Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 142 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 6, 7, 8, 9, 10
Autor Wiadomość
PostNapisane: 2012-03-06 14:32:10 
Zamykacz opon

Dołączył(a): 2011-10-07 22:52:01
Posty: 205
Lokalizacja: Żywiec/Kraków
Płeć: Mężczyzna
Telefon: 694 667 723
Obecne moto: YZF600R
Pewnego pięknego dnia, dnia bardzo mroźnego spotkały się koleżanki na stoku narciarskim w wysokich górach -
były już po kilku piwkach. Zjechały slalomem na dół, gdzie obok pięknego pomnika Bohaterów Związku Radzieckiego, pasły się kozy i dwa barany patrzyły im głęboko, w kozie tyłki, ale fajne ogonki, które im wisiały a baranom stały. Natomiast koleżanki czekały na Górala, który przyjdzie i zaprosi je wszystkie na ciepłego łoscypka. Dziewczyny zgodziły się, pod warunkiem, że góral nie będzie patrzył tymi swoimi wielkimi , obleśnymi oczętami na to jak brzydko wyglądają,gdy nie wiedzą co zrobić z gorącym czymś w termosie. Nagle przyjechała Policja, kazała się rozbierać wszystkim ze skarpetek, bo strasznie śmierdziało w całym powiecie. Mimo to, jedna z dziewczyn nie zdjęła swych skarpet.
Chciała, aby Góral zrobił to pierwszy, jednak nie wiedziała że onuce górala nie zmieniane były,Od prawie roku i trzech miesięcy, co powodowało spore komplikacje z odklejeniem ich od czegoś, co przypominało nogi. Zaistniała sytuacja doprowadziła do zbiorowego podniecenia, a następnie do Górala omdlenia. Ponieważ dzień był piękny i mroźny wszyscy postanowili wyjsc na debila, zwłaszcza, że dzień wcześniej sikali pod wiatr i śmierdzieli moczem. Ale rudej blondynce która jako jedyna potrafiła polizać kota pod pachami, zamarzyła o grubym Chińczyku, który był Sumitą.
Nagle HOKUS POKUS - CZARY MARY, jego wielka czarna czupryna zaczęła płonąć ogniem i gasząc benzyną.upaliła sobie brwi.
A ruda blondynka jęknęła z zachwytu gdy zobaczyła THUNDERCATA, orgazm był bliski i chęć przejechania czerwono czarnym koniem i mocy 105 koni zaważyła nad chęcią zrzucenia stroju zakonnicy z kolędującego księdza, który okazał się posiadaczem FAZERA - najlepszego w całym Biedrzychowie i motocyklowym świecie. Po nieudanej przejażdżce na fazerze, z braku umiejętności, można było podziwiać piękny okaz żubra,lekko znudzonego życiem wpadającego pod koła fortuny Krzysztofa Tyńca. Wieczorem, cała ekipa jadła zimny bigos i popijała kozim mlekiem które było sfermentowane ale smakowalo jak truskawkowy Danone wymieszany z dużą kupą słonia .
Następnego dnia rano ekipa dostała zdrowego kopa w sam środek czegoś co przypominało wielką czarną dziurę. Autorem zamaszystego kopa okazał się być nie kto inny jak posiadacz wielkiego i ubabranego smarem oraz bardzo śliskiego, wijącego się jak wąż boa o zapachu podobnym niczym spalona guma śpiwora. Dzisiejszy plan jest prosty i niektórym znany doskonale, czas na alkohol...boże znowu pomyśleli? Nie zastanawiając się poszły do sklepu z elektronarzędziami i o dziwo nie-czynnego w poniedziałek, z bólem serca sięgnęły do kufrów a tam niestety zobaczyła wściekły oddział GROMu, CBŚ nas obserwowało! -Boże! - Krzyknęły dziewczyny


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2012-03-06 14:32:10 
admin ręczy i poleca:)

