Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 142 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 5, 6, 7, 8, 9, 10  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: 2012-01-29 21:27:26 
Niemowlak

Dołączył(a): 2011-06-20 09:39:24
Posty: 27
Lokalizacja: Łódź
Płeć: Pół człowiek pół muffin
Obecne moto: CB 500 XA
Pewnego pięknego dnia, dnia bardzo mroźnego spotkały się koleżanki na stoku narciarskim w wysokich górach -
były już po kilku piwkach. Zjechały slalomem na dół, gdzie obok pięknego pomnika Bohaterów Związku Radzieckiego, pasły się kozy i dwa barany patrzyły im głęboko, w kozie tyłki, ale fajne ogonki, które im wisiały a baranom stały. Natomiast koleżanki czekały na Górala, który przyjdzie i zaprosi je wszystkie na ciepłego łoscypka. Dziewczyny zgodziły się, pod warunkiem, że góral nie będzie patrzył tymi swoimi wielkimi , obleśnymi oczętami na to jak brzydko wyglądają,gdy nie wiedzą co zrobić z gorącym czymś w termosie. Nagle przyjechała Policja, kazała się rozbierać wszystkim ze skarpetek, bo strasznie śmierdziało w całym powiecie. Mimo to, jedna z dziewczyn nie zdjęła swych skarpet.
Chciała, aby Góral zrobił to pierwszy, jednak nie wiedziała że onuce górala nie zmieniane były,Od prawie roku i trzech miesięcy, co powodowało spore komplikacje z odklejeniem ich od czegoś, co przypominało nogi. Zaistniała sytuacja doprowadziła do zbiorowego podniecenia, a następnie do Górala omdlenia. Ponieważ dzień był piękny i mroźny wszyscy postanowili wyjsc na debila, zwłaszcza, że dzień wcześniej sikali pod wiatr i śmierdzieli moczem. Ale rudej blondynce która jako jedyna potrafiła polizać kota pod pachami, zamarzyła o grubym Chińczyku, który był Sumitą.
Nagle HOKUS POKUS - CZARY MARY, jego wielka czarna czupryna zaczęła płonąć ogniem i gasząc benzyną.upaliła sobie brwi.
A ruda blondynka jęknęła z zachwytu gdy zobaczyła THUNDERCATA, orgazm był bliski i chęć przejechania czerwono czarnym koniem i mocy 105 koni zaważyła nad chęcią zrzucenia stroju zakonnicy z kolędującego księdza, który okazał się posiadaczem FAZERA - najlepszego w całym Biedrzychowie i motocyklowym świecie. Po nieudanej przejażdżce na fazerze, z braku umiejętności, można było podziwiać piękny okaz żubra,lekko znudzonego życiem wpadającego pod koła fortuny Krzysztofa Tyńca. Wieczorem, cała ekipa jadła zimny bigos i popijała kozim mlekiem które było sfermentowane ale smakowalo jak truskawkowy Danone wymieszany z dużą kupą słonia .
Następnego dnia rano ekipa dostała zdrowego świra na punkcie...


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2012-01-29 21:27:26 
admin ręczy i poleca:)

Dołączył(a):2011-10-03
Posty: 714
Lokalizacja: Polska

PostNapisane: 2012-01-29 23:45:20 
Niemowlak

Dołączył(a): 2012-01-14 19:13:48
Posty: 47
Lokalizacja: Bydgoszcz
Płeć: Mężczyzna
Telefon: 123456
Obecne moto: Yamaha YZF 600R
Pewnego pięknego dnia, dnia bardzo mroźnego spotkały się koleżanki na stoku narciarskim w wysokich górach -
były już po kilku piwkach. Zjechały slalomem na dół, gdzie obok pięknego pomnika Bohaterów Związku Radzieckiego, pasły się kozy i dwa barany patrzyły im głęboko, w kozie tyłki, ale fajne ogonki, które im wisiały a baranom stały. Natomiast koleżanki czekały na Górala, który przyjdzie i zaprosi je wszystkie na ciepłego łoscypka. Dziewczyny zgodziły się, pod warunkiem, że góral nie będzie patrzył tymi swoimi wielkimi , obleśnymi oczętami na to jak brzydko wyglądają,gdy nie wiedzą co zrobić z gorącym czymś w termosie. Nagle przyjechała Policja, kazała się rozbierać wszystkim ze skarpetek, bo strasznie śmierdziało w całym powiecie. Mimo to, jedna z dziewczyn nie zdjęła swych skarpet.
Chciała, aby Góral zrobił to pierwszy, jednak nie wiedziała że onuce górala nie zmieniane były,Od prawie roku i trzech miesięcy, co powodowało spore komplikacje z odklejeniem ich od czegoś, co przypominało nogi. Zaistniała sytuacja doprowadziła do zbiorowego podniecenia, a następnie do Górala omdlenia. Ponieważ dzień był piękny i mroźny wszyscy postanowili wyjsc na debila, zwłaszcza, że dzień wcześniej sikali pod wiatr i śmierdzieli moczem. Ale rudej blondynce która jako jedyna potrafiła polizać kota pod pachami, zamarzyła o grubym Chińczyku, który był Sumitą.
Nagle HOKUS POKUS - CZARY MARY, jego wielka czarna czupryna zaczęła płonąć ogniem i gasząc benzyną.upaliła sobie brwi.
A ruda blondynka jęknęła z zachwytu gdy zobaczyła THUNDERCATA, orgazm był bliski i chęć przejechania czerwono czarnym koniem i mocy 105 koni zaważyła nad chęcią zrzucenia stroju zakonnicy z kolędującego księdza, który okazał się posiadaczem FAZERA - najlepszego w całym Biedrzychowie i motocyklowym świecie. Po nieudanej przejażdżce na fazerze, z braku umiejętności, można było podziwiać piękny okaz żubra,lekko znudzonego życiem wpadającego pod koła fortuny Krzysztofa Tyńca. Wieczorem, cała ekipa jadła zimny bigos i popijała kozim mlekiem które było sfermentowane ale smakowalo jak truskawkowy Danone wymieszany z dużą kupą słonia .
Następnego dnia rano ekipa dostała zdrowego kopa w...


