Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 3368 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 41, 42, 43, 44, 45, 46, 47 ... 225  Następna strona
Autor Wiadomość
 Tytuł:
PostNapisane: 2009-05-30 00:06:07 
Prawie jak Mistrz Europy

Dołączył(a): 2009-02-06 22:07:49
Posty: 649
Lokalizacja: Tarnów
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: Yamaha R1 RN12
a ja cholera nie zamontowałem crasha po wypadku i dziś mam nauczkę, że trzeba było go zaraz po tym zdarzeniu wmontować a tak jutro musze owiewkę ściągnąć i kierunkowskaz znowu wmontować nie mówiąc o dekielku którego muszę znowu prysnąc srebrzanką :mrgreen: :mrgreen:


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re:
PostNapisane: 2009-05-30 00:06:07 
admin ręczy i poleca:)

Dołączył(a):2011-10-03
Posty: 714
Lokalizacja: Polska

 Tytuł:
PostNapisane: 2009-05-31 23:28:54 
Zamykacz opon

Dołączył(a): 2009-01-01 21:24:04
Posty: 245
Lokalizacja: Warszawa
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: Yamaha FZ1 Fazer
Panowie ja powaznie zastanawiam się nad zakonczeniem motocyklowej przygody. kocham motocykle, ale w ciągu ostatnich kilku dni zginęło dwóch motocyklistów z mojego otoczenia. sam dwa lata temu miałem powazny wypadek. dopiero teraz uswiadamiam sobie że to dzieje się wokół mnie. zawsze myślałem że mnie to nie dotyczy, ze giną ci którzy jezdza na kole bez tablic i mają wszystko w d***. to nie jest tak. motocykle są wspaniałe, ale jaka jest cena? mi wydaje się ze ryzyko jest zbyt wielkie, po pierwsze stac moze sie cos nie z twojej winy, a po drugie ile razy przeginamy nie myślac nawet o tym że cos może sie stac? nawet nie wiem co teraz robic, boje sie że miłośc do motocykli jest silniejsza ode mnie.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 2009-05-31 23:30:56 
Prawie jak Mistrz Europy

Dołączył(a): 2009-02-06 22:07:49
Posty: 649
Lokalizacja: Tarnów
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: Yamaha R1 RN12
może nadszedł czas na chopper'a ??


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 2009-05-31 23:36:36 
Zamykacz opon

Dołączył(a): 2009-01-01 21:24:04
Posty: 245
Lokalizacja: Warszawa
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: Yamaha FZ1 Fazer
jeśli juz to coś do lasu, na bezdroża, żebym nie musiał sie martwic ze ktos nie zauważy mnie w lusterku że na nierównym asfalcie dostane shimma, albo ze poprostu mnie poniesie w nieodpowiednim miejscu o nieodpowiedniej porze.. moze jakis cross. musze sie nad wszystkim zastanowic, ale wiem że juz nie bedzie tak jak było..


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 2009-05-31 23:38:50 
Prawie jak Mistrz Europy

Dołączył(a): 2009-02-06 22:07:49
Posty: 649
Lokalizacja: Tarnów
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: Yamaha R1 RN12
jak bedziesz jechał przepisowo i z głową... nie przeciskał się pomiędzy autami (czyt. akcja "patrz w lusterka") ... i jeszcze różne jakieś tam świrowanie to nic CI się nie stanie :)


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 2009-05-31 23:41:09 
Zamykacz opon

Dołączył(a): 2009-01-01 21:24:04
Posty: 245
Lokalizacja: Warszawa
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: Yamaha FZ1 Fazer
pewnie sie ze mna nie zgodzisz, to jest własnie takie gadanie ze jesli bedziesz jezdził przepisowo itp to bedzie ok. dziś przekonałem sie ze nie zawsze tak jest. nie ma sensu juz o tym pisac, w kazdym razie życze wszystkim dużo szczescia i rozwagi bo motocykle to wspaniały wynalazek.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 2009-05-31 23:45:05 
Paramedic