Dołączył(a):2011-10-03
Posty: 714
Lokalizacja: Polska

PostNapisane: 2012-03-07 22:45:13 
Niemowlak

Dołączył(a): 2012-01-14 19:13:48
Posty: 47
Lokalizacja: Bydgoszcz
Płeć: Mężczyzna
Telefon: 123456
Obecne moto: Yamaha YZF 600R
Pewnego pięknego dnia, dnia bardzo mroźnego spotkały się koleżanki na stoku narciarskim w wysokich górach -
były już po kilku piwkach. Zjechały slalomem na dół, gdzie obok pięknego pomnika Bohaterów Związku Radzieckiego, pasły się kozy i dwa barany patrzyły im głęboko, w kozie tyłki, ale fajne ogonki, które im wisiały a baranom stały. Natomiast koleżanki czekały na Górala, który przyjdzie i zaprosi je wszystkie na ciepłego łoscypka. Dziewczyny zgodziły się, pod warunkiem, że góral nie będzie patrzył tymi swoimi wielkimi , obleśnymi oczętami na to jak brzydko wyglądają,gdy nie wiedzą co zrobić z gorącym czymś w termosie. Nagle przyjechała Policja, kazała się rozbierać wszystkim ze skarpetek, bo strasznie śmierdziało w całym powiecie. Mimo to, jedna z dziewczyn nie zdjęła swych skarpet.
Chciała, aby Góral zrobił to pierwszy, jednak nie wiedziała że onuce górala nie zmieniane były,Od prawie roku i trzech miesięcy, co powodowało spore komplikacje z odklejeniem ich od czegoś, co przypominało nogi. Zaistniała sytuacja doprowadziła do zbiorowego podniecenia, a następnie do Górala omdlenia. Ponieważ dzień był piękny i mroźny wszyscy postanowili wyjsc na debila, zwłaszcza, że dzień wcześniej sikali pod wiatr i śmierdzieli moczem. Ale rudej blondynce która jako jedyna potrafiła polizać kota pod pachami, zamarzyła o grubym Chińczyku, który był Sumitą.
Nagle HOKUS POKUS - CZARY MARY, jego wielka czarna czupryna zaczęła płonąć ogniem i gasząc benzyną.upaliła sobie brwi.
A ruda blondynka jęknęła z zachwytu gdy zobaczyła THUNDERCATA, orgazm był bliski i chęć przejechania czerwono czarnym koniem i mocy 105 koni zaważyła nad chęcią zrzucenia stroju zakonnicy z kolędującego księdza, który okazał się posiadaczem FAZERA - najlepszego w całym Biedrzychowie i motocyklowym świecie. Po nieudanej przejażdżce na fazerze, z braku umiejętności, można było podziwiać piękny okaz żubra,lekko znudzonego życiem wpadającego pod koła fortuny Krzysztofa Tyńca. Wieczorem, cała ekipa jadła zimny bigos i popijała kozim mlekiem które było sfermentowane ale smakowalo jak truskawkowy Danone wymieszany z dużą kupą słonia .
Następnego dnia rano ekipa dostała zdrowego kopa w sam środek czegoś co przypominało wielką czarną dziurę. Autorem zamaszystego kopa okazał się być nie kto inny jak posiadacz wielkiego i ubabranego smarem oraz bardzo śliskiego, wijącego się jak wąż boa o zapachu podobnym niczym spalona guma śpiwora. Dzisiejszy plan jest prosty i niektórym znany doskonale, czas na alkohol...boże znowu pomyśleli? Nie zastanawiając się poszły do sklepu z elektronarzędziami i o dziwo nie-czynnego w poniedziałek, z bólem serca sięgnęły do kufrów a tam niestety zobaczyła wściekły oddział GROMu, CBŚ nas obserwowało!-Boże! - Krzyknęły dziewczyny trzymając się


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2012-03-11 20:12:08 
Pryszczaty jeździec