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2012-01-30 17:21:24 
Mistrz Polski

Dołączył(a): 2011-03-10 22:24:07
Posty: 411
Lokalizacja: DKL- dolnoslaskie krolestwo lądek
Płeć: Mężczyzna
Telefon: E52 :P
Obecne moto: Fz6 S
Pewnego pięknego dnia, dnia bardzo mroźnego spotkały się koleżanki na stoku narciarskim w wysokich górach -
były już po kilku piwkach. Zjechały slalomem na dół, gdzie obok pięknego pomnika Bohaterów Związku Radzieckiego, pasły się kozy i dwa barany patrzyły im głęboko, w kozie tyłki, ale fajne ogonki, które im wisiały a baranom stały. Natomiast koleżanki czekały na Górala, który przyjdzie i zaprosi je wszystkie na ciepłego łoscypka. Dziewczyny zgodziły się, pod warunkiem, że góral nie będzie patrzył tymi swoimi wielkimi , obleśnymi oczętami na to jak brzydko wyglądają,gdy nie wiedzą co zrobić z gorącym czymś w termosie. Nagle przyjechała Policja, kazała się rozbierać wszystkim ze skarpetek, bo strasznie śmierdziało w całym powiecie. Mimo to, jedna z dziewczyn nie zdjęła swych skarpet.
Chciała, aby Góral zrobił to pierwszy, jednak nie wiedziała że onuce górala nie zmieniane były,Od prawie roku i trzech miesięcy, co powodowało spore komplikacje z odklejeniem ich od czegoś, co przypominało nogi. Zaistniała sytuacja doprowadziła do zbiorowego podniecenia, a następnie do Górala omdlenia. Ponieważ dzień był piękny i mroźny wszyscy postanowili wyjsc na debila, zwłaszcza, że dzień wcześniej sikali pod wiatr i śmierdzieli moczem. Ale rudej blondynce która jako jedyna potrafiła polizać kota pod pachami, zamarzyła o grubym Chińczyku, który był Sumitą.
Nagle HOKUS POKUS - CZARY MARY, jego wielka czarna czupryna zaczęła płonąć ogniem i gasząc benzyną.upaliła sobie brwi.
A ruda blondynka jęknęła z zachwytu gdy zobaczyła THUNDERCATA, orgazm był bliski i chęć przejechania czerwono czarnym koniem i mocy 105 koni zaważyła nad chęcią zrzucenia stroju zakonnicy z kolędującego księdza, który okazał się posiadaczem FAZERA - najlepszego w całym Biedrzychowie i motocyklowym świecie. Po nieudanej przejażdżce na fazerze, z braku umiejętności, można było podziwiać piękny okaz żubra,lekko znudzonego życiem wpadającego pod koła fortuny Krzysztofa Tyńca. Wieczorem, cała ekipa jadła zimny bigos i popijała kozim mlekiem które było sfermentowane ale smakowalo jak truskawkowy Danone wymieszany z dużą kupą słonia .
Następnego dnia rano ekipa dostała zdrowego kopa w sam środek...


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2012-01-31 08:32:25 
Prawie jak Mistrz Świata

Dołączył(a): 2011-09-05 16:57:28
Posty: 908
Lokalizacja: Warszawa
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: FZ6 S2 GT 2008
Pewnego pięknego dnia, dnia bardzo mroźnego spotkały się koleżanki na stoku narciarskim w wysokich górach -
były już po kilku piwkach. Zjechały slalomem na dół, gdzie obok pięknego pomnika Bohaterów Związku Radzieckiego, pasły się kozy i dwa barany patrzyły im głęboko, w kozie tyłki, ale fajne ogonki, które im wisiały a baranom stały. Natomiast koleżanki czekały na Górala, który przyjdzie i zaprosi je wszystkie na ciepłego łoscypka. Dziewczyny zgodziły się, pod warunkiem, że góral nie będzie patrzył tymi swoimi wielkimi , obleśnymi oczętami na to jak brzydko wyglądają,gdy nie wiedzą co zrobić z gorącym czymś w termosie. Nagle przyjechała Policja, kazała się rozbierać wszystkim ze skarpetek, bo strasznie śmierdziało w całym powiecie. Mimo to, jedna z dziewczyn nie zdjęła swych skarpet.
Chciała, aby Góral zrobił to pierwszy, jednak nie wiedziała że onuce górala nie zmieniane były,Od prawie roku i trzech miesięcy, co powodowało spore komplikacje z odklejeniem ich od czegoś, co przypominało nogi. Zaistniała sytuacja doprowadziła do zbiorowego podniecenia, a następnie do Górala omdlenia. Ponieważ dzień był piękny i mroźny wszyscy postanowili wyjsc na debila, zwłaszcza, że dzień wcześniej sikali pod wiatr i śmierdzieli moczem. Ale rudej blondynce która jako jedyna potrafiła polizać kota pod pachami, zamarzyła o grubym Chińczyku, który był Sumitą.
Nagle HOKUS POKUS - CZARY MARY, jego wielka czarna czupryna zaczęła płonąć ogniem i gasząc benzyną.upaliła sobie brwi.
A ruda blondynka jęknęła z zachwytu gdy zobaczyła THUNDERCATA, orgazm był bliski i chęć przejechania czerwono czarnym koniem i mocy 105 koni zaważyła nad chęcią zrzucenia stroju zakonnicy z kolędującego księdza, który okazał się posiadaczem FAZERA - najlepszego w całym Biedrzychowie i motocyklowym świecie. Po nieudanej przejażdżce na fazerze, z braku umiejętności, można było podziwiać piękny okaz żubra,lekko znudzonego życiem wpadającego pod koła fortuny Krzysztofa Tyńca. Wieczorem, cała ekipa jadła zimny bigos i popijała kozim mlekiem które było sfermentowane ale smakowalo jak truskawkowy Danone wymieszany z dużą kupą słonia .
Następnego dnia rano ekipa dostała zdrowego kopa w sam środek czegoś co przypominało


