Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 8 ] 
Autor Wiadomość
PostNapisane: 2013-09-21 20:47:13 
Mistrz prostej

Dołączył(a): 2012-12-26 01:08:50
Posty: 100
Lokalizacja: Warszawa
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: FZS1000
Dzień dobry
nie wiem jak się zabrać do tego. Wczoraj jeździłem cały dzień i w godzinach popołudniowych przepalił mi się bezpiecznik od kierunków i awaryjnych(czerwona 10).Zmieniłem i działa... Dziś identyczna sytuacja. Tylko co kilkadziesiąt minut pali się. Wieczorem dotarłem do domu - odstawiłem moto na kołek.. Ale jutro grzebnął bym i sprawdził co i jak... Najciekawsze że zauważyłem że jak wyłączę moto i włączę (czerwony przycisk oraz starter) to wtedy giną kierunki. bieg okoliczności czy co ?
;)
Proszę o jakieś ukierunkowanie poszukiwań przyczyny i wskazanie metody naprawy :) Dziękuję


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2013-09-21 20:47:13 
admin ręczy i poleca:)

Dołączył(a):2011-10-03
Posty: 714
Lokalizacja: Polska

PostNapisane: 2013-09-21 21:04:58 
Wcale nie jestem uzależniony od forum

Dołączył(a): 2011-06-24 17:57:26
Posty: 1483
Lokalizacja: kujawsko - pomorskie
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: BMW GS 1200
może na początek bezpiecznik na 15 ?


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2013-09-21 21:12:33 
Mistrz prostej

Dołączył(a): 2012-12-26 01:08:50
Posty: 100
Lokalizacja: Warszawa
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: FZS1000
mores napisał(a):
może na początek bezpiecznik na 15 ?

:) sprawdziłem na 15 bo czerwone mi się skończyli ;) i jest identycznie - pali... nie wsadzam mocno watowanych bo znajdzie sama usterka wtedy :lol:
Najgorsze jest że nie pali go stale tylko po jakimś czasie nie wiem po jakiej "sekwencji czynności" :)
Ale wydaje mi się że dotknięcie czerwonego lub rozrusznika coś z tym ma wspólnego. Jeszcze drobiazg zauważyłem że jak mam nie odpalony silnik a tylko włączony kluczyk naciśnięcie pass likwiduje mi na chwilę wyświetlacz. Po chwili wraca wszystko do normy... Ale to było zawsze :) a kierunki działały. A teraz kierunki padły...
================
Wydaje mi się że dziś przejrzałem wszystkie przewody. Włączyłem kierunki i dotykałem po kolei wszystko i nic... Działa. Jeździłem od rana i kierunki. Są. Ostatnie zakręty przed domem i "śpiący policjant" x 2 i parkowanie skręcam są kierunki. Zatrzymuję się i wyłączam moto. (chyba jeszcze były). Włączam kluczyk i ..... nie ma pomarańczowych i pozycji z tyłu. Czyli gdzieś coś zwiera - przepina... Dodam że w ciągu dnia kilka razy zatrzymywałem się - włączałem i wyłączałem moto i było ok. Dopiero po sekwencji hopków się to pojawiło . Przypomniało mi się że wczoraj miałem jakieś 700 m terenowej jazdy i po tym zauważyłem brak pomarańczy ... no nie od razu tylko po kilku km ... Ale pusto było i nikt nie trąbił ;)
Pewnie trzeba będzie zbiornik ściągnąć i wiązki zobaczyć czy nic nie dotyka. Najgorsza jest usterka "pojawiająca" się :).


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2013-09-23 19:18:07 
Rozbierz po kolei kierunki, miałem podobnie bo były sfatygowane.
Przylutowałem na nowo sam kable.

Budowa koszyczka z kierunkowskazem w FZS600 wygląda tak (pewnie w innych tak samo).

Jedną z opcji jest ...

1. oderwanie się któregoś z przewodu
2. przesunięcie się blaszki w bok do koszyczka, (blaszki której dotyka biegun (+) od żarówki). Sama blaszka jest tak małej średnicy, że przy dobrym złożeniu nie ma prawa się przesunąć.
3. źle złożony koszyczek, czyli sprężynka między izolatorem, a blaszką ... jak wycentruje się to nie będzie zwarcia,
a jak się przesunie to pali.

