Plany na 2024

Cimaj · **Napisane:** 2024-09-04 22:42:56

tuzmen napisał(a):

Cimaj
o kurfa, też miałem jechać ale zebrania w szkole itp itd itp

W sobotę wybieram się bliżej mnie popitkować :moto:
https://www.facebook.com/photo/?fbid=49 ... 1552870979

Ada · **Napisane:** 2024-09-04 22:42:56

marcingda · **Napisane:** 2024-09-16 21:32:12

Bałtyk gdzieś na Łotwie ...

marcingda · **Napisane:** 2024-09-16 21:38:58

Wrześniowy wyjazd przeszedł do historii. Łącznie przejechałem 2150km. Pierwszy etap Gdańsk- Suwałki (środa popołudniu).
W czwartek przejazd do Tallina. Największym zaskoczeniem był prawie całkowity brak dróg dwujezdniowych. Większość trasy to drogi jednojezdniowe rozdzielone pasem lub barierkami w taki sposób, że nie można wyprzedzać. Do tego niezliczona ilość radarów i przede wszystkim absolutny brak zakrętów. Po wjechaniu do Estonii od razu widać, że jesteśmy w kraju nie słowiańskim. Panuje skandynawski porządek i ład. Łotwa to coś pośredniego. Litwa bardzo przypomina Polskę z tym, że mają sporo „perełek” charakterystycznych dla Rosji (ogólny syf). Drogi w Estonii idealne, zarówno w mieście jak i poza. Litwa i Łotwa w miastach tragedia, poza ok. Na całej trasie gigantyczny ruch ciężarówek.
W Tallinie warto pospacerować po części zabytkowej i odwiedzić muzeum morza. Piątek cały dzień zarezerwowany na Helsinki. Jest kilka promów. Najkrótszy rejs trwa 2h, cen biletu we dwie strony z pysznym śniadaniem i kolacją to około 100 euro. W Helsinkach byłem już kolejny raz, piękne miasto. Historyczną część można zwiedzić bez problemu na pieszo w ciągu jednego dnia. W sobotę wyruszyliśmy do Rygi. Część zabytkowa ładna ale nadal dość zaniedbana. Będąc w Rydze warto odwiedzić muzeum motoryzacji. Eksponaty to głownie samochody osobowe, jest kilka ciężarówek, trochę motocykli i przedmiotów użytkowych. Samochody z różnych krajów i lat. Zaskoczeniem jest mała ilość radzieckich pojazdów. W muzeum znajduje się Rolls-Royce rozbity przez Breżniewa w Moskwie w 1980r. Auto nie zostało nigdy naprawione. Z Rygi udaliśmy się do Kowna. Główny deptak to aleja Wolności na której początku (może końcu) znajduje się wielki kościół Michała Archanioła.
Generalnie wyjazd bardzo udany i bez deszczu. Na wiosnę planuję powtórzyć trasę z tym że z Helsinek pojechać do Turki a dalej promem do Szwecji.

sfazowany · **Napisane:** 2024-09-17 08:42:28

Super relacja i super wypad :) do tej pory najczęstsze relacje jakie znałem to z przejazdu/powrotu na kierunku nordkapp z traktowaniem tego obszaru jako tranzyt na który rzadko przypadała głębsza refleksja niż "nuda do przejechania" ;)

misiakw · **Napisane:** 2024-09-17 09:10:30

sfazowany napisał(a):

do tej pory najczęstsze relacje jakie znałem to z przejazdu/powrotu na kierunku nordkapp z traktowaniem tego obszaru jako tranzyt

jak by s chcuiał ja tam mam parę pomysłow na 3-4 dniowe wypady w tamte rejony (albo nawet promem na pónoc) więc możemy omówić jakiś krótki wypad, ale to już w przyszłym roku

sfazowany · **Napisane:** 2024-09-17 21:05:35

Omówimy to za tydzień w krzakach :D

Janusz81 · **Napisane:** 2024-09-18 07:42:57

Super wypad !

marcingda · **Napisane:** 2025-07-06 11:27:00

Ja już jestem po wyjeździe motocyklowym (edycja letnia), w tym roku zafundowałem sobie dłuższą wycieczkę. Wyglądała ona w skrócie tak:
Berlin-Garda (5 nocy)- Monaco (2 noce)- Saint-Tropez (1 noc)- Barcelona (4 noce)- Nicea (2 noce)- Konstancja (1 noc) - Berlin, łącznie przejechałem 7840km i już chyba do końca sezonu nie wsiądę na motocykl. Dobiły mnie upały, cztery dni temperatura była sporo powyżej 35stC- maksymalna zanotowana temperatura 43stC. Mój strój motocyklowy składał się z kasku, t-shirt (otwarta szczęka), krótkich spodni, przewiewnych tenisówek i kremu do opalania z filtrem. Nawet w takim stroju chwilowe zatrzymanie w pełnym słońcu to masakra. W wolnej chwili podeślę foto.

tuzmen · **Napisane:** 2025-07-06 11:38:13

Nie ma lipy

sfazowany · **Napisane:** 2025-07-09 23:54:58

Marcin, fantastycznie to wszystko brzmi... Zazdraszczam! Wrzucaj foto!

Mi klaruje się urlop od koniec sierpnia i pomysł obejmuje kierunek południowy na tydzień. Może Rumunia asfaltami, może TET macedoński, może coś pomiędzy w stylu ACT (Adventure Country Tracks) czyli lekkie szutry pod ciężkie adv. Akurat o istnieniu ACT to dziś się dowiedziałem :)

A z innej beczki, po 20 latach przerwy wreszcie miałem okazję troszkę potargać za sznury :)

[ img ]

[ img ]

misiakw · **Napisane:** 2025-07-10 13:07:49

sfazowany napisał(a):

Akurat o istnieniu ACT to dziś się dowiedziałem

ACT to taki nieznacznie bardziej skomercjalizowany TET - na stronie masz rozpiskę trasy z podziałem na dni, hotele, restauracvje itp - coś dla naprawdę leniwych albo niesamodzielnych motocyklowych wojowników piachu (czyt. niemieckich emerytów). to co mnie troszkę zniechęca to ze to są płatne tracki... drogie nie są, za niecałe 12 eur rocznie masz dostęp, no ale jednak. poniżej masz przykład Albanii i czarnogóryu rozpisany na 6 dni. Nie widziałem pełnego tracka, ale patrzac na czasówki to rozpisane w sumie dośc sensownie, może z dzień dało by się urwać z ich rozpiski.

https://adventurecountrytracks.com/montenegro-albania/

Plany na 2024

Off-topic

Zloty i Spotkania

Off-topic

Zloty i Spotkania

Kto przegląda forum