Pierwsze wrażenia

Skrzetu · **Napisane:** 2008-07-27 10:30:48

Jak niektórzy pamiętają nie tak dawno kupiłem kotka (http://www.motocykl.org/thundercat/forum/viewtopic.php?t=1008&postdays=0&postorder=asc&start=0) i miałem opisać pierwsze wrażenia z użytkowania. Niestety "przyćmiły" je trochę zdarzenie z przed tygodnia :roll:

Miła pani :evil: w Vectrze wjechała na drogę z pierwszeństwem przejazdu nie upewniwszy się, że nic na niej nie ma. Pech chciał, że akurat ja na niej byłem. Przywaliła mi w prawy bok, zarzuciło mną ostro i kot wylądował na boku. Po około 10 metrowym ślizgu wylądowałem na autobusie piętrowym (uroki Wielkiej Brytanii 8) ) Wszystko działo się w mieście przy małej prędkości około 40 km/h jednak stało się to tak szybko, że nie zdążyłem się przestraszyć.

Moja kicia wygląda teraz tak...

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/80c725dce21cd344.html

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/f9b45a584b13f897.html

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/d5a7e057f11f3b14.html

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/03309a65d4cf8843.html

[url]http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/a874074913a40442.html[[/url]

[url]http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/98ba9233d5141c64.html[[/url]

... a ja mam potężny ból głowy po tygodniowej telefonicznej walce z moją ubezpieczalnią :(

Co myślicie o uszkodzeniach? Dodam, że cały olej był na jezdni + nie jestem pewien co do sprawności układu sterowniczego i silnika, gdyż uderzenie w autobus było dość silne.

Ps. Co do złośliwców typu "a mówiłem Ci żebyś nie kupywał kota na pierwszy motor" :wink: od razu uprzedzam, że to nie była moja wina więc mógł to być każdy :idea:

Ada · **Napisane:** 2008-07-27 10:30:48

arczi · **Napisane:** 2008-07-27 13:54:45

no nie jest tak zle,,, :) , troche nowych plastików lakierek i kicia będzie jak nowa, miałeś dużo szczęścia że jesteś cały, bo ten ból głowy to rozumiem ze od rozmów z ubezpieczalnią,,, :D
Powodzenia :!:

Tweety · **Napisane:** 2008-07-27 16:26:53

Ojjj jakby sie coś takiego mojemu kotkowi przytrafiło to by mnie nie tyklo głowa bolała ale i serce i nie od rozmów ale od samego patrzenia na uszkodzenia .
Współczuje takiego pecha !!!

delta · **Napisane:** 2008-07-27 18:52:07

Najważniejsze że ty jesteś cały, a moto poskładasz.

E..Cat · **Napisane:** 2008-07-28 06:49:05

Właśnie dobrze że nic Ci sie nie stało. Włożysz trochę kaski i Kotek będzie jak nowy. Chyba że tak jak mówisz uszkodzenia poważniejsze są narazie nie widoczne, wtedy to już bym się zastanawiał czy robić. Serce by się krajało ale pewnie bym na części sprzedał :(

Skrzetu · **Napisane:** 2008-07-28 17:10:44

No fakt. Miałem założone alpinki na nogi i to chyba uratowało mi kostkę przy uderzeniu w autobus. Hełm obdrapany, rękawice całe. Wyszedłem jedynie ze startą skórą na łokciu i nodze (miałem zwykłą kurtkę i zwykłe dżinsy) + standardowe obtłuczenia.

Mam nadzieję, że kot będzie do poskładania, choć mieszkam na stałe w Anglii i niektórzy mnie tu straszą, że jak są jakieś poważniejsze uszkodzenia to Angole tego po prostu nie naprawiają. Także jak tak będzie i z ubezpieczenia będa oddawali mi kasę (za pół roku pewnie) to i tak mnie orżną. Jak to zawsze z ubezpieczycielami. A tak w ogóle to myślicie, że ile wyniosą koszty naprawy?

Ps. Dzisiaj dostarczyli mi motor zastępczy. Prosiłem o coś mniejszego i spokojniejszego bo mam teraz maleńki uraz, a oni dali mi Hondę CBR600RR :shock:

Domel3k · **Napisane:** 2008-07-28 17:54:24

To niezły wypas jak takie motorki dają w zastępstwo. Kiedy tak będzie w Polsce :roll:
Choć może niektórzy celowo by się rozwalali :)

E..Cat · **Napisane:** 2008-07-28 18:09:27

Przynajmniej jeden plus tego wypadku. A jak się śmiga na RR-ce?

2pac · **Napisane:** 2008-07-28 20:55:04

kumpel ma RR. Miałem okazje sie przejechac ale uznałem że to jeszcze nie dla mnie :roll: . wiec sobie tylko posiedziałem :) wg mnie jest to sprzęt poprostu boski.

Tweety · **Napisane:** 2008-07-28 21:13:03

RR-a to typowy sport . Kotek jest spokojniejszy :)

Skrzetu · **Napisane:** 2008-07-29 07:50:52

No fakt trochę się zdziwiłem jak dzwonił do mnie koleś z ubezpieczalni i powiedział, że był u mnie w domu, nikogo nie było więc zostawił moto przed wejściem a kluczyki wrzucił do skrzynki na listy. Wracam na chatę a tam czarna, praktycznie nowa (600 mil przebiegu) CBR-ka.

Bazowo to CBR-ka nie jest tym czego oczekuję od motocykla także po pierwszym dniu jestem raczej na nie. Jest mniejsza i lżejsza chyba z 50 kilo od kota na którym przez jego gabaryty czułem się jakoś pewniej (pewnie jakby ta Vectra uderzyła mnie jakbym jechał tą Hondą to by mnie rozjechała, a tak masa kota zrobiła swoje, po prostu się odbiłem, albo z drugiej strony patrząc na tym autobusie nieźle bym się rozkwasił CBR-ką). Ponadto mimo dużo mniejszych gabarytów ma zwrotność i promień skrętu kici. Trzeba bardzo późno puszczać sprzęgło przy ruszaniu bo ma tendencje do gaśnięcia. Pozycja za kierownicą nie jest taka zła, ale przy dłuższej trasie pewnie dokucza. Nadrabia za to stylistyką, no i ten wydech pod zadupkiem :twisted:

Adas6 · **Napisane:** 2008-07-29 11:54:20

Wydech w dolną część pleców nie grzeje?

Skrzetu · **Napisane:** 2008-07-29 13:22:49

Jeździłem tylko na krótkie dystanse i nie grzeje.

Ok był u mnie dzisiaj rzeczoznawca i zdecydował, że motor nie nadaje się do naprawy (może być problem z ramą i sterowaniem). Za motor zapłaciłem 2539 funtów. Stwierdził, że naprawy, wymieniając wszystko na orginalne części wyniosłyby ponad 4000 funtów. Uznał, że zwrócą mi 2435 funtów ale jeśli chcę zatrzymać motor i spróbować naprawić go we własnym zakresie oddadzą mi 1900 funtów.

Co robić?

delta · **Napisane:** 2008-07-29 15:40:34

Żeby nie tracic czasu na zabawę ja bym wziął kase od nich i szukał innego kota.

Adas6 · **Napisane:** 2008-07-29 21:09:30

Jak masz więcej czasu weź mniejszą kasę, moto na części sprzedaj lub w całości. Na pewno na tym lepiej wyjdziesz, tylko czasu natracisz.

Pierwsze wrażenia

Thundercat - Forum główne

Ogólnie o Thundercacie

Thundercat - Forum główne

Ogólnie o Thundercacie

Kto przegląda forum