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2012-01-31 10:15:46 
Mistrz prostej

Dołączył(a): 2010-11-09 09:23:52
Posty: 181
Lokalizacja: Kraków
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: Fazer8
Pewnego pięknego dnia, dnia bardzo mroźnego spotkały się koleżanki na stoku narciarskim w wysokich górach -
były już po kilku piwkach. Zjechały slalomem na dół, gdzie obok pięknego pomnika Bohaterów Związku Radzieckiego, pasły się kozy i dwa barany patrzyły im głęboko, w kozie tyłki, ale fajne ogonki, które im wisiały a baranom stały. Natomiast koleżanki czekały na Górala, który przyjdzie i zaprosi je wszystkie na ciepłego łoscypka. Dziewczyny zgodziły się, pod warunkiem, że góral nie będzie patrzył tymi swoimi wielkimi , obleśnymi oczętami na to jak brzydko wyglądają,gdy nie wiedzą co zrobić z gorącym czymś w termosie. Nagle przyjechała Policja, kazała się rozbierać wszystkim ze skarpetek, bo strasznie śmierdziało w całym powiecie. Mimo to, jedna z dziewczyn nie zdjęła swych skarpet.
Chciała, aby Góral zrobił to pierwszy, jednak nie wiedziała że onuce górala nie zmieniane były,Od prawie roku i trzech miesięcy, co powodowało spore komplikacje z odklejeniem ich od czegoś, co przypominało nogi. Zaistniała sytuacja doprowadziła do zbiorowego podniecenia, a następnie do Górala omdlenia. Ponieważ dzień był piękny i mroźny wszyscy postanowili wyjsc na debila, zwłaszcza, że dzień wcześniej sikali pod wiatr i śmierdzieli moczem. Ale rudej blondynce która jako jedyna potrafiła polizać kota pod pachami, zamarzyła o grubym Chińczyku, który był Sumitą.
Nagle HOKUS POKUS - CZARY MARY, jego wielka czarna czupryna zaczęła płonąć ogniem i gasząc benzyną.upaliła sobie brwi.
A ruda blondynka jęknęła z zachwytu gdy zobaczyła THUNDERCATA, orgazm był bliski i chęć przejechania czerwono czarnym koniem i mocy 105 koni zaważyła nad chęcią zrzucenia stroju zakonnicy z kolędującego księdza, który okazał się posiadaczem FAZERA - najlepszego w całym Biedrzychowie i motocyklowym świecie. Po nieudanej przejażdżce na fazerze, z braku umiejętności, można było podziwiać piękny okaz żubra,lekko znudzonego życiem wpadającego pod koła fortuny Krzysztofa Tyńca. Wieczorem, cała ekipa jadła zimny bigos i popijała kozim mlekiem które było sfermentowane ale smakowalo jak truskawkowy Danone wymieszany z dużą kupą słonia .
Następnego dnia rano ekipa dostała zdrowego kopa w sam środek czegoś co przypominało wielką czarną dziurę


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2012-02-01 16:17:25 
Niemowlak

Dołączył(a): 2011-04-20 15:08:44
Posty: 49
Lokalizacja: Radzymin
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: Yamaha FZ6 Fazer S2
Pewnego pięknego dnia, dnia bardzo mroźnego spotkały się koleżanki na stoku narciarskim w wysokich górach -
były już po kilku piwkach. Zjechały slalomem na dół, gdzie obok pięknego pomnika Bohaterów Związku Radzieckiego, pasły się kozy i dwa barany patrzyły im głęboko, w kozie tyłki, ale fajne ogonki, które im wisiały a baranom stały. Natomiast koleżanki czekały na Górala, który przyjdzie i zaprosi je wszystkie na ciepłego łoscypka. Dziewczyny zgodziły się, pod warunkiem, że góral nie będzie patrzył tymi swoimi wielkimi , obleśnymi oczętami na to jak brzydko wyglądają,gdy nie wiedzą co zrobić z gorącym czymś w termosie. Nagle przyjechała Policja, kazała się rozbierać wszystkim ze skarpetek, bo strasznie śmierdziało w całym powiecie. Mimo to, jedna z dziewczyn nie zdjęła swych skarpet.
Chciała, aby Góral zrobił to pierwszy, jednak nie wiedziała że onuce górala nie zmieniane były,Od prawie roku i trzech miesięcy, co powodowało spore komplikacje z odklejeniem ich od czegoś, co przypominało nogi. Zaistniała sytuacja doprowadziła do zbiorowego podniecenia, a następnie do Górala omdlenia. Ponieważ dzień był piękny i mroźny wszyscy postanowili wyjsc na debila, zwłaszcza, że dzień wcześniej sikali pod wiatr i śmierdzieli moczem. Ale rudej blondynce która jako jedyna potrafiła polizać kota pod pachami, zamarzyła o grubym Chińczyku, który był Sumitą.
Nagle HOKUS POKUS - CZARY MARY, jego wielka czarna czupryna zaczęła płonąć ogniem i gasząc benzyną.upaliła sobie brwi.
A ruda blondynka jęknęła z zachwytu gdy zobaczyła THUNDERCATA, orgazm był bliski i chęć przejechania czerwono czarnym koniem i mocy 105 koni zaważyła nad chęcią zrzucenia stroju zakonnicy z kolędującego księdza, który okazał się posiadaczem FAZERA - najlepszego w całym Biedrzychowie i motocyklowym świecie. Po nieudanej przejażdżce na fazerze, z braku umiejętności, można było podziwiać piękny okaz żubra,lekko znudzonego życiem wpadającego pod koła fortuny Krzysztofa Tyńca. Wieczorem, cała ekipa jadła zimny bigos i popijała kozim mlekiem które było sfermentowane ale smakowalo jak truskawkowy Danone wymieszany z dużą kupą słonia .
Następnego dnia rano ekipa dostała zdrowego kopa w sam środek czegoś co przypominało wielką czarną dziurę. Autorem zamaszystego kopa okazał się być


