Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 3368 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 48, 49, 50, 51, 52, 53, 54 ... 225  Następna strona
Autor Wiadomość
 Tytuł:
PostNapisane: 2009-06-16 21:37:10 
Pierwszy wydech regionu

Dołączył(a): 2008-10-09 22:08:47
Posty: 349
Lokalizacja: wawa... 3 min bike'm
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: cbr
to jest skutek j**anej papierologii... polska to smieszna kraja jak mawial zulu-gula.... :(


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re:
PostNapisane: 2009-06-16 21:37:10 
admin ręczy i poleca:)

Dołączył(a):2011-10-03
Posty: 714
Lokalizacja: Polska

 Tytuł:
PostNapisane: 2009-06-16 22:13:29 
Mistrz prostej

Dołączył(a): 2008-12-06 08:07:18
Posty: 192
Lokalizacja: krakow
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: yzf 600r tcat
Maciek napisał(a):
z pomoca w polsce chyba nie jest tak zle (przy drobnych wypadkach) , jesli cos powazniejszego to juz gorzej bo nikt sobei nie chce robic kłoptu w razie czego.

powiem ci tak ze przy moim wypadku bylo wpizdu ludzi (jadacych za mna w puszkach) cos kolo 5 czy 6 aut i zadne sie nie zatrzymalo jedynie koles ktory jechal za kobieta na ktorej sie rozwalilem (z jej winy) koles mial w okolicach 20 - 25 lat jako jedyny mi pomogl nikt inny ( i za co mu wdzieczny jestem dozgonnie), w naszym kraju jest poprostu piepszona znieczulica


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 2009-06-16 22:58:03 
Paramedic

Dołączył(a): 2009-01-01 12:46:21
Posty: 1342
Lokalizacja: LU/PO/ZSW
Płeć: Mężczyzna
Telefon: 112 lub 601100100
Obecne moto: lookinforFZ1
heh może mam skrzywiony obraz ale z wyjazdów moich to mam słabe wspomnienia odnośnienie "pierwszej pomocy".


Zazwyczaj stoją i sie gapią, lub biegają w koło w panice.



Raz pamiętam był dobry wariat, szedł w barze po kolejne już piwo, potknął sie i upadł tak nieszczęśliwie na szklanke do piwa że rozciął sobie szyje... i tętnice bo drodze... Naszczęście ktoś sie wykazał refleksem i ściagnął koszule i jakoś próbowali ogarnąć krwotok. Generalnie w karetce po zmianie "przypałowego" opatrunku było dużo sprzątania później :roll:



A najgorsza to jest nadgorliwość niektórych :/ przyjeżdzasz a to jakie pyskate !! wiedzą lepiej do ciebie i mówią, że do sądu podadzą bo w ostrym dyżurze/na dobre i na złe/czy innym dr housie to inaczej robili, bo jak jest pozioma linia na monitorze _________________ to sie "strzela" na filmie :lol: patologia :lol:


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 2009-06-16 23:27:20 
Człowiek Szafka

Dołączył(a): 2008-12-03 13:04:26
Posty: 2647
Lokalizacja: Pulki k.Puław
Płeć: Mężczyzna
Telefon: 693183962
Obecne moto: VFR 800 FI 2000r
Małe doświadczenie w ratownictwie już mam...
1. Wyrywałem drzwi z kumplem z zakleszczonego samochodu i wyciągaliśmy 2 osoby kierowca PKS zatrzymał się jak zagroziliśmy że w biegu wyskoczymy mimo że to auto w nas przydzwoniło...
2. Moja koleżanka zemdlała w czasie wykładów i wyobraźcie sobie że doktorek nic nie kumał co robić reszta była jak w letargu okazało się że miała spadek cukru...
3. znowu omdlenie kobitka w ciąży w markecie ochrona jak słupy... :/ stado gapiów
i inne mniej zapadające w pamięci...

Na prawdę niewiele trzeba by komuś uratować życie czy zdrowie

Nie trzeba być robić nie wiadomo czego wystarczy trzeźwo myśleć!!!


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 2009-06-16 23:39:08 
Mistrz prostej

Dołączył(a): 2009-04-17 10:16:00
Posty: 182
Lokalizacja: wrocław
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: Gsx-r k8
Jakiś rok może dwa temu pod miejscowością Końskie miałem okazje :? być tym który wyciągał ludzi z rozbitego auta "pękła opona i gość odbił się od boku autobusu 1sek wcześniej i było by czoło :| " Nie wiem jak ale wygiołem drzwi i wytargałem dwóch gości , do okoła stało może 10 osobówek, nieszczęsny autobus i tir , jak myślicie czy ktoś zadzwonił po pogotowie :twisted: pierwszy gość którego wyciągnołem leżąc na trawie dzwonił bo był przytomny cała reszta gapiła się w szoku dopiero jak się zacząłem wydzierać na kogoś żeby pomogli to się ruszyli, a tak nikt ( je...a znieczulica) :twisted: :twisted: :twisted:


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 2009-06-17 00:06:52 
Paramedic

Dołączył(a): 2009-01-01 12:46:21
Posty: 1342
Lokalizacja: LU/PO/ZSW
Płeć: Mężczyzna
Telefon: 112 lub 601100100
Obecne moto: lookinforFZ1
Spoko panowie, ze wam sie chciało pomóc. Doceniam.

Mam jednak nadzieje, że były przesłanki co do wyciągania poszkodowanych z samochodu, czyt zagrożenie wybuchem albo NZK.


W innych wypadkach nie wyciagajcie ludzi nawet jak twierdzą że nic im nie jest, szczególnie gdy uderzenie było na tyle silne, że drzwi były "zakleszczone". Jak sami nie mogą wyjść - niech siedzą.


U każdego poszkodowanego w wypadku komunikacyjnym nalezy podejrzewać uraz kręgosłupa - wyciąganie i inne takie manewry kiedy nie ma bezposredniego zagrożenia życia mogą doprowadzić do powaznych uszkodzeń rdzenia kręgowego.

Wyciagniecie pacjenta - samochodzie ruszłą nóżkami a na zewnątrz już nie - i wtedy to możecie mieć sprawe w sądzie z powództwa cywilnego za nieumyslne spowodowanie trwałego uszczerbku na zdrowiu.



Jest troche prawdy w stwierdzeniu - "lepiej nie ruszać" oczywiście nie mówie tu o całkowitej olewce :roll: Sprawdzić przytomność, udrożnić drogi oddechowe, sprawdzić czy oddycha. Jak oddycha i nie ma zagrożenia życia (wybuch, ogien, jadące samochody) zostawić w miejscu w którym sie znajduje.


I jak skaczecie w strefe "zagrożenia" wybuchem etc to robicie to na własną odpowiedzialnośc . Dobry ratownik to żywy ratownik.... :?


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 2009-06-17 00:25:18 
Mistrz prostej

Dołączył(a): 2009-04-17 10:16:00
Posty: 182
Lokalizacja: wrocław
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: Gsx-r k8
Dla sprostowania to oni próbowali wyjść ,ale nie za bardzo mogli otworzyć te dzwi " kierowca rozbity nos od poduszki i kolano go bolało pasarzer raczej nie narzekał" samochód rolował w rowie jak przyjechała karetka to sami podeszli do lekarzy więc krzywdy im nie zrobiłem :wink: to nie był jedyny przypadek pomocy 11 lat na polskich drogach " kat .b" swoje widziałem :shock:


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 2009-06-17 01:04:55 
Wcale nie jestem uzależniony od forum

Dołączył(a): 2008-09-19 21:38:05
Posty