O takie małe coś a byloby .....

Viper · **Napisane:** 2015-05-03 22:42:53

Dzisiejsze popołudnie, miałem pojechać moto na działkę, niewiele, trochę ponad 65 km w jedna stronę. Ubrałem się w ciuchy, luknąłem jak zwykle na moto, czy wszystko OK i ognia. Na pierwszym skrzyżowaniu musiałem zahamować i coś było nie halo, heble jakby działały inaczej, lub koło reagowało dziwnie. Może opona nie rozgrzana? pomyslałem. Potem na przelotówce śródmiejskiej na łuku gdzie normalnie 80-90 km/h jedzie sie spoko mnie trudno było wyprowadzić moto przy 60-tce. Łuk w prawo, mało mnie nie wyrwało kierownicy, drugi łuk w lewo, uślizg, dziwne schodzenie z toru jazdy i mało co zaliczylbym podporę od wiaduktu. Stanąłem na najbliższej stacji i sprawdziłem ciśnienie. Tył OK, przód 1 atmosfera :shock: a w oponie

Załącznik:

DSC_0220.jpg [219.5 KiB]
Pobrane 757 razy

W środę po jeździe wstawiłem moto do garażu i było wszystko w porządku, przez te kilka dni ubyło ponad 1,5 atmosfery i efekt :evil:

Ada · **Napisane:** 2015-05-03 22:42:53

blue7 · **Napisane:** 2015-05-03 23:35:31

Viper szczerze wspolczuje. Na szczęście takie coś spokojnie idzie naprawić i będzie OK. Chyba, ze Jesteś zwolennikiem wymiany opony na nową to trochę bardziej zaboli.

Toperz · **Napisane:** 2015-05-04 08:39:53

Dobrze zakołkowana będzie jeszcze służyć :)

baxior · **Napisane:** 2015-05-04 09:13:18

Ja na zakołkowanej tylnej latam już trzeci sezon, na torze też daje radę. Jak dobrze zrobiona to można jeszcze pośmigać.

popiolek4 · **Napisane:** 2015-05-04 11:33:21

Ja tam też bym latał na zakolkowanej. Od czasu kiedy zamontowanym gniazdo 12v, mam de sobą kpl naprawczy z kolkami i kompresorek.

misiakw · **Napisane:** 2015-05-04 12:23:25

popiolek4 napisał(a):

Od czasu kiedy zamontowanym gniazdo 12v, mam de sobą kpl naprawczy z kolkami i kompresorek.

ja pierdziu... i gdzie ty to trzymasz w fz6? zestaw jestem w stanie wyobrazić sobie że zmieści się pod siedzenie, ale kompresor to już czarna magia dla mnie :)

Viper · **Napisane:** 2015-05-04 12:30:50

Na szczęście blisko osi opony, więc będę naprawiał. U nas chłopaki jeżdżą do sprawdzonego kapciarza, gdzie nie kołkuje opon a je "klastruje", czyli po prostu klei zestawem naprawczym bez ściągania opony z koła. Koledzy jeżdżą już po parę sezonów na tak naprawionych oponach.

popiolek4 · **Napisane:** 2015-05-04 12:32:14

Misiakw, mam kuferek z tylu

Tanatos · **Napisane:** 2015-05-04 18:25:16

To wszystko tłumaczy. Mi pod siedzeniem zmieścił się tylko komplet kluczy (tych "standardowych"), moduł od alarmu i apteczka pierwszej pomocy.

Nawiasem mówiąc mój kolega "załapał się" na taki wkręt pod sklepem na parkingu. Okazało się, że facetowi, który wcześniej tam zaparkował odpadł wkręt, który mocował osłonę silnika (Adam Słodowy byłby dumny :D:D:D ). Pech chciał, że wkręt spadł idealnie główką do dołu i w takiej też pozycji "czekał" na swoją ofiarę.

DominWK · **Napisane:** 2015-05-05 15:48:03

Frontów się nie naprawia, jedynie tył jak jest w miarę na środku przebicie

Viper · **Napisane:** 2015-05-05 19:04:48

Przebicie było blisko osi opony, więc chyba nie ma problemu? Niektórzy uwazają, ze opona którakolwiek przebita nadaje sie do wyrzucenia, inni tak jak Ty, że tylną można naprawiać, przednią nie. Robiłem naprawe w serwisie Yamahy, mechanik powiedział. ze robił już sporo takich napraw i nie było żadnego problemu. Oczywiście mam zamiar wymienić oponę na nową ale to za jakiś czas., teraz z braku laku lepsze to niż motocykl z dziurą w oponie.

O takie małe coś a byloby .....

Fazer - Forum główne

Ogólnie o Fazerze

Fazer - Forum główne

Ogólnie o Fazerze

Kto przegląda forum