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2012-02-01 17:20:44 
Mistrz Polski

Dołączył(a): 2011-03-10 22:24:07
Posty: 411
Lokalizacja: DKL- dolnoslaskie krolestwo lądek
Płeć: Mężczyzna
Telefon: E52 :P
Obecne moto: Fz6 S
Pewnego pięknego dnia, dnia bardzo mroźnego spotkały się koleżanki na stoku narciarskim w wysokich górach -
były już po kilku piwkach. Zjechały slalomem na dół, gdzie obok pięknego pomnika Bohaterów Związku Radzieckiego, pasły się kozy i dwa barany patrzyły im głęboko, w kozie tyłki, ale fajne ogonki, które im wisiały a baranom stały. Natomiast koleżanki czekały na Górala, który przyjdzie i zaprosi je wszystkie na ciepłego łoscypka. Dziewczyny zgodziły się, pod warunkiem, że góral nie będzie patrzył tymi swoimi wielkimi , obleśnymi oczętami na to jak brzydko wyglądają,gdy nie wiedzą co zrobić z gorącym czymś w termosie. Nagle przyjechała Policja, kazała się rozbierać wszystkim ze skarpetek, bo strasznie śmierdziało w całym powiecie. Mimo to, jedna z dziewczyn nie zdjęła swych skarpet.
Chciała, aby Góral zrobił to pierwszy, jednak nie wiedziała że onuce górala nie zmieniane były,Od prawie roku i trzech miesięcy, co powodowało spore komplikacje z odklejeniem ich od czegoś, co przypominało nogi. Zaistniała sytuacja doprowadziła do zbiorowego podniecenia, a następnie do Górala omdlenia. Ponieważ dzień był piękny i mroźny wszyscy postanowili wyjsc na debila, zwłaszcza, że dzień wcześniej sikali pod wiatr i śmierdzieli moczem. Ale rudej blondynce która jako jedyna potrafiła polizać kota pod pachami, zamarzyła o grubym Chińczyku, który był Sumitą.
Nagle HOKUS POKUS - CZARY MARY, jego wielka czarna czupryna zaczęła płonąć ogniem i gasząc benzyną.upaliła sobie brwi.
A ruda blondynka jęknęła z zachwytu gdy zobaczyła THUNDERCATA, orgazm był bliski i chęć przejechania czerwono czarnym koniem i mocy 105 koni zaważyła nad chęcią zrzucenia stroju zakonnicy z kolędującego księdza, który okazał się posiadaczem FAZERA - najlepszego w całym Biedrzychowie i motocyklowym świecie. Po nieudanej przejażdżce na fazerze, z braku umiejętności, można było podziwiać piękny okaz żubra,lekko znudzonego życiem wpadającego pod koła fortuny Krzysztofa Tyńca. Wieczorem, cała ekipa jadła zimny bigos i popijała kozim mlekiem które było sfermentowane ale smakowalo jak truskawkowy Danone wymieszany z dużą kupą słonia .
Następnego dnia rano ekipa dostała zdrowego kopa w sam środek czegoś co przypominało wielką czarną dziurę. Autorem zamaszystego kopa okazał się być nie kto inny...


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2012-02-01 22:05:53 
Prawie jak Mistrz Świata

Dołączył(a): 2011-09-05 16:57:28
Posty: 908
Lokalizacja: Warszawa
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: FZ6 S2 GT 2008
Pewnego pięknego dnia, dnia bardzo mroźnego spotkały się koleżanki na stoku narciarskim w wysokich górach -
były już po kilku piwkach. Zjechały slalomem na dół, gdzie obok pięknego pomnika Bohaterów Związku Radzieckiego, pasły się kozy i dwa barany patrzyły im głęboko, w kozie tyłki, ale fajne ogonki, które im wisiały a baranom stały. Natomiast koleżanki czekały na Górala, który przyjdzie i zaprosi je wszystkie na ciepłego łoscypka. Dziewczyny zgodziły się, pod warunkiem, że góral nie będzie patrzył tymi swoimi wielkimi , obleśnymi oczętami na to jak brzydko wyglądają,gdy nie wiedzą co zrobić z gorącym czymś w termosie. Nagle przyjechała Policja, kazała się rozbierać wszystkim ze skarpetek, bo strasznie śmierdziało w całym powiecie. Mimo to, jedna z dziewczyn nie zdjęła swych skarpet.
Chciała, aby Góral zrobił to pierwszy, jednak nie wiedziała że onuce górala nie zmieniane były,Od prawie roku i trzech miesięcy, co powodowało spore komplikacje z odklejeniem ich od czegoś, co przypominało nogi. Zaistniała sytuacja doprowadziła do zbiorowego podniecenia, a następnie do Górala omdlenia. Ponieważ dzień był piękny i mroźny wszyscy postanowili wyjsc na debila, zwłaszcza, że dzień wcześniej sikali pod wiatr i śmierdzieli moczem. Ale rudej blondynce która jako jedyna potrafiła polizać kota pod pachami, zamarzyła o grubym Chińczyku, który był Sumitą.
Nagle HOKUS POKUS - CZARY MARY, jego wielka czarna czupryna zaczęła płonąć ogniem i gasząc benzyną.upaliła sobie brwi.
A ruda blondynka jęknęła z zachwytu gdy zobaczyła THUNDERCATA, orgazm był bliski i chęć przejechania czerwono czarnym koniem i mocy 105 koni zaważyła nad chęcią zrzucenia stroju zakonnicy z kolędującego księdza, który okazał się posiadaczem FAZERA - najlepszego w całym Biedrzychowie i motocyklowym świecie. Po nieudanej przejażdżce na fazerze, z braku umiejętności, można było podziwiać piękny okaz żubra,lekko znudzonego życiem wpadającego pod koła fortuny Krzysztofa Tyńca. Wieczorem, cała ekipa jadła zimny bigos i popijała kozim mlekiem które było sfermentowane ale smakowalo jak truskawkowy Danone wymieszany z dużą kupą słonia .
Następnego dnia rano ekipa dostała zdrowego kopa w sam środek czegoś co przypominało wielką czarną dziurę. Autorem zamaszystego kopa okazał się być nie kto inny jak posiadacz wielkiego...