Dołączył(a): 2009-02-24 18:42:59
Posty: 62
Lokalizacja: Jedlińsk/Radom
Płeć: Mężczyzna
Telefon: 886475977
Obecne moto: thundercat
Pewnego pięknego dnia, dnia bardzo mroźnego spotkały się koleżanki na stoku narciarskim w wysokich górach -
były już po kilku piwkach. Zjechały slalomem na dół, gdzie obok pięknego pomnika Bohaterów Związku Radzieckiego, pasły się kozy i dwa barany patrzyły im głęboko, w kozie tyłki, ale fajne ogonki, które im wisiały a baranom stały. Natomiast koleżanki czekały na Górala, który przyjdzie i zaprosi je wszystkie na ciepłego łoscypka. Dziewczyny zgodziły się, pod warunkiem, że góral nie będzie patrzył tymi swoimi wielkimi , obleśnymi oczętami na to jak brzydko wyglądają,gdy nie wiedzą co zrobić z gorącym czymś w termosie. Nagle przyjechała Policja, kazała się rozbierać wszystkim ze skarpetek, bo strasznie śmierdziało w całym powiecie. Mimo to, jedna z dziewczyn nie zdjęła swych skarpet.
Chciała, aby Góral zrobił to pierwszy, jednak nie wiedziała że onuce górala nie zmieniane były,Od prawie roku i trzech miesięcy, co powodowało spore komplikacje z odklejeniem ich od czegoś, co przypominało nogi. Zaistniała sytuacja doprowadziła do zbiorowego podniecenia, a następnie do Górala omdlenia. Ponieważ dzień był piękny i mroźny wszyscy postanowili wyjsc na debila, zwłaszcza, że dzień wcześniej sikali pod wiatr i śmierdzieli moczem. Ale rudej blondynce która jako jedyna potrafiła polizać kota pod pachami, zamarzyła o grubym Chińczyku, który był Sumitą.
Nagle HOKUS POKUS - CZARY MARY, jego wielka czarna czupryna zaczęła płonąć ogniem i gasząc benzyną.upaliła sobie brwi.
A ruda blondynka jęknęła z zachwytu gdy zobaczyła THUNDERCATA, orgazm był bliski i chęć przejechania czerwono czarnym koniem i mocy 105 koni zaważyła nad chęcią zrzucenia stroju zakonnicy z kolędującego księdza, który okazał się posiadaczem FAZERA - najlepszego w całym Biedrzychowie i motocyklowym świecie. Po nieudanej przejażdżce na fazerze, z braku umiejętności, można było podziwiać piękny okaz żubra,lekko znudzonego życiem wpadającego pod koła fortuny Krzysztofa Tyńca. Wieczorem, cała ekipa jadła zimny bigos i popijała kozim mlekiem które było sfermentowane ale smakowalo jak truskawkowy Danone wymieszany z dużą kupą słonia .
Następnego dnia rano ekipa dostała zdrowego kopa w sam środek czegoś co przypominało wielką czarną dziurę. Autorem zamaszystego kopa okazał się być nie kto inny jak posiadacz wielkiego i ubabranego smarem oraz bardzo śliskiego, wijącego się jak wąż boa o zapachu podobnym niczym spalona guma śpiwora. Dzisiejszy plan jest prosty i niektórym znany doskonale, czas na alkohol...boże znowu pomyśleli? Nie zastanawiając się poszły do sklepu z elektronarzędziami i o dziwo nie-czynnego w poniedziałek, z bólem serca sięgnęły do kufrów a tam niestety zobaczyła wściekły oddział GROMu, CBŚ nas obserwowało!-Boże! - Krzyknęły dziewczyny trzymając się za suty jak


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2012-03-11 20:28:02 
Mistrz prostej

