KILO FAZER ....Czy SUZI SV 1000???

Radekx · **Napisane:** 2011-11-30 16:37:59

Jako ,że posiadam Sv 1000 i jeździłem trochę Fz1 to się wypowiem :)
Napiszę kilka słów o moich wrażeniach.
Silnik- FZ słabo z dołu potem wariat i mocniejszy niż SV. Suzuki bardziej płynnie + delikatne wibracje.
Doznania słuchowe w FZ masz po 8 tys w SV do 8 tys. SV wolno jeździ się przyjemniej.
Pozycja zupełnie inna Suzuki bardziej sport , FZ1 jak na taborecie pomijając strasznie twardą kanapę. Możliwe ,że w starszym modelu fazera jest wygodniejsza.
Yamaha chyba mniej pali.
Wygląd sprawa subiektywna.
Prowadzenie na Sv dla mnie o wiele pewniejsze.
Na pewno bardziej uniwersalnym moto jest Fazer ale przez to cierpi jego charakter.
Jeżdżę kilka latek i na dzień dzisiejszy wiem ,że jak jak chcesz latać po mieście i wyjeżdżać w długie trasy to pozycja taboretowa. Jak nie jeździsz gdzieś daleko i unikasz miejskiej dżungli to sport da więcej funu.
Choć widząc ile ludzi jeździ na sportach po mieście i ile śmiga gdzieś po europie to mam wrażenie ,że to tylko kwestia akceptacji pewnych niewygód.

Co do samej SV to mam któryś tam sezon i nadal uwielbiam ten motocykl choć podczas wyprawy do Chorwacji odczułem jego niedostatki jako turysty.
Wibracje jedna sprawa, pozycja druga.
Czasem brakował mi spokojnej aksamitnej pracy rzędówki ale i odległości były spore, bo średnio około 500 km dziennie.
Poza tym koniec wad.
Same plusy.
Podoba się bardziej facetom i motocyklistom niż kobietom :)
Awaryjność - u mnie przez 20 tys km nic się nie popsuło tyko eksploatacja.

Reasumując - motocykl to nie żona i ślubu z nim nie bierzesz.

Ada · **Napisane:** 2011-11-30 16:37:59

RAFAZER · **Napisane:** 2011-11-30 17:02:59

Radekx napisał(a):

Radekx

I o taka odpowiedz mi wlaśnie chodziło.Precyzyjnie i konkretnie :P
Jak tak sie kręce koło tych motocykli to jakos wszystko na razie idzie w stronę SV.
Nie wiem moze to jakaś chęć posiadania innego moto niż rzędówka....
Marzy mi się jeszcze żeby ktoś dal mi takiego Sv'a na dzien czasu rzeby pojezdzic Bo sama krotka przejazdzka czasami nic nie daje.i czlowiek sie zastanawia--jak to tak faktycznie sie jezdzilo przez ten krotki czas....
Mam nadzieje ze w koncu cos wybiore i uziemie w garazu do wiosny :mrgreen: :mrgreen:

Karbiker · **Napisane:** 2011-12-04 00:24:29

Ja też kiedyś miałem podobny dylemat i nie wiedziałem co kupić po przesiadce z Bandita 600S. Wówczas brałem 3 motocykle do wyboru Bandit 1200, FZS 1000 i SV 1000. Banditem miałem okazję jeździć przed zakupem, na SV siedziałem i wygrał u mnie FZS z kilku względów: wygodna pozycja, większy bak, mniejsze spalanie, wygodniejsza kanapa dla pasażera i co było dla mnie bardzo ważne i jest nadal o wiele dłuższe przebiegi pomiędzy serwisami eksploatacyjnymi ma FZS niż SV i B12. Pozdrawiam, kup to co Tobie najbardziej się podoba.

KILO FAZER ....Czy SUZI SV 1000???

Off-topic

Nasze inne moto...

Off-topic

Nasze inne moto...

Kto przegląda forum