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2012-02-01 22:41:12 
Pryszczaty jeździec

Dołączył(a): 2011-05-11 23:56:13
Posty: 85
Lokalizacja: DWL
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: Blue Cat X]
Pewnego pięknego dnia, dnia bardzo mroźnego spotkały się koleżanki na stoku narciarskim w wysokich górach -
były już po kilku piwkach. Zjechały slalomem na dół, gdzie obok pięknego pomnika Bohaterów Związku Radzieckiego, pasły się kozy i dwa barany patrzyły im głęboko, w kozie tyłki, ale fajne ogonki, które im wisiały a baranom stały. Natomiast koleżanki czekały na Górala, który przyjdzie i zaprosi je wszystkie na ciepłego łoscypka. Dziewczyny zgodziły się, pod warunkiem, że góral nie będzie patrzył tymi swoimi wielkimi , obleśnymi oczętami na to jak brzydko wyglądają,gdy nie wiedzą co zrobić z gorącym czymś w termosie. Nagle przyjechała Policja, kazała się rozbierać wszystkim ze skarpetek, bo strasznie śmierdziało w całym powiecie. Mimo to, jedna z dziewczyn nie zdjęła swych skarpet.
Chciała, aby Góral zrobił to pierwszy, jednak nie wiedziała że onuce górala nie zmieniane były,Od prawie roku i trzech miesięcy, co powodowało spore komplikacje z odklejeniem ich od czegoś, co przypominało nogi. Zaistniała sytuacja doprowadziła do zbiorowego podniecenia, a następnie do Górala omdlenia. Ponieważ dzień był piękny i mroźny wszyscy postanowili wyjsc na debila, zwłaszcza, że dzień wcześniej sikali pod wiatr i śmierdzieli moczem. Ale rudej blondynce która jako jedyna potrafiła polizać kota pod pachami, zamarzyła o grubym Chińczyku, który był Sumitą.
Nagle HOKUS POKUS - CZARY MARY, jego wielka czarna czupryna zaczęła płonąć ogniem i gasząc benzyną.upaliła sobie brwi.
A ruda blondynka jęknęła z zachwytu gdy zobaczyła THUNDERCATA, orgazm był bliski i chęć przejechania czerwono czarnym koniem i mocy 105 koni zaważyła nad chęcią zrzucenia stroju zakonnicy z kolędującego księdza, który okazał się posiadaczem FAZERA - najlepszego w całym Biedrzychowie i motocyklowym świecie. Po nieudanej przejażdżce na fazerze, z braku umiejętności, można było podziwiać piękny okaz żubra,lekko znudzonego życiem wpadającego pod koła fortuny Krzysztofa Tyńca. Wieczorem, cała ekipa jadła zimny bigos i popijała kozim mlekiem które było sfermentowane ale smakowalo jak truskawkowy Danone wymieszany z dużą kupą słonia .
Następnego dnia rano ekipa dostała zdrowego kopa w sam środek czegoś co przypominało wielką czarną dziurę. Autorem zamaszystego kopa okazał się być nie kto inny jak posiadacz wielkiego i ubabranego smarem


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2012-02-02 00:14:41 
Pryszczaty jeździec

Dołączył(a): 2011-10-04 23:07:51
Posty: 70
Lokalizacja: Gorlice
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: CBR 954RR
Pewnego pięknego dnia, dnia bardzo mroźnego spotkały się koleżanki na stoku narciarskim w wysokich górach -
były już po kilku piwkach. Zjechały slalomem na dół, gdzie obok pięknego pomnika Bohaterów Związku Radzieckiego, pasły się kozy i dwa barany patrzyły im głęboko, w kozie tyłki, ale fajne ogonki, które im wisiały a baranom stały. Natomiast koleżanki czekały na Górala, który przyjdzie i zaprosi je wszystkie na ciepłego łoscypka. Dziewczyny zgodziły się, pod warunkiem, że góral nie będzie patrzył tymi swoimi wielkimi , obleśnymi oczętami na to jak brzydko wyglądają,gdy nie wiedzą co zrobić z gorącym czymś w termosie. Nagle przyjechała Policja, kazała się rozbierać wszystkim ze skarpetek, bo strasznie śmierdziało w całym powiecie. Mimo to, jedna z dziewczyn nie zdjęła swych skarpet.
Chciała, aby Góral zrobił to pierwszy, jednak nie wiedziała że onuce górala nie zmieniane były,Od prawie roku i trzech miesięcy, co powodowało spore komplikacje z odklejeniem ich od czegoś, co przypominało nogi. Zaistniała sytuacja doprowadziła do zbiorowego podniecenia, a następnie do Górala omdlenia. Ponieważ dzień był piękny i mroźny wszyscy postanowili wyjsc na debila, zwłaszcza, że dzień wcześniej sikali pod wiatr i śmierdzieli moczem. Ale rudej blondynce która jako jedyna potrafiła polizać kota pod pachami, zamarzyła o grubym Chińczyku, który był Sumitą.
Nagle HOKUS POKUS - CZARY MARY, jego wielka czarna czupryna zaczęła płonąć ogniem i gasząc benzyną.upaliła sobie brwi.
A ruda blondynka jęknęła z zachwytu gdy zobaczyła THUNDERCATA, orgazm był bliski i chęć przejechania czerwono czarnym koniem i mocy 105 koni zaważyła nad chęcią zrzucenia stroju zakonnicy z kolędującego księdza, który okazał się posiadaczem FAZERA - najlepszego w całym Biedrzychowie i motocyklowym świecie. Po nieudanej przejażdżce na fazerze, z braku umiejętności, można było podziwiać piękny okaz żubra,lekko znudzonego życiem wpadającego pod koła fortuny Krzysztofa Tyńca. Wieczorem, cała ekipa jadła zimny bigos i popijała kozim mlekiem które było sfermentowane ale smakowalo jak truskawkowy Danone wymieszany z dużą kupą słonia .
Następnego dnia rano ekipa dostała zdrowego kopa w sam środek czegoś co przypominało wielką czarną dziurę. Autorem zamaszystego kopa okazał się być nie kto inny jak posiadacz wielkiego i ubabranego smarem oraz bardzo śliskiego