Dołączył(a): 2010-09-17 15:26:48
Posty: 145
Lokalizacja: Lubin
Płeć: Mężczyzna
Telefon: E52
Obecne moto: FZ6 N 06 BLACK
Pewnego pięknego dnia, dnia bardzo mroźnego spotkały się koleżanki na stoku narciarskim w wysokich górach -
były już po kilku piwkach. Zjechały slalomem na dół, gdzie obok pięknego pomnika Bohaterów Związku Radzieckiego, pasły się kozy i dwa barany patrzyły im głęboko, w kozie tyłki, ale fajne ogonki, które im wisiały a baranom stały. Natomiast koleżanki czekały na Górala, który przyjdzie i zaprosi je wszystkie na ciepłego łoscypka. Dziewczyny zgodziły się, pod warunkiem, że góral nie będzie patrzył tymi swoimi wielkimi , obleśnymi oczętami na to jak brzydko wyglądają,gdy nie wiedzą co zrobić z gorącym czymś w termosie. Nagle przyjechała Policja, kazała się rozbierać wszystkim ze skarpetek, bo strasznie śmierdziało w całym powiecie. Mimo to, jedna z dziewczyn nie zdjęła swych skarpet.
Chciała, aby Góral zrobił to pierwszy, jednak nie wiedziała że onuce górala nie zmieniane były,Od prawie roku i trzech miesięcy, co powodowało spore komplikacje z odklejeniem ich od czegoś, co przypominało nogi. Zaistniała sytuacja doprowadziła do zbiorowego podniecenia, a następnie do Górala omdlenia. Ponieważ dzień był piękny i mroźny wszyscy postanowili wyjsc na debila, zwłaszcza, że dzień wcześniej sikali pod wiatr i śmierdzieli moczem. Ale rudej blondynce która jako jedyna potrafiła polizać kota pod pachami, zamarzyła o grubym Chińczyku, który był Sumitą.
Nagle HOKUS POKUS - CZARY MARY, jego wielka czarna czupryna zaczęła płonąć ogniem i gasząc benzyną.upaliła sobie brwi.
A ruda blondynka jęknęła z zachwytu gdy zobaczyła THUNDERCATA, orgazm był bliski i chęć przejechania czerwono czarnym koniem i mocy 105 koni zaważyła nad chęcią zrzucenia stroju zakonnicy z kolędującego księdza, który okazał się posiadaczem FAZERA - najlepszego w całym Biedrzychowie i motocyklowym świecie. Po nieudanej przejażdżce na fazerze, z braku umiejętności, można było podziwiać piękny okaz żubra,lekko znudzonego życiem wpadającego pod koła fortuny Krzysztofa Tyńca. Wieczorem, cała ekipa jadła zimny bigos i popijała kozim mlekiem które było sfermentowane ale smakowalo jak truskawkowy Danone wymieszany z dużą kupą słonia .
Następnego dnia rano ekipa dostała zdrowego kopa w sam środek czegoś co przypominało wielką czarną dziurę. Autorem zamaszystego kopa okazał się być nie kto inny jak posiadacz wielkiego i ubabranego smarem oraz bardzo śliskiego, wijącego się jak wąż boa o zapachu podobnym niczym spalona guma śpiwora. Dzisiejszy plan jest prosty i niektórym znany doskonale, czas na alkohol...boże znowu pomyśleli? Nie zastanawiając się poszły do sklepu z elektronarzędziami i o dziwo nie-czynnego w poniedziałek, z bólem serca sięgnęły do kufrów a tam niestety zobaczyła wściekły oddział GROMu, CBŚ nas obserwowało!-Boże! - Krzyknęły dziewczyny trzymając się za suty jak gdyby nigdy nic


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2012-03-12 11:00:05 
Pryszczaty jeździec

Dołączył(a): 2011-01-09 04:12:26
Posty: 68
Lokalizacja: Warszawa
Płeć: Mężczyzna
Telefon: 508574502
Obecne moto: fzs 600
Pewnego pięknego dnia, dnia bardzo mroźnego spotkały się koleżanki na stoku narciarskim w wysokich górach -
były już po kilku piwkach. Zjechały slalomem na dół, gdzie obok pięknego pomnika Bohaterów Związku Radzieckiego, pasły się kozy i dwa barany patrzyły im głęboko, w kozie tyłki, ale fajne ogonki, które im wisiały a baranom stały. Natomiast koleżanki czekały na Górala, który przyjdzie i zaprosi je wszystkie na ciepłego łoscypka. Dziewczyny zgodziły się, pod warunkiem, że góral nie będzie patrzył tymi swoimi wielkimi , obleśnymi oczętami na to jak brzydko wyglądają,gdy nie wiedzą co zrobić z gorącym czymś w termosie. Nagle przyjechała Policja, kazała się rozbierać wszystkim ze skarpetek, bo strasznie śmierdziało w całym powiecie. Mimo to, jedna z dziewczyn nie zdjęła swych skarpet.
Chciała, aby Góral zrobił to pierwszy, jednak nie wiedziała że onuce górala nie zmieniane były,Od prawie roku i trzech miesięcy, co powodowało spore komplikacje z odklejeniem ich od czegoś, co przypominało nogi. Zaistniała sytuacja doprowadziła do zbiorowego podniecenia, a następnie do Górala omdlenia. Ponieważ dzień był piękny i mroźny wszyscy postanowili wyjsc na debila, zwłaszcza, że dzień wcześniej sikali pod wiatr i śmierdzieli moczem. Ale rudej blondynce która jako jedyna potrafiła polizać kota pod pachami, zamarzyła o grubym Chińczyku, który był Sumitą.
Nagle HOKUS POKUS - CZARY MARY, jego wielka czarna czupryna zaczęła płonąć ogniem i gasząc benzyną.upaliła sobie brwi.
A ruda blondynka jęknęła z zachwytu gdy zobaczyła THUNDERCATA, orgazm był bliski i chęć przejechania czerwono czarnym koniem i mocy 105 koni zaważyła nad chęcią zrzucenia stroju zakonnicy z kolędującego księdza, który okazał się posiadaczem FAZERA - najlepszego w całym Biedrzychowie i motocyklowym świecie. Po nieudanej przejażdżce na fazerze, z braku umiejętności, można było podziwiać piękny okaz żubra,lekko znudzonego życiem wpadającego pod koła fortuny Krzysztofa Tyńca. Wieczorem, cała ekipa jadła zimny bigos i popijała kozim mlekiem które było sfermentowane ale smakowalo jak truskawkowy Danone wymieszany z dużą kupą słonia .
Następnego dnia rano ekipa dostała zdrowego kopa w sam środek czegoś co przypominało wielką czarną dziurę. Autorem zamaszystego kopa okazał się być nie kto inny jak posiadacz wielkiego i ubabranego smarem oraz bardzo śliskiego, wijącego się jak wąż boa o zapachu podobnym niczym spalona guma śpiwora. Dzisiejszy plan jest prosty i niektórym znany doskonale, czas na alkohol...boże znowu pomyśleli? Nie zastanawiając się poszły do sklepu z elektronarzędziami i o dziwo nie-czynnego w poniedziałek, z bólem serca sięgnęły do kufrów a tam niestety zobaczyła wściekły oddział GROMu, CBŚ nas obserwowało!-Boże! - Krzyknęły dziewczyny trzymając się za suty jak gdyby nigdy nic wzięły dwie bazooki


