Wypadki :(

Tweety · **Napisane:** 2009-03-05 10:55:22

Ale ci baba przód Kota skasowała :shock:

Ada · **Napisane:** 2009-03-05 10:55:22

skocz_ek · **Napisane:** 2009-03-05 11:10:37

Wszystko da się zmienić lub naprawić, zdrowia i życia nie. Najważniejsze, że jesteś cały i zdrowy.

thundercat_98 · **Napisane:** 2009-03-05 13:14:05

walcz o odszkodowanie. sa firmy które specjalizują się w odzyskiwaniu kasy dla Ciebie z OC sprawcy. to co Ci oni wypłacą to jest gówno i możesz dostać o wiele wiele więcej.

Radekx · **Napisane:** 2009-03-05 13:44:34

thundercat_98 napisał(a):

walcz o odszkodowanie. sa firmy które specjalizują się w odzyskiwaniu kasy dla Ciebie z OC sprawcy. to co Ci oni wypłacą to jest gówno i możesz dostać o wiele wiele więcej.

Moja babcia miała wypadek i przerabiałem ten temat. Biorą nawet 40% za coś co byś i tak dostał, a nie robią NIC !!!!

Maciek · **Napisane:** 2009-03-05 16:11:43

Radekx napisał(a):

thundercat_98 napisał(a):

walcz o odszkodowanie. sa firmy które specjalizują się w odzyskiwaniu kasy dla Ciebie z OC sprawcy. to co Ci oni wypłacą to jest gówno i możesz dostać o wiele wiele więcej.

Moja babcia miała wypadek i przerabiałem ten temat. Biorą nawet 40% za coś co byś i tak dostał, a nie robią NIC !!!!

Moj dziadek z kolei mial taki wypadek ze wsiadajac do autobusu kierowca kierowca zamknoł dzwi i ruszył dziadem sie przewrucil i autobus przejechal mu po rece. (reka zmasakrowana dosc mocno ) a ze dziadek rozżutny nie jest postanowil sam to załatwic. latał ze 2 lata i nic ( ludzie z ztm i pzu zajeli sie tym zeby mu odszkodowania nie wypłacic) w koncu przekonalismy go zeby podszedl do firmy ktora sie tym zajmuje i zaplacil im to 20% (bo lepiej miec 80% niz nic)

no i załatwili to w 2 miesiace odszkodowanie dosc wysokie(gdyby odrazu do nich poszedl bylo by jeszcze wyzsze bo po 2 latach reka sie troche zagoiła)

all3n · **Napisane:** 2009-03-05 16:32:53

znajdz dobrą firme - ode mnie wzieli 20% a wywalczyli 2x tyle co ubezpieczyciel zaproponował. Oni sie na tym znają, maja za to kase wiec ciagna z ubezpieczyciela ile wlezie. Szczerze polecam bo my przecietni zjadacze chleba bez znajomosci zawsze zostaniemy przez ubezpieczyciela wy****ni bez mydła. No chyba ze ktos ma wiedze w tym temacie - to inna bajka. Zdrowia i szczescia zycze

mib_ns · **Napisane:** 2009-03-05 18:57:17

no narazie zlozylem o likwidacje szkody zobaczymy co bedzie narazie czekam na ich ruch, obawiam sie ze kota odratowac sie nie da a naprawde nie chce go ratowac coprawda juz sie z nim zaprzyjaznilem ale czasza lampa zegary kiera zmasakrowane doszczetnie nie wiem jak lagi i glowka ramy ale na moje wczorajsze spojrzenie wygladaja na przestawione sam tego nie chce naprawiac bo to nic dobrego nie da

dommar · **Napisane:** 2009-03-05 19:12:36

osz cholera ale lipa dobrze ze tobie sie nic nie stalo.wracaj do zdrowia

Nemmo · **Napisane:** 2009-03-05 20:48:33

mib_ns napisał(a):

no narazie zlozylem o likwidacje szkody zobaczymy co bedzie narazie czekam na ich ruch, obawiam sie ze kota odratowac sie nie da a naprawde nie chce go ratowac coprawda juz sie z nim zaprzyjaznilem ale czasza lampa zegary kiera zmasakrowane doszczetnie nie wiem jak lagi i glowka ramy ale na moje wczorajsze spojrzenie wygladaja na przestawione sam tego nie chce naprawiac bo to nic dobrego nie da

Na bank bedzie zanizone.
Juz po zwyklym odwolaniu zwiekszy sie suma, ktora beda chcieli wyplacic. Jesli beda nadal sie upierac to :
a) udajesz sie do aso po wycene naprawy (oczywiscie na oryginalnych czesciach)
b) jesli uszkodzona jest glowka ramy, a co za tym idzie moto do kasacji o opinie rzeczoznawcy i oddaja Ci wartosc rynkowa moto

Czasem trzeba z tymi patafianami troszke powalczyc...

t_racer_ · **Napisane:** 2009-03-05 20:57:26

leśmianin napisał(a):

Jechałeś 80 w miejscu gdzie było ograniczenie 50 czy 70?

To jak, było ograniczenie do 50 czy do 70?

Adas6 · **Napisane:** 2009-03-09 00:38:59

A to cholerne babsko!
Mi dziś jakaś babka na czołówkę jechała pod prąd!!! Waliłem samochodem 50km/h patrzę, a tu samochód na moim pasie jedzie na mnie. Myślę, że może źle pojechałem, bo ostatnio troszkę przemęczonych chodziłem. Ale patrzę znaki są ustawione do mnie i samochód na przeciwko mnie ledwie wyhamował i stał przez 15 sekund, to babcia taka z 70-80 lat nawet nie wiedziała co sie dzieje. Szkoda mi jej tylko było!

A groźnieją sytuację to miałem ostatnio jak jakiś debil na skrzyżowaniu skręca przede mną w lewo, a ja z naprzeciwka jadę motocyklem. Ślisko było więc hamuję jak tylko się da, ale koło i tak poszło w poślizg, ledwo utrzymałem się w pionie, a wśur (jest takie słow??? :D:D:D) też się wystraszył bo nie wiedział czy hamować czy dać gazu i w ostatniej chwili dał gazu i metr za nim przejechałem, ale przy prędkości 60 km/h to miałem śmierć w oczach, bo ułamek sekundy to zabrakło by mi tego metra. Miałem straszną ochotę się zawrócić i zaje... (przepraszam) skur.... (no to daję o sobie świadectwo niezłe), ale tak zdenerwowany to nigdy nie byłem, żeby mi ręce i nogi same latały. Nie mogłem się uspokoić przez dobre 5 minut.

dziadek173 · **Napisane:** 2009-03-10 01:14:18

1. graty ze calo wyszedles
2. znam bol bo sam w listopadzie mialem to samo :(
zbieraj paragony lub oswiadczenia sprzedawcy za ciuchy ... jak masz jakis walniety tel tez go podawaj jako szkode (ubrania i wszystkie rzeczy uszkodzone podczas zdarzenia drogowego sa objete ubezpieczeniem majatkowym z OC sprawcy . Walczylem z ubezpieczalnia 3 miechy i po kolejnym pismie przyznali mi odszkodowanie za ubranie.

dark c · **Napisane:** 2009-03-10 02:04:18

Współczuje Ci, i gratuluje że cało z tego wyszedłeś:( To jest to, czego się najbardziej boję jeżdżąc motorem! Niedzielnych kierowców, lub idiotów w autach:/ Sam jeżdżę puchą, i nie ma dnia, żebym nie był świadkiem takich zdarzeń, że ak-47 z full magazynkiem, to za mało:/ 60% kierowcom puszek w łodzi zabrałbym prawo jazdy na stałe!! (w ogóle zastanawiam się, kto im je w ogóle dał:o) Byłoby bezpieczniej i przynajmniej luźno. Niektórzy w ogóle nie wiedzą co się wokoło nich dzieje:o Wsiada taka p***a i najpierw jedzie, a potem dopiero myśli:o Masakra...

rafu · **Napisane:** 2009-03-10 09:19:24

dziadek173 napisał(a):

ubrania i wszystkie rzeczy uszkodzone podczas zdarzenia drogowego sa objete ubezpieczeniem majatkowym z OC sprawcy . Walczylem z ubezpieczalnia 3 miechy i po kolejnym pismie przyznali mi odszkodowanie za ubranie.

pytanko - czy jak ubezpieczyciel uzna stratę, powiedzmy ubranie, to wypłacając pieniądze zabiera stare szmaty?

trzymaj się mib_ns, głowa do góry!

dziadek173 · **Napisane:** 2009-03-10 14:15:22

rafu napisał(a):

dziadek173 napisał(a):

ubrania i wszystkie rzeczy uszkodzone podczas zdarzenia drogowego sa objete ubezpieczeniem majatkowym z OC sprawcy . Walczylem z ubezpieczalnia 3 miechy i po kolejnym pismie przyznali mi odszkodowanie za ubranie.

pytanko - czy jak ubezpieczyciel uzna stratę, powiedzmy ubranie, to wypłacając pieniądze zabiera stare szmaty?

trzymaj się mib_ns, głowa do góry!

ubezpieczalnie dzialaja w ten sposob ze wyliczaja ile dobrego zostalo, odejmuja to od wartosci rynkowej i wyplacaja roznice.Mi wyplacili 50% wartosci ubrania na podstawie wlasnego oswiadczenia bez donoszenia zadnych kwitow (ktorych nie mialem), opierajac sie na uszkodzeniach widocznych na foto zrobionych przez rzeczoznawce dokonujacego ogledzin moto i ciuchy zostaly u mnie (w kurtce mozna spokojnie smigac)... i uwazajcie na wycene moto bo nie musza brac ceny rynkowej ,a moga wziac cene z umowy kupna,wiec nie warto zanizac wartosci na papierze

Wypadki :(

Off-topic

Technika i bezpieczeństwo

Off-topic

Technika i bezpieczeństwo

Kto przegląda forum