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2012-02-02 16:04:02 
Niemowlak

Dołączył(a): 2011-04-20 15:08:44
Posty: 49
Lokalizacja: Radzymin
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: Yamaha FZ6 Fazer S2
Pewnego pięknego dnia, dnia bardzo mroźnego spotkały się koleżanki na stoku narciarskim w wysokich górach -
były już po kilku piwkach. Zjechały slalomem na dół, gdzie obok pięknego pomnika Bohaterów Związku Radzieckiego, pasły się kozy i dwa barany patrzyły im głęboko, w kozie tyłki, ale fajne ogonki, które im wisiały a baranom stały. Natomiast koleżanki czekały na Górala, który przyjdzie i zaprosi je wszystkie na ciepłego łoscypka. Dziewczyny zgodziły się, pod warunkiem, że góral nie będzie patrzył tymi swoimi wielkimi , obleśnymi oczętami na to jak brzydko wyglądają,gdy nie wiedzą co zrobić z gorącym czymś w termosie. Nagle przyjechała Policja, kazała się rozbierać wszystkim ze skarpetek, bo strasznie śmierdziało w całym powiecie. Mimo to, jedna z dziewczyn nie zdjęła swych skarpet.
Chciała, aby Góral zrobił to pierwszy, jednak nie wiedziała że onuce górala nie zmieniane były,Od prawie roku i trzech miesięcy, co powodowało spore komplikacje z odklejeniem ich od czegoś, co przypominało nogi. Zaistniała sytuacja doprowadziła do zbiorowego podniecenia, a następnie do Górala omdlenia. Ponieważ dzień był piękny i mroźny wszyscy postanowili wyjsc na debila, zwłaszcza, że dzień wcześniej sikali pod wiatr i śmierdzieli moczem. Ale rudej blondynce która jako jedyna potrafiła polizać kota pod pachami, zamarzyła o grubym Chińczyku, który był Sumitą.
Nagle HOKUS POKUS - CZARY MARY, jego wielka czarna czupryna zaczęła płonąć ogniem i gasząc benzyną.upaliła sobie brwi.
A ruda blondynka jęknęła z zachwytu gdy zobaczyła THUNDERCATA, orgazm był bliski i chęć przejechania czerwono czarnym koniem i mocy 105 koni zaważyła nad chęcią zrzucenia stroju zakonnicy z kolędującego księdza, który okazał się posiadaczem FAZERA - najlepszego w całym Biedrzychowie i motocyklowym świecie. Po nieudanej przejażdżce na fazerze, z braku umiejętności, można było podziwiać piękny okaz żubra,lekko znudzonego życiem wpadającego pod koła fortuny Krzysztofa Tyńca. Wieczorem, cała ekipa jadła zimny bigos i popijała kozim mlekiem które było sfermentowane ale smakowalo jak truskawkowy Danone wymieszany z dużą kupą słonia .
Następnego dnia rano ekipa dostała zdrowego kopa w sam środek czegoś co przypominało wielką czarną dziurę. Autorem zamaszystego kopa okazał się być nie kto inny jak posiadacz wielkiego i ubabranego smarem oraz bardzo śliskiego, wijącego się jak wąż boa


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2012-02-02 20:22:26 
Prawie jak Mistrz Świata