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2012-03-18 22:41:06 
Niemowlak

Dołączył(a): 2012-01-14 19:13:48
Posty: 47
Lokalizacja: Bydgoszcz
Płeć: Mężczyzna
Telefon: 123456
Obecne moto: Yamaha YZF 600R
Pewnego pięknego dnia, dnia bardzo mroźnego spotkały się koleżanki na stoku narciarskim w wysokich górach -
były już po kilku piwkach. Zjechały slalomem na dół, gdzie obok pięknego pomnika Bohaterów Związku Radzieckiego, pasły się kozy i dwa barany patrzyły im głęboko, w kozie tyłki, ale fajne ogonki, które im wisiały a baranom stały. Natomiast koleżanki czekały na Górala, który przyjdzie i zaprosi je wszystkie na ciepłego łoscypka. Dziewczyny zgodziły się, pod warunkiem, że góral nie będzie patrzył tymi swoimi wielkimi , obleśnymi oczętami na to jak brzydko wyglądają,gdy nie wiedzą co zrobić z gorącym czymś w termosie. Nagle przyjechała Policja, kazała się rozbierać wszystkim ze skarpetek, bo strasznie śmierdziało w całym powiecie. Mimo to, jedna z dziewczyn nie zdjęła swych skarpet.
Chciała, aby Góral zrobił to pierwszy, jednak nie wiedziała że onuce górala nie zmieniane były,Od prawie roku i trzech miesięcy, co powodowało spore komplikacje z odklejeniem ich od czegoś, co przypominało nogi. Zaistniała sytuacja doprowadziła do zbiorowego podniecenia, a następnie do Górala omdlenia. Ponieważ dzień był piękny i mroźny wszyscy postanowili wyjsc na debila, zwłaszcza, że dzień wcześniej sikali pod wiatr i śmierdzieli moczem. Ale rudej blondynce która jako jedyna potrafiła polizać kota pod pachami, zamarzyła o grubym Chińczyku, który był Sumitą.
Nagle HOKUS POKUS - CZARY MARY, jego wielka czarna czupryna zaczęła płonąć ogniem i gasząc benzyną.upaliła sobie brwi.
A ruda blondynka jęknęła z zachwytu gdy zobaczyła THUNDERCATA, orgazm był bliski i chęć przejechania czerwono czarnym koniem i mocy 105 koni zaważyła nad chęcią zrzucenia stroju zakonnicy z kolędującego księdza, który okazał się posiadaczem FAZERA - najlepszego w całym Biedrzychowie i motocyklowym świecie. Po nieudanej przejażdżce na fazerze, z braku umiejętności, można było podziwiać piękny okaz żubra,lekko znudzonego życiem wpadającego pod koła fortuny Krzysztofa Tyńca. Wieczorem, cała ekipa jadła zimny bigos i popijała kozim mlekiem które było sfermentowane ale smakowalo jak truskawkowy Danone wymieszany z dużą kupą słonia .
Następnego dnia rano ekipa dostała zdrowego kopa w sam środek czegoś co przypominało wielką czarną dziurę. Autorem zamaszystego kopa okazał się być nie kto inny jak posiadacz wielkiego i ubabranego smarem oraz bardzo śliskiego, wijącego się jak wąż boa o zapachu podobnym niczym spalona guma śpiwora. Dzisiejszy plan jest prosty i niektórym znany doskonale, czas na alkohol...boże znowu pomyśleli? Nie zastanawiając się poszły do sklepu z elektronarzędziami i o dziwo nie-czynnego w poniedziałek, z bólem serca sięgnęły do kufrów a tam niestety zobaczyła wściekły oddział GROMu, CBŚ nas obserwowało!-Boże! - Krzyknęły dziewczyny trzymając się za suty jak gdyby nigdy nic wzięły dwie bazooki i wycelowały