Danie większego bezpiecznika nie jest rozsądne, gdyż producent przewidział z zapasem moc bezpiecznika.
Większy bezpiecznik = coś innego dostaje po tyłku i wkrótce się skończy.

Jeśli wszystkie kierunki są dobrze złożone to nie jest to kwestia samych lamp kierunkowskazów.


Załączniki:
kierunkowskaz.png [14.14 KiB]
Pobrane 323 razy
Góra
  
 
PostNapisane: 2013-09-23 21:58:05 
Mistrz prostej

Dołączył(a): 2012-12-26 01:08:50
Posty: 100
Lokalizacja: Warszawa
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: FZS1000
Pieraś napisał(a):
Rozbierz po kolei kierunki, miałem podobnie bo były sfatygowane.
Przylutowałem na nowo sam kable.

Budowa koszyczka z kierunkowskazem w FZS600 wygląda tak (pewnie w innych tak samo).

Jedną z opcji jest ...

1. oderwanie się któregoś z przewodu
2. przesunięcie się blaszki w bok do koszyczka, (blaszki której dotyka biegun (+) od żarówki). Sama blaszka jest tak małej średnicy, że przy dobrym złożeniu nie ma prawa się przesunąć.
3. źle złożony koszyczek, czyli sprężynka między izolatorem, a blaszką ... jak wycentruje się to nie będzie zwarcia,
a jak się przesunie to pali.

Danie większego bezpiecznika nie jest rozsądne, gdyż producent przewidział z zapasem moc bezpiecznika.
Większy bezpiecznik = coś innego dostaje po tyłku i wkrótce się skończy.

Jeśli wszystkie kierunki są dobrze złożone to nie jest to kwestia samych lamp kierunkowskazów.



Dobry wieczór
:) dzięki za podpowiedź :) Jeden kierunek powprawiałem bo jak postukiwałem to blaszka była luźna i brzęczała ale to jeszcze nie to :). Było to w niedawno zakupionym i wymienionym kierunku. Inne nie stukały ale może zwiera coś - zobaczę
Możliwe ze to również na pozycji bo i ona ginie (tył) po wyjęciu bezpiecznika.
Może jutro się zabiorę w ciągu dnia na dalsze poszukiwania a na razie zmieniam bezpieczniki :) wykupując same czerwone ;) z kompletów :lol:
Dzięki jeszcze raz.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2013-09-27 22:47:49 
Mistrz prostej

Dołączył(a): 2012-12-26 01:08:50
Posty: 100
Lokalizacja: Warszawa
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: FZS1000
Mam nadzieję że znalazłem :)
Jakiś czas temu zmieniałem sygnalizator dźwiękowy. Po założeniu nowego przez dłuższy czas było ok. Nowy był większy od poprzedniego i przy mocnym skręcaniu kierą pocierało o klakson. Na wybojach też widocznie dotykało i waliło bezpiecznik. Sam zepsułem. Jak większośc naszych mechaników ;) zanim coś naprawi to popsuje. Czyli nie jestem gorszy :)
Znalezione.
A teraz mam drugie pytanie - czym zaizolować najlepiej przewody od startera czerwonego przycisku itp ... Były w koszulce. Koszulka stwardniałą i popękała. Jak zrobić podobną koszulkę aby nie narobić się :)?
Czy po prostu owinąć przewody izolacją i zostawić?


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2013-09-28 20:08:06 
Zawsze możesz rozciąć koszulke i nalozyc owijając ja przy tym izolacja


Góra
  
 
PostNapisane: 2013-09-28 21:57:13 
Mistrz prostej

Dołączył(a): 2012-12-26 01:08:50
Posty: 100
Lokalizacja: Warszawa
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: FZS1000
Pieraś napisał(a):
Zawsze możesz rozciąć koszulke i nalozyc owijając ja przy tym izolacja

Tak zrobiłem :) Dzięki ...
Trochę to mało ciekawie wygląda ale do czasu kiedy nie wymyślę - nie dowiem się co i jak to pośmigam w takim wydaniu :wink:
Dziś cały dzień ani razu nic nie wywaliło czyli to była moja "ingerencja w sprawnie działający organizm japońskiej myśli technicznej "
Pozdrawiam


Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 8 ] 


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Administracja forum: admin@motocykl.org