Dołączył(a): 2011-09-05 16:57:28
Posty: 908
Lokalizacja: Warszawa
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: FZ6 S2 GT 2008
Pewnego pięknego dnia, dnia bardzo mroźnego spotkały się koleżanki na stoku narciarskim w wysokich górach -
były już po kilku piwkach. Zjechały slalomem na dół, gdzie obok pięknego pomnika Bohaterów Związku Radzieckiego, pasły się kozy i dwa barany patrzyły im głęboko, w kozie tyłki, ale fajne ogonki, które im wisiały a baranom stały. Natomiast koleżanki czekały na Górala, który przyjdzie i zaprosi je wszystkie na ciepłego łoscypka. Dziewczyny zgodziły się, pod warunkiem, że góral nie będzie patrzył tymi swoimi wielkimi , obleśnymi oczętami na to jak brzydko wyglądają,gdy nie wiedzą co zrobić z gorącym czymś w termosie. Nagle przyjechała Policja, kazała się rozbierać wszystkim ze skarpetek, bo strasznie śmierdziało w całym powiecie. Mimo to, jedna z dziewczyn nie zdjęła swych skarpet.
Chciała, aby Góral zrobił to pierwszy, jednak nie wiedziała że onuce górala nie zmieniane były,Od prawie roku i trzech miesięcy, co powodowało spore komplikacje z odklejeniem ich od czegoś, co przypominało nogi. Zaistniała sytuacja doprowadziła do zbiorowego podniecenia, a następnie do Górala omdlenia. Ponieważ dzień był piękny i mroźny wszyscy postanowili wyjsc na debila, zwłaszcza, że dzień wcześniej sikali pod wiatr i śmierdzieli moczem. Ale rudej blondynce która jako jedyna potrafiła polizać kota pod pachami, zamarzyła o grubym Chińczyku, który był Sumitą.
Nagle HOKUS POKUS - CZARY MARY, jego wielka czarna czupryna zaczęła płonąć ogniem i gasząc benzyną.upaliła sobie brwi.
A ruda blondynka jęknęła z zachwytu gdy zobaczyła THUNDERCATA, orgazm był bliski i chęć przejechania czerwono czarnym koniem i mocy 105 koni zaważyła nad chęcią zrzucenia stroju zakonnicy z kolędującego księdza, który okazał się posiadaczem FAZERA - najlepszego w całym Biedrzychowie i motocyklowym świecie. Po nieudanej przejażdżce na fazerze, z braku umiejętności, można było podziwiać piękny okaz żubra,lekko znudzonego życiem wpadającego pod koła fortuny Krzysztofa Tyńca. Wieczorem, cała ekipa jadła zimny bigos i popijała kozim mlekiem które było sfermentowane ale smakowalo jak truskawkowy Danone wymieszany z dużą kupą słonia .
Następnego dnia rano ekipa dostała zdrowego kopa w sam środek czegoś co przypominało wielką czarną dziurę. Autorem zamaszystego kopa okazał się być nie kto inny jak posiadacz wielkiego i ubabranego smarem oraz bardzo śliskiego, wijącego się jak wąż boa o zapachu podobnym



sobolewk: 3 Wyrazy :)


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2012-02-02 23:44:38 
Mistrz prostej

Dołączył(a): 2011-04-12 17:17:50
Posty: 182
Lokalizacja: PGN
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: FZS 600 02r
Pewnego pięknego dnia, dnia bardzo mroźnego spotkały się koleżanki na stoku narciarskim w wysokich górach -
były już po kilku piwkach. Zjechały slalomem na dół, gdzie obok pięknego pomnika Bohaterów Związku Radzieckiego, pasły się kozy i dwa barany patrzyły im głęboko, w kozie tyłki, ale fajne ogonki, które im wisiały a baranom stały. Natomiast koleżanki czekały na Górala, który przyjdzie i zaprosi je wszystkie na ciepłego łoscypka. Dziewczyny zgodziły się, pod warunkiem, że góral nie będzie patrzył tymi swoimi wielkimi , obleśnymi oczętami na to jak brzydko wyglądają,gdy nie wiedzą co zrobić z gorącym czymś w termosie. Nagle przyjechała Policja, kazała się rozbierać wszystkim ze skarpetek, bo strasznie śmierdziało w całym powiecie. Mimo to, jedna z dziewczyn nie zdjęła swych skarpet.
Chciała, aby Góral zrobił to pierwszy, jednak nie wiedziała że onuce górala nie zmieniane były,Od prawie roku i trzech miesięcy, co powodowało spore komplikacje z odklejeniem ich od czegoś, co przypominało nogi. Zaistniała sytuacja doprowadziła do zbiorowego podniecenia, a następnie do Górala omdlenia. Ponieważ dzień był piękny i mroźny wszyscy postanowili wyjsc na debila, zwłaszcza, że dzień wcześniej sikali pod wiatr i śmierdzieli moczem. Ale rudej blondynce która jako jedyna potrafiła polizać kota pod pachami, zamarzyła o grubym Chińczyku, który był Sumitą.
Nagle HOKUS POKUS - CZARY MARY, jego wielka czarna czupryna zaczęła płonąć ogniem i gasząc benzyną.upaliła sobie brwi.
A ruda blondynka jęknęła z zachwytu gdy zobaczyła THUNDERCATA, orgazm był bliski i chęć przejechania czerwono czarnym koniem i mocy 105 koni zaważyła nad chęcią zrzucenia stroju zakonnicy z kolędującego księdza, który okazał się posiadaczem FAZERA - najlepszego w całym Biedrzychowie i motocyklowym świecie. Po nieudanej przejażdżce na fazerze, z braku umiejętności, można było podziwiać piękny okaz żubra,lekko znudzonego życiem wpadającego pod koła fortuny Krzysztofa Tyńca. Wieczorem, cała ekipa jadła zimny bigos i popijała kozim mlekiem które było sfermentowane ale smakowalo jak truskawkowy Danone wymieszany z dużą kupą słonia .
Następnego dnia rano ekipa dostała zdrowego kopa w sam środek czegoś co przypominało wielką czarną dziurę. Autorem zamaszystego kopa okazał się być nie kto inny jak posiadacz wielkiego i ubabranego smarem oraz bardzo śliskiego, wijącego się jak wąż boa o zapachu podobnym niczym spalona guma


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2012-02-05 11:35:10 
Niemowlak