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2012-03-19 18:14:30 
Pryszczaty jeździec

Dołączył(a): 2009-02-24 18:42:59
Posty: 62
Lokalizacja: Jedlińsk/Radom
Płeć: Mężczyzna
Telefon: 886475977
Obecne moto: thundercat
Pewnego pięknego dnia, dnia bardzo mroźnego spotkały się koleżanki na stoku narciarskim w wysokich górach -
były już po kilku piwkach. Zjechały slalomem na dół, gdzie obok pięknego pomnika Bohaterów Związku Radzieckiego, pasły się kozy i dwa barany patrzyły im głęboko, w kozie tyłki, ale fajne ogonki, które im wisiały a baranom stały. Natomiast koleżanki czekały na Górala, który przyjdzie i zaprosi je wszystkie na ciepłego łoscypka. Dziewczyny zgodziły się, pod warunkiem, że góral nie będzie patrzył tymi swoimi wielkimi , obleśnymi oczętami na to jak brzydko wyglądają,gdy nie wiedzą co zrobić z gorącym czymś w termosie. Nagle przyjechała Policja, kazała się rozbierać wszystkim ze skarpetek, bo strasznie śmierdziało w całym powiecie. Mimo to, jedna z dziewczyn nie zdjęła swych skarpet.
Chciała, aby Góral zrobił to pierwszy, jednak nie wiedziała że onuce górala nie zmieniane były,Od prawie roku i trzech miesięcy, co powodowało spore komplikacje z odklejeniem ich od czegoś, co przypominało nogi. Zaistniała sytuacja doprowadziła do zbiorowego podniecenia, a następnie do Górala omdlenia. Ponieważ dzień był piękny i mroźny wszyscy postanowili wyjsc na debila, zwłaszcza, że dzień wcześniej sikali pod wiatr i śmierdzieli moczem. Ale rudej blondynce która jako jedyna potrafiła polizać kota pod pachami, zamarzyła o grubym Chińczyku, który był Sumitą.
Nagle HOKUS POKUS - CZARY MARY, jego wielka czarna czupryna zaczęła płonąć ogniem i gasząc benzyną.upaliła sobie brwi.
A ruda blondynka jęknęła z zachwytu gdy zobaczyła THUNDERCATA, orgazm był bliski i chęć przejechania czerwono czarnym koniem i mocy 105 koni zaważyła nad chęcią zrzucenia stroju zakonnicy z kolędującego księdza, który okazał się posiadaczem FAZERA - najlepszego w całym Biedrzychowie i motocyklowym świecie. Po nieudanej przejażdżce na fazerze, z braku umiejętności, można było podziwiać piękny okaz żubra,lekko znudzonego życiem wpadającego pod koła fortuny Krzysztofa Tyńca. Wieczorem, cała ekipa jadła zimny bigos i popijała kozim mlekiem które było sfermentowane ale smakowalo jak truskawkowy Danone wymieszany z dużą kupą słonia .
Następnego dnia rano ekipa dostała zdrowego kopa w sam środek czegoś co przypominało wielką czarną dziurę. Autorem zamaszystego kopa okazał się być nie kto inny jak posiadacz wielkiego i ubabranego smarem oraz bardzo śliskiego, wijącego się jak wąż boa o zapachu podobnym niczym spalona guma śpiwora. Dzisiejszy plan jest prosty i niektórym znany doskonale, czas na alkohol...boże znowu pomyśleli? Nie zastanawiając się poszły do sklepu z elektronarzędziami i o dziwo nie-czynnego w poniedziałek, z bólem serca sięgnęły do kufrów a tam niestety zobaczyła wściekły oddział GROMu, CBŚ nas obserwowało!-Boże! - Krzyknęły dziewczyny trzymając się za suty jak gdyby nigdy nic wzięły dwie bazooki i wycelowały sobie w czoło


Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 142 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 6, 7, 8, 9, 10


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Administracja forum: admin@motocykl.org