane:** 2009-02-05 19:01:44

Ubiór to podstawa.Najlepiej dwie pary rękawic,jedne na lato drugie na zimę,ale kto to stosuję ha ha.Dawno dawno temu jak jezdzilem w koszulce to dopiero jak wylądowałem w szpitalu na kolkę nerkową zrozumiałem że warto zainwestować ha ha.Teraz zadnych większych problemów ha ha,chyba że zsiadam z moto po przejazdzce w mrozny dzien to wtedy wszystko we mnie skrzypi ha ha,ale nie ma co być mętkim :twisted:

boss · **Napisane:** 2009-02-05 20:16:53

ja napiszę jeszcze że warto pomyśleć o zatokach ja przez 3 lata śmigana na sqterkach dorobiłem się zatok że musiałem w szpitalu na operacji wylądować ale latałem w kasku tiger w każdą pogodę ( w zimie raczej nie jeździłem raz na jakiś czas przepalić sqta) a latem to i bez się latało
później rok przerwy znów sqter i dobry kask i teraz za ciosem na kocie i w tym roku zatok nie miałem :P
ale co tam latać trza tylko warto się ciepło ubierać kominiara dobry kask i heya banana :)

Leśmian · **Napisane:** 2009-02-05 22:41:33

U mnie dziś +2 stopnie. pojechałem do pracy na moto o godzinie 16.

Spodnie z podpinką i ochraniaczami na kolana, pod spodem spodnie dresowe, t-shirt, bulza z długim rękawem. spięte pasem nerkowym i wsadzone w spodnie, na to jeszcze jedna bluza z długim rękawem wsadzona w spodnie i kamizelka z długim "golfem", na to kurtka na moto, ciepłe skarpety i butki motocyklowe Nitro, rękawiczki a na nie rękawice Utiki długie, kominiarka na łeb i w "golf" i poszet :P

Było mi chłodno w ręce po 15 minutach. A tak to ciepło.

Przyczyny kłucia w ręce to akurat nie musi być wcale sprawa związana z moto, mogła jedynie "wyjść" pod wpływem motocykla. Najlepiej zapisz sie do specjalisty (ortopeda) i może coś poradzi. A jak nie to rehabilitacja tylko zostaje, żeby troche "naprawić".

Nemmo · **Napisane:** 2009-02-05 23:38:10

Cytuj:

Spodnie z podpinką i ochraniaczami na kolana, pod spodem spodnie dresowe, t-shirt, bulza z długim rękawem. spięte pasem nerkowym i wsadzone w spodnie, na to jeszcze jedna bluza z długim rękawem wsadzona w spodnie i kamizelka z długim "golfem", na to kurtka na moto, ciepłe skarpety i butki motocyklowe Nitro, rękawiczki a na nie rękawice Utiki długie, kominiarka na łeb i w "golf" i poszet Razz

Mogles sie w tym wszystkim w ogole ruszac? :shock: :twisted: :mrgreen: :?:

maniu008 · **Napisane:** 2009-02-06 00:06:21

Ja od czasu kiedy miałem stłuczkę na xj i się poobdzierałem plecy łokcie kolana, kupiłem kombi skórzane, buty, rękawice i od tamtego czasu zawsze zakładałem komplet jak siadałem na moto, i wiem że w przypadku jakiegoś ślizgu czy wypadku zawsze jest to dużo lepsza ochrona ciała niż w dżinsach i krótkiej koszulce. Dlatego uważam że warto się dobrze ubierać bo dba się nie tylko o zdrowie ale i o bezpieczeństwo również!

Bartek · **Napisane:** 2009-02-06 00:07:00

Nemm napisał(a):

Mogles sie w tym wszystkim w ogole ruszac? :shock: :twisted: :mrgreen: :?:

Miałem zadać to samo pytanie gdyż podobnie ubrałem się odprowadzając moto do rodzinki. To było 30 minut męczarni. Zwłaszcza wsiadanie i zsiadanie.

Leśmian · **Napisane:** 2009-02-06 00:31:05

Eeee bez przesady. Było GORĄCO :D Spokojnie mogłem sie ruszać :) Byłem troche GRUBSZY niż zwykle :lol: 8o kg na 90 kg :D

Matt · **Napisane:** 2009-02-06 13:26:07

leśmianin w zimie do pracy jeździsz na moto, nieźle mnie zaskoczyłeś :lol:
Z reką tak strasznie nie jest ale zainwestuje w cieplejsze rękawice żeby nie przeziębiać tak jak napisał 2pac

Zbyszek · **Napisane:** 2009-02-06 15:49:45

Leśmianin, zdradź tajemnicę jak długo trwało ubieranie takiej cebulki? Nie spóźniłeś się do roboty?
Dommar, ja mam prawie 104 lata. Niestety, jestem przykładem starej szkoły motocyklistów, którzy kiedyś mieli dobre rady mądrych ludzi w głębokim poważaniu. Kalesony??? Obciach. Jeździło się w dżinach (Czterej Pancerni i Pies, Odra) i bluzie dresowej. Poza tym stosowne kombi były u nas niedostępne. Mówicie, że jeździło się wolno. Jeździłem ETZ 250/1 ok. 140 km/h. To nie jest wolno. Kiedyś jak na swojej MZ-tce TS250 pojechałem z E-ga do dziewczyny do Krośniewic i tego samego dnia wracałem do E-ga, jej stary nie wypuścił mnie dopóki nie pozwoliłem poobkładać klaty pod bluzą Trybunami Ludu. A niestety, bo w przypadku dużych zmian ciśnień wali mnie czasami po kolanach. To była głupota i brak wiedzy. Obecnie mam właściwy strój i sytuacja się nie pogarsza, więc jest OK. Nigdy problemu nie miałem z dłońmi. Rękawice , to była podstawa - używałem supersprzętu, zakupionego w NRD-owie. Nie miały wzmocnień, ale były ciepłe. W zeszłym roku w Norwegii, przecinając pasma górskie jechaliśmy całymi dniami w deszczu. Na poboczach leżał śnieg, ale nie marzliśmy. Ubierać się!!!

Leśmian · **Napisane:** 2009-02-06 16:45:12

Jakieś macie przesadzone wizje :D Ubierałem sie pomału, dokładnie żeby mnie nic nie wnerwiało podczas jazdy ale nie trwało to wieczność :roll:

Jedyne co mnie męczy to ręce. Przydałyby sie podgrzewane manetki.

Maciek · **Napisane:** 2009-02-06 20:28:53

co do podgrzewanych manetek to raz mialem okazje z nimi jezdzic w zimny dzien i wcale mi sie nie podobało. od srodka dłonie spocone a z wierzchu piździało

Zdrowie, a moto...

Off-topic

Technika i bezpieczeństwo

Off-topic

Technika i bezpieczeństwo

Kto przegląda forum