Dołączył(a): 2011-04-20 15:08:44
Posty: 49
Lokalizacja: Radzymin
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: Yamaha FZ6 Fazer S2
Pewnego pięknego dnia, dnia bardzo mroźnego spotkały się koleżanki na stoku narciarskim w wysokich górach -
były już po kilku piwkach. Zjechały slalomem na dół, gdzie obok pięknego pomnika Bohaterów Związku Radzieckiego, pasły się kozy i dwa barany patrzyły im głęboko, w kozie tyłki, ale fajne ogonki, które im wisiały a baranom stały. Natomiast koleżanki czekały na Górala, który przyjdzie i zaprosi je wszystkie na ciepłego łoscypka. Dziewczyny zgodziły się, pod warunkiem, że góral nie będzie patrzył tymi swoimi wielkimi , obleśnymi oczętami na to jak brzydko wyglądają,gdy nie wiedzą co zrobić z gorącym czymś w termosie. Nagle przyjechała Policja, kazała się rozbierać wszystkim ze skarpetek, bo strasznie śmierdziało w całym powiecie. Mimo to, jedna z dziewczyn nie zdjęła swych skarpet.
Chciała, aby Góral zrobił to pierwszy, jednak nie wiedziała że onuce górala nie zmieniane były,Od prawie roku i trzech miesięcy, co powodowało spore komplikacje z odklejeniem ich od czegoś, co przypominało nogi. Zaistniała sytuacja doprowadziła do zbiorowego podniecenia, a następnie do Górala omdlenia. Ponieważ dzień był piękny i mroźny wszyscy postanowili wyjsc na debila, zwłaszcza, że dzień wcześniej sikali pod wiatr i śmierdzieli moczem. Ale rudej blondynce która jako jedyna potrafiła polizać kota pod pachami, zamarzyła o grubym Chińczyku, który był Sumitą.
Nagle HOKUS POKUS - CZARY MARY, jego wielka czarna czupryna zaczęła płonąć ogniem i gasząc benzyną.upaliła sobie brwi.
A ruda blondynka jęknęła z zachwytu gdy zobaczyła THUNDERCATA, orgazm był bliski i chęć przejechania czerwono czarnym koniem i mocy 105 koni zaważyła nad chęcią zrzucenia stroju zakonnicy z kolędującego księdza, który okazał się posiadaczem FAZERA - najlepszego w całym Biedrzychowie i motocyklowym świecie. Po nieudanej przejażdżce na fazerze, z braku umiejętności, można było podziwiać piękny okaz żubra,lekko znudzonego życiem wpadającego pod koła fortuny Krzysztofa Tyńca. Wieczorem, cała ekipa jadła zimny bigos i popijała kozim mlekiem które było sfermentowane ale smakowalo jak truskawkowy Danone wymieszany z dużą kupą słonia .
Następnego dnia rano ekipa dostała zdrowego kopa w sam środek czegoś co przypominało wielką czarną dziurę. Autorem zamaszystego kopa okazał się być nie kto inny jak posiadacz wielkiego i ubabranego smarem oraz bardzo śliskiego, wijącego się jak wąż boa o zapachu podobnym niczym spalona guma śpiwora. Dzisiejszy plan

Sorki za nadmiar wyrazów wcześniej, ale dość wciągające to jest :)


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2012-02-05 17:47:57 
Prawie jak Mistrz Świata

Dołączył(a): 2011-09-05 16:57:28
Posty: 908
Lokalizacja: Warszawa
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: FZ6 S2 GT 2008
Pewnego pięknego dnia, dnia bardzo mroźnego spotkały się koleżanki na stoku narciarskim w wysokich górach -
były już po kilku piwkach. Zjechały slalomem na dół, gdzie obok pięknego pomnika Bohaterów Związku Radzieckiego, pasły się kozy i dwa barany patrzyły im głęboko, w kozie tyłki, ale fajne ogonki, które im wisiały a baranom stały. Natomiast koleżanki czekały na Górala, który przyjdzie i zaprosi je wszystkie na ciepłego łoscypka. Dziewczyny zgodziły się, pod warunkiem, że góral nie będzie patrzył tymi swoimi wielkimi , obleśnymi oczętami na to jak brzydko wyglądają,gdy nie wiedzą co zrobić z gorącym czymś w termosie. Nagle przyjechała Policja, kazała się rozbierać wszystkim ze skarpetek, bo strasznie śmierdziało w całym powiecie. Mimo to, jedna z dziewczyn nie zdjęła swych skarpet.
Chciała, aby Góral zrobił to pierwszy, jednak nie wiedziała że onuce górala nie zmieniane były,Od prawie roku i trzech miesięcy, co powodowało spore komplikacje z odklejeniem ich od czegoś, co przypominało nogi. Zaistniała sytuacja doprowadziła do zbiorowego podniecenia, a następnie do Górala omdlenia. Ponieważ dzień był piękny i mroźny wszyscy postanowili wyjsc na debila, zwłaszcza, że dzień wcześniej sikali pod wiatr i śmierdzieli moczem. Ale rudej blondynce która jako jedyna potrafiła polizać kota pod pachami, zamarzyła o grubym Chińczyku, który był Sumitą.
Nagle HOKUS POKUS - CZARY MARY, jego wielka czarna czupryna zaczęła płonąć ogniem i gasząc benzyną.upaliła sobie brwi.
A ruda blondynka jęknęła z zachwytu gdy zobaczyła THUNDERCATA, orgazm był bliski i chęć przejechania czerwono czarnym koniem i mocy 105 koni zaważyła nad chęcią zrzucenia stroju zakonnicy z kolędującego księdza, który okazał się posiadaczem FAZERA - najlepszego w całym Biedrzychowie i motocyklowym świecie. Po nieudanej przejażdżce na fazerze, z braku umiejętności, można było podziwiać piękny okaz żubra,lekko znudzonego życiem wpadającego pod koła fortuny Krzysztofa Tyńca. Wieczorem, cała ekipa jadła zimny bigos i popijała kozim mlekiem które było sfermentowane ale smakowalo jak truskawkowy Danone wymieszany z dużą kupą słonia .
Następnego dnia rano ekipa dostała zdrowego kopa w sam środek czegoś co przypominało wielką czarną dziurę. Autorem zamaszystego kopa okazał się być nie kto inny jak posiadacz wielkiego i ubabranego smarem oraz bardzo śliskiego, wijącego się jak wąż boa o zapachu podobnym niczym spalona guma śpiwora. Dzisiejszy plan jest prosty i


Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 142 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 5, 6, 7, 8, 9, 10  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Administracja forum: admin@motocykl.org