Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 891 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 35, 36, 37, 38, 39, 40, 41 ... 60  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: 2011-09-19 08:12:56 
Mistrz Polski

Dołączył(a): 2011-03-10 22:24:07
Posty: 411
Lokalizacja: DKL- dolnoslaskie krolestwo lądek
Płeć: Mężczyzna
Telefon: E52 :P
Obecne moto: Fz6 S
MarcinN chciałbym zobaczyć jak zwalniasz widząc pieszego oddalonego np o 5-10m od przejścia jadąc 50km/h i gdy masz do tego przejścia 50m...
oczywiście ze zdążysz przejechać przed pieszym i nie uwierzę ze się zatrzymujesz w takiej sytuacji
arkham znając obowiązki pieszego (patrz co napisał Wojt@s) uznał że przejedzie przez przejście bez zbędnego zatrzymywania się, jednak moher zapomniał lub nie chciał się upewnić czy może wejść na przejście i stąd głupia sytuacja. jeśli każdy będzie pilnował swoich obowiązków na drodze, tego typu sytuacji będzie mniej. w tym przypadku wszystko opiera się na ocenie własnej prędkości,odległości od przejścia zarówno mojej jak i pieszego.
gdyby moherek stał i oczekiwał na przejście, a arkham by sie nie zatrzymał, byłoby to wymuszenie, jednak gdy moher wszedł na jezdnię bez upewnienia się- jest to wtargnięcie przed nadjeżdżający pojazd, ot taka mala różnica


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2011-09-19 08:12:56 
admin ręczy i poleca:)

Dołączył(a):2011-10-03
Posty: 714
Lokalizacja: Polska

PostNapisane: 2011-09-19 09:02:00 
Pierwszy wydech regionu

Dołączył(a): 2009-12-16 12:56:07
Posty: 344
Lokalizacja: Gród Kraka
Płeć: Mężczyzna
Telefon: Szajsung
Obecne moto: BMW R1200GS ADV LC
Ech... Widzę, że wsadziłem kija w mrowisko.
MarciNie - spokojnie, przyjacielu...
Nie moją intencją było chełpienie się przed Wami, że o mało nie nadziałem, jak szwabską kiełbaskę, miłą starszą Panią, na przejściu dla pieszych. Chyba nie jestem nienormalny (takoż mi się przynajmniej wydaje). Do dziś sytuacja staje mi przed oczami i nikomu nie życzę podobnej - stąd KU PRZESTRODZE - a że w moim typowym rubasznym stylu... Dyć to nie grzech chyba...
Znam przepisy kodeksu drogowego i nie jestem idiotą (również takowoż mi się wydaje)
Intencją tego postu było zwrócenie uwagi na nieprzewidywalność niektórych sytuacji, mimo chęci ich przewidzenia.
To, że część osób nie upewnia się PRZED włączeniem się do ruchu drogowego o swoim i innych bezpieczeństwie, jest sytuacją powszechnie znaną i "lubianą" przez nasz wszystkich zarówno na 2oo i 4oo, obojętnie czy dana osoba jest pieszym, czy kierującym pojazdem mechanicznym :(
Jak zapewne zauważyłeś, wspomniałem, iż zwalniam na tyle, by móc odpowiednio zareagować na brak właśnie pewnego stopnia chęci zadbania o własne bezpieczeństwo miłej starszej Pani...
Jej wtargnięcie, jak wnioskujesz, BYŁO DO PRZEWIDZENIA u każdego logicznie myślącego kierowcy, bo dzidowała jak Rossi nie patrząc na boki, w miejscu gdzie większość z nas zatrzymuj się na moment, lub zwalnia by choć zerknąć.
Mój błąd polegał na tym (PRZYZNAJĘ OTWARCIE), iż zamiast spokojnie zahamować i ją puścić, uznałem iż spokojnie ją minę, NAWET GDY MI WTARGNIE, drugim pasem z dużą jak mi się wydawało rezerwą odległości, zwłaszcza, że nikt po drugiej stronie nie stał, a pas był wolny, a babcia toczyła się ruchem jednostajnym... Opcja ta w mojej ocenie wydała się bezpieczniejsza dla nas obojga, niż kalkulowanie wtargnie/nie wtargnie.
Ona jednak dopiero PO WTARGNIĘCIU (nie boją się użyć tego słowa) na jezdnię (mimo iż było to przejście dla pieszych) raczyła się wtedy upewnić że coś nadjeżdża.
Spokojnie bym ją minął, gdyby właśnie wtedy, nie wiedzieć czemu widząc mnie, zapragnęła jednak nie odpuścić i PRZYSPIESZYŁA.
Prawda leży gdzieś zapewne po środku i wcale nie twierdzę, że jestem bez winy - stąd ten post.
Cieszę się MarciNie iż jesteś tak rozsądny, pozazdrościć, być może dlatego nigdy Cię taka sytuacja nie spotka.
Niemniej jednak jeżdżąc do tego typu wypadków, wierzcie mi, poczucie winy kierowców BEZ SZANS po wtargnięciu bezmyślnych pieszych na jezdnię jest okrutne. Równie dobrze można jeździć 20km/h a i tak pijak wejdzie Ci pod koła - i nieważne co myślisz, wiesz, zakładasz... to Tobie postawią zarzut nieumyślnego spowodowania śmierci lub trwałego uszczerbku na zdrowiu, a nie bezmyślnemu przechodniu.
Bo to my ZAWSZE jesteśmy oprawcami.
Po to ten DZIAŁ MarciNie... ku potomności.
Nie róbcie, jak robił Arcyham, a róbcie jak robi MarciN, a takich wpisów tu nie będzie :wink: .
Amen, proszę o kapłańskie rozgrzeszenie i pokutę :evil:


Ostatnio edytowano 2011-09-19 09:37:41 przez arkham, łącznie edytowano 2 razy

Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2011-09-19 09:12:23 
Pryszczaty jeździec

Dołączył(a): 2010-03-21 14:19:20
Posty: 93
Lokalizacja: Kożuchów
Płeć: Mężczyzna
Telefon: 663-755-475
Obecne moto: VFR Vtec
rhazz napisał(a):
Także jeśli chodzi o pieszych na przejściach to zależy od sytuacji, ale mamusia zawsze uczyła: spojrzyj w lewo, w prawo, a potem w lewo, a potem idź. A nie WPIER****J SIĘ BEZ PATRZENIA - BO CI KTOŚ WJEDZIE W DUPĘ!


I moja mama też tak mówiła i miała racje :D
Teraz panuje jakieś dziwne przekonanie że kierowca musi na wszystkich uważać, mnie uczono że to Ja mam uważać na to co jedzie po drodze i nie ważne kto ma pierwszeństwo, jak się wpier**lisz pod samochód to Ci się coś stanie a nie jemu.
Kierowca "może" sobie przełączać radio, pisać SMS-a być pijany itp. itd. a jak mu wejdziesz pod koła to oberwiesz Ty a on poniesie konsekwencje później.

Jeździmy motórami i się uczymy że trzeba uważać na innych bo mogą nam zrobić krzywdę i nie ważne że nam wymusił, to my obrywamy. Ta sama zasada dotyczy pieszych. Dlaczego niektórzy ślepo wierzą że jak mam pierwszeństwo to mogę iść na pałę i wszyscy będą na mnie uważać? A jak nie będą?


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2011-09-19 09:31:53 
Główny Wódz Bractwa

Dołączył(a): 2007-03-27 11:57:43
Posty: 1123
Lokalizacja: Elbląg
Płeć: Mężczyzna
Telefon: 735 200 934
Obecne moto: BMW K1600GT
Zagotowało się, i dobrze bo sytuacja i temat istotny.
Niestety, kierunek jest nieodwarcalny - w cywilizowanej Europie pieszy na przejściu i w jego pobliżu ma absolutne pierwszeństwo. Piszecie o S, ale to samo jest w całej Skandynawii, również w D, CH, NL, A itd (różnie w I, F). Podchodzisz do przejścia - zatrzymują się. Jeżeli są to dzieci lub osoby starsze - bezwarunkowo. Wciskasz przycisk uruchamiający zielone dla pedestrians, to ono się załącza, a nie jak u nas g...o to daje. Dalej stoisz jak w dużej grupie pipa.
Wielu zagramaniczniaków, wychowanych w takiej kulturze, będąc u nas po prostu włazi na zebrę! Odróżnisz ich z daleka od naszych wystraszonych sznurem pojazdów pieszych? Ja nie.
Obecnie miksują się na ulicach obie te kultury zachowania i ten etap przejściowy jest najniebezpieczniejszy. Dla obu stron: wrogów i ich wrogów:) Uważam, będąc wielokrotnie uczestnikiem obu kultur, że - niestety dla driver'ów - że model zachodnioeuropejski jest bezpieczniejszy i należy go jak najszybciej implementować do naszego dzikiego kraju. Mohery z siatami, to całkiem inna sprawa. Należy założyć, że ledwo dźwiga ten nadbagaż. Ma w łapach 5 kg kartoflów i w głowie jedną myśl: "...jeszcze kawałek, jeszcze chwila i odpocznę...". Należy założyć, że zdroworozsądkowe myślenie jest wyłączone, a znajomość przepisów, które cytuje Wojt@s (pozdrawiam:)) lekko zamącona.
Z całym szacunkiem Arkham, widząc taki brazek powinieneś założyć, że się wp...li na przejście. I tak dobrze , że zdążyłeś postawić moto z wheellie. Pozdrawiam wsiech w ten piękny po(pap)ranek. :wink:


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2011-09-19 10:02:48 
Pierwszy wydech regionu

Dołączył(a): 2009-12-16 12:56:07
Posty: 344
Lokalizacja: Gród Kraka
Płeć: Mężczyzna
Telefon: Szajsung
Obecne moto: BMW R1200GS ADV LC
Zbyszek napisał(a):
Zagotowało się, i dobrze bo sytuacja i temat istotny.
(...) w cywilizowanej Europie pieszy na przejściu i w jego pobliżu ma absolutne pierwszeństwo. (...) Podchodzisz do przejścia - zatrzymują się. Jeżeli są to dzieci lub osoby starsze - bezwarunkowo. (...) Uważam, że model zachodnioeuropejski jest bezpieczniejszy i należy go jak najszybciej implementować do naszego dzikiego kraju.


Racja 666%

Zbyszek napisał(a):
Z całym szacunkiem Arkham, widząc taki brazek powinieneś założyć, że się wp...li na przejście.

Założyłem, jak zdążyliście już zauważyć. Istota rozbija się o to, co zrobiłem z tym, po założeniu że się WPiER#*^ :twisted:

No nic, życzę każdemu europejskiego wychowania i zatrzymywania się zawsze przed przejściem dla pieszych, gdy ktoś przed nim stoi A ZWŁASZCZA, gdy się do niego zbliża a już NA PEWNO, gdy jest to miła starsza Pani z siatami...
Wtedy nie pozostaje nic innego w mieście, jak samemu pozostać pieszym, bo miasto stoi...
Wraz z tego typu nawykami powinna iść w naszym kraju infrastruktura i to przemyślana, a nie praktyki typu - jak przebiega w tym miejscu przez jezdnię więcej niż 10 osób na dzień - postawmy pasy ale już bez świateł. Albo ze światłami... najlepiej co 50m :P, tak żeby prowadziły do każdej klatki :D

Sam jestem pieszym. Patrzę po sto razy na lewo i prawo. Szkoda mi życia, szkoda mi ludzi, którzy się we mnie wpierdzielą. Uczę dziecka moje tego samego. Nigdy nie przechodzimy na czerwonym nawet jak jezdnia pusta. Dla zasady: raz się złamiesz - już zawsze będzie wymówka.
Stoję i czekam aż puszczą, jak nie puszczą wchodzę tak, by ktoś widział że to robię i by nie musiał heblować z krechami na asfalcie, bo sam jestem po drugiej stronie i wiem jak to "cieszy". Oczywiście chciałbym tego oczekiwać od innych, ale nie wymagam cudów od 60-cioparoletnije babci.
A i tak zdejmie Cię, pijak, debil lecący 200km/h albo ktoś piszący smsa :|
Albo arkham... próbujący przewidzieć przyszłość miłej starszej Pani z siatami, po wtargnięciu na przejście dla pieszych :roll:


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2011-09-19 14:17:08 
Mistrz Polski

Dołączył(a): 2009-08-16 19:46:14
Posty: 487
Lokalizacja: Wwa/B-stok
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: TnT
Ktoś tu kiedyś ładnie napisał, że ogólnie trafić przechodnia na pasach, to jak ustrzelić jelenia przy paśniku.

Przypomniała mi się moja przygoda z pewnym rowerzystą na przejściu dla pieszych.
Na szczęście byłem na rowerze, ale grzałem se tak z 30.

Chciałem go wziąć bardziej z prawej, skoro tak dziarsko wjechał to i przejedzie se kawałek dalej prosto i będę miał miejsce. Ten zobaczył mnie na środku pasa. Przestraszył się, myk z roweru i dawaj rakiem do tyłu!!.
Nawet nie zdążyłem hamować, centralnie dostał, ja kilka fikołków, trochę poobijany, gościu też. Rowery pogięte. Strach pomyśleć co byłoby gdybym jechał na moto. :?

Ogólnie to prosta sprawa, jak przestraszysz kogoś, kto tak od czapy wlazł na pasy, to ten potrafi być mocno nieprzewidywalny, no i agresywny. Nie ważne czy to moher z ciężkimi siatami, czy krawat z niesztymującym kontem.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2011-09-19 14:49:59 
Mistrz Polski

Dołączył(a): 2011-03-10 22:24:07
Posty: 411
Lokalizacja: DKL- dolnoslaskie krolestwo lądek
Płeć: Mężczyzna
Telefon: E52 :P
Obecne moto: Fz6 S
Żuku moher to jeszcze gotowy Cie tymi siatkami nauczyć co nieco :d
Panowie nie ma co przewidywać co ktoś tam może zrobić bo on i tak odwali taką akcję jakiej się nie spodziewamy, tak jak u mnie np. gość leciał pod prąd na rondzie :shock: przyznam się ze do głowy mi to nie przyszło a jednak się stało, teraz to zakładam że ktoś właśnie taką akcje może odstawić i trzymam się od innych z daleka


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2011-09-19 15:11:00 
Niemowlak

Dołączył(a): 2011-06-20 09:39:24
Posty: 27
Lokalizacja: Łódź
Płeć: Pół człowiek pół muffin
Obecne moto: CB 500 XA
Przepraszam, ale gwoli ścisłości muszę wtrącić swoje 3 grosze.

Otóż, nie zawsze jest tak, że po ewidentnym wtargnięciu pieszego i jego potrąceniu wchodzi nam na kark prokurator. Mój, powiedzmy kuzyn (kiepski jestem z koligacji), jest policjantem. W grudniu 2010 jechał na 4.30 rano do roboty. Ciemno, buro, ślisko. Nagle na pasy wbiega (dosłownie wbiega) nie patrząc na nic gromada pijanych studentów (łódź, Kopcińskiego przy Neste jakby ktoś pytał). W momencie w którym wbiegli na jezdnie byli jakieś 10m od samochodu. Kuzyn oczywiście zrobił co mógł ale i tak dwójkę rąbnął. Bogu dzięki nikt nie zginął, ale jeden z potrąconych był 2 miechy w szpitalu. Co oznacza oskarżenie z urzędu. Jeżeli dodacie do tego fakt, że kuzyn jest z policji i obecny klimat w prokuraturze (skazanie policjanta +5 do lansu) to w zasadzie pewnikiem powinien siedzieć w areszcie tymczasowym. Na szczęście prawo w Polsce tak nie działa i to potrącony jest w tej chwili oskarżony o spowodowanie wypadku.

Także, na Odyna, nie mówcie, że zawsze, nawet gdy wina pieszego jest ewidentna do kierowca ponosi konsekwencje. Pieszy jest takim samym uczestnikiem ruchu drogowego i obowiązują go te same zasady. Nie zwalnia nas to z konieczności szczególnej uwagi, ostrożności, czy czego tam chcecie, ale nie oznacza też, że kierowca jest winny z automatu.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2011-09-19 15:16:26 
Pierwszy wydech regionu

Dołączył(a): 2009-12-16 12:56:07
Posty: 344
Lokalizacja: Gród Kraka
Płeć: Mężczyzna
Telefon: Szajsung
Obecne moto: BMW R1200GS ADV LC
Żuku napisał(a):
Ogólnie to prosta sprawa, jak przestraszysz kogoś, kto tak od czapy wlazł na pasy, to ten potrafi być mocno nieprzewidywalny, no i agresywny. Nie ważne czy to moher z ciężkimi siatami, czy krawat z niesztymującym kontem.

...i Żuczka trzeba było, coby sedna spawy dojrzał...
Bo o tym właśnie historia ta prawi, ku potomnym legenda o potyczce Arcyhama z Grodu Kraka i Mohera z Marketa, co to groźny finał miała, a szczęśliwie się kończy, bo żyją oboje dłużej i szczęśliwie :lol:
A przyczyn zajścia tego, próżno by szukać pomiędzy zwaśnionymi strony...
Mędrcy wszelacy polemikę podjęli, gromy ciskając sromotne, na zdarzenie podłe, coby dziatkom ku pamięci rogi przytrzeć. Chwała Wam za to, Czcigodni Dobrodzieje, jeno pamiętajcie:
Bies w swej czarciej przewrotności, za nic ma honorne potyczki i szlachetne gesty, do forteli przewrotnych wtenczas się uciekając.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2011-09-19 15:38:36 
Pierwszy wydech regionu

Dołączył(a): 2009-08-01 11:12:24
Posty: 321
Lokalizacja: Warszawa
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: S1000XR
arkham napisał(a):
...i Żuczka trzeba było, coby sedna spawy dojrzał...Bo o tym właśnie historia ta prawi, ku potomnym legenda o potyczce Arcyhama z Grodu Kraka i Mohera z Marketa, co to groźny finał miała, a szczęśliwie się kończy, bo żyją oboje dłużej i szczęśliwie A przyczyn zajścia tego, próżno by szukać pomiędzy zwaśnionymi strony...Mędrcy wszelacy polemikę podjęli, gromy ciskając sromotne, na zdarzenie podłe, coby dziatkom ku pamięci rogi przytrzeć. Chwała Wam za to, Czcigodni Dobrodzieje, jeno pamiętajcie:Bies w swej czarciej przewrotności, za nic ma honorne potyczki i szlachetne gesty, do forteli przewrotnych wtenczas się uciekając.

Nie wiem kolego co Ty tam u siebie łykasz, ale widać że działa nie najgorzej :)
Literacka to potęga ten Kraków.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2011-09-19 17:21:15 
Mistrz Polski

Dołączył(a): 2009-03-26 20:20:53
Posty: 483
Lokalizacja: Łódź
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: BMW S1000XR
tak też właśnie czytam co ten arkham tam płodzi nasz wierszoklepa beemwicowy :) (nie mylić z lewicowym)
szykuj to zioło, bo jedziemy do Grodu Kraka :twisted:

ps. dobrze, że nie rozwaliłeś takiej ładnej bmwejki, bo szkoda by było :wink:


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2011-09-19 21:46:45 
Pierwszy wydech regionu

Dołączył(a): 2009-12-16 12:56:07
Posty: 344
Lokalizacja: Gród Kraka
Płeć: Mężczyzna
Telefon: Szajsung
Obecne moto: BMW R1200GS ADV LC
jaquzie napisał(a):
szykuj to zioło, bo jedziemy do Grodu Kraka :twisted:

duddits napisał(a):
Nie wiem kolego co Ty tam u siebie łykasz, ale widać że działa nie najgorzej :)
Literacka to potęga ten Kraków.

Pozwolę sobie zacytować napis na murze, który gości nieopodal:
PALCiE ZiELE PRZYJACiELE, BO W TYM CiELE JEST NiEWiELE DO ZABAWY, POZA PUNKTEM "G" U BABY :lol:
Jakie tu mixy hospodary dokoła odpalają, sam nie wiem ale nolens volens bierny palacz ze mnie pełnym płucem. Ostatnio liście nawet :D
Zatem mózg przez kawę wyżarty, przez trawę przepalony a alkohol dopełnia dzieła zniszczenia...
No ale bez szczegółów, bo się Offtop robi, a poza tym to zastrzeżone produkty regionalne, do dostania wyłącznie u arcyhama na zakończenie sezonu naukowego po litrze na każdą stronę zakutego papieru. Wydanie książki na 2011 rok ma 4653 strony więc starczy dla kilku tutejszych zawodników :drink:


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2011-09-20 22:02:46 
Legenda forum

Dołączył(a): 2008-04-10 22:54:31
Posty: 4037
Lokalizacja: Bydgoszcz
Płeć: Mężczyzna
Telefon: Czarny
Obecne moto: YZF 600R
Temat nieco pozamiatany.

Dyskusja, dyskusją ale niech ona przebiega w neutralnych okolicznościach. Nie wieszać mięsa na sobie a podpierać swoje opinie bardziej konkretnymi faktami!


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2011-09-22 22:06:04 
Pierwszy wydech regionu

Dołączył(a): 2008-10-09 22:08:47
Posty: 349
Lokalizacja: wawa... 3 min bike'm
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: cbr
thx zardzewialy za skasowanie postu...
teraz "politycznie" napisze:
graty arkham za refleks...a tym co tego nie rozumieja.... kamien pod opone....
nikogo (zwlaszcza uzytkownika moto nie wskazalem,nie mylic z motocyklista) wiec post pod kasacje nie podlega ;)


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2011-11-02 11:23:13 
Wcale nie jestem uzależniony od forum

Dołączył(a): 2011-09-28 09:12:05
Posty: 1460
Lokalizacja: Kraków,Skawina i inne Wioski :)
Płeć: Mężczyzna
Telefon: zaufania....
Obecne moto: odjechalo w swiat
No to ja powiem tylko, że: jak wjeżdżamy po górkę na betonowy mostek o szerokości 2 m, to nie zawracajmy na nim dopóki tylne koło nie wejdzie na ten mostek...
dobrze ze mam ponad 180cm wzrostu, 90kg wagi i trochę siły... fazer wcale nie taki lekki ale utrzymałem go 30 cm nad ziemią :)
młody i głupi jeszcze jestem... :)


Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 891 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 35, 36, 37, 38, 39, 40, 41 ... 60  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Administracja forum: admin@motocykl.org