Dołączył(a): 2009-01-01 12:46:21
Posty: 1342
Lokalizacja: LU/PO/ZSW
Płeć: Mężczyzna
Telefon: 112 lub 601100100
Obecne moto: lookinforFZ1
Nieprawda Tomek88, wszędzie ci sie coś może stać. Na crosie też, jak wsiądziesz do samochodu też, jak idziesz na autobus z buta też, w domu jak idziesz poschodach, w pracy, podczas obiadu, możesz zatruć sie lekami albo czymś innym może też za rok umrzeć na raka, zawał lub milirad innych schorzeń.


OCZYWIŚCIE NICZEGO TAKIEGO CI NIE ŻYCZE :roll: Zyj długi zdorowo i szczęśliwie ale licz sie z tym że żyjesz i możesz umrzeć - tak to działa niestety... :roll:


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 2009-05-31 23:48:28 
Prawie jak Mistrz Europy

Dołączył(a): 2009-02-06 22:07:49
Posty: 649
Lokalizacja: Tarnów
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: Yamaha R1 RN12
jeju leśmianin pojechałeś po bandzie :mrgreen: ale jest coś w tym co napisałeś 8)


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 2009-05-31 23:50:34 
Zamykacz opon

Dołączył(a): 2009-01-01 21:24:04
Posty: 245
Lokalizacja: Warszawa
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: Yamaha FZ1 Fazer
leśmianin, zgadzam sie z toba, jednak pomyśl jakie prawdopodobienstwo śmierci jest na motocyklu a jakie w przytoczonych przez ciebie sytuacjach. nie ma cudów. największe zalety motocykla są także jego najwiekszymi wadami. w pieprzonej puszcze masz dookoła siebie blache,a tu nic.
sytuacja z dziś. chłopak rusza na światłach. dał w palink. miał przynajmniej ze 140. nagle chmura dumu z opon, najprawdopodobniej złapał shimma. przywalił w samochód zaparkowany przy drodze. zginał.
taka niepozorna sytuacja. pomyślcie ile razy robilismy to samo? ile razy dawalismy w palnik tam gdzie nie powinnismy tego robic. to dotoczy nas wszystkich. bez wyjątków. smutne, ale prawdziwe.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 2009-06-01 00:18:23 
Paramedic

Dołączył(a): 2009-01-01 12:46:21
Posty: 1342
Lokalizacja: LU/PO/ZSW
Płeć: Mężczyzna
Telefon: 112 lub 601100100
Obecne moto: lookinforFZ1
Dobrze.

Czyste fakty, przyczyny zgonów w Polsce:


[ img ]


NOWOTWORY WCIĄŻ Z OGROMNĄ TENDENCJĄ WZROSTOWĄ !


Chłopaki czyste fakty, to może spotkać każdego nieważne czy jeździ na moto czy samochodem, wg mnie możesz sie oszukiwać, że eliminując moto dłużej pożyjesz. Twój wybór - jak masz sie czuć lepiej psychicznie masz rodzine etc to zostań pasjonatem ale niejeżdżącym...

Ciężka sytuacja ogólnie, :( odnosząc sie do faktu smierci koegów/osób z bliskiego otoczenia. Jeżeli masz mieć blok psychiczny wsiadając na moto to może lepiej faktycznie nie wsiadać.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 2009-06-01 01:06:03 
Niemowlak

Dołączył(a): 2009-04-24 10:30:24
Posty: 31
Lokalizacja: Posen
ha wiec jako ze jestem w grupie podwyzszonego ryzyka to wole zakonczyc zywot na moto :) a nad tymi bezdrozami tez bym sie zastanowil moj stryj ma 40 h lasu pod Pila i i zeby do nich dojechac leci lesnymi drogami juz dwa samochody tam skasowal o inny samochod. bezpiecznie to tylko u mamy


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 2009-06-01 01:08:42 
Wcale nie jestem uzależniony od forum

Dołączył(a): 2007-09-22 20:05:58
Posty: 1077
Lokalizacja: Ełk
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: Suzuki SV1000S
leśmianin napisał(a):
Chłopaki czyste fakty, to może spotkać każdego nieważne czy jeździ na moto czy samochodem, wg mnie możesz sie oszukiwać, że eliminując moto dłużej pożyjesz. Twój wybór - jak masz sie czuć lepiej psychicznie masz rodzine etc to zostań pasjonatem ale niejeżdżącym...


leśmianin Może nie masz gwarancji ,że pożyjesz dłużej ale za to masz zwiększone prawdopodobieństwo.
Wykres ciekawy ale myślę ,że gdyby wziąć pod uwagę przedział wiekowy to w tych 3% znalazło by się większość ludzi młodych.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 2009-06-01 01:17:46 
Paramedic

Dołączył(a): 2009-01-01 12:46:21
Posty: 1342
Lokalizacja: LU/PO/ZSW
Płeć: Mężczyzna
Telefon: 112 lub 601100100
Obecne moto: lookinforFZ1
To są w sumie tylko liczby - odowłuje sie do nich wyłącznie z pwodu takiego a nie innego wykształcenia - wszytsko jest dostępne w sieci.


A przedział wiekowy "urazowców" ktorzy giną to chyba 20 do około 30. Niestety... No ale nie można patrzec tylko na motocykle, ludzie młodzi nie giną tlyko na motocyklach bo stnowimy tylko x% społeczeństwa.


Dane wrzuciłem żeby uświadomić, że np zrezygnowanie z moto nei chroni przed smiercią, nawet tą bardzo wczesną. Niechce straszyć ect bo nie o to mi chodzi, ale ludzie młodiz też umierają na nowotwory... nie trzeba mieć 60 lat i 30 letniego stażu palacza... Smutny przykład był niestety na forum :cry:


Panowie i panie wg mnie osobiście nie liczy sie długość zycia ale jakość - bo co z tego, że człowiek będzie megaostrożny, będzie przestrzegał diety i innyc pierdół skoro sie męczy zamiast żyć pełnią zycia. Tyle ode mnie.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 2009-06-01 16:14:15 
Zamykacz opon

Dołączył(a): 2009-01-01 21:24:04
Posty: 245
Lokalizacja: Warszawa
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: Yamaha FZ1 Fazer
nie liczy sie długośc zycia lecz jakośc? ok. ale powiedz to rodzinie zmarłego w wypadku motocykllowym. on ma juz wszystko gdzies, a rodzina zostaje z tym wszystkim.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 2009-06-01 16:30:46 
Paramedic

Dołączył(a): 2009-01-01 12:46:21
Posty: 1342
Lokalizacja: LU/PO/ZSW
Płeć: Mężczyzna
Telefon: 112 lub 601100100
Obecne moto: lookinforFZ1
Moja znajoma straciła dwóch synów jednoczesnie - 15 i 18 lat - utopili sie, młodszy chciał ratować starszego.

Czy cierpiałaby mniej jakby zgineli na motocyklu, w samochodzie?

To jest trudny temat. Bardzo trudny. Wiadomo, że wypadek na motocyklu jest zdecydowanie groźniejszy bo całą energia przyjmuje sie bezpośrednio na siebie...


Jak już napisałem wyżej jeśli masz lęki, czujesz jakiś blok psychiczny do jazdy, sprzedaj moto, zostań pasjonatem motocykli - nikt ci nie zabrania przecież kontaktowac sie ze znajomy motocyklistami, jeżdżenia na zloty etc ;] Albo siadaj na crosa/może quada. Lepsze to niż sie męczyć...


Dalej jednak podtrzymuje zdanie, że smierć może przyjść niespodziewanie nie tylko na moto. Tak już jest i koniec,


Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 3368 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 41, 42, 43, 44, 45, 46, 47 ... 225  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Administracja forum: admin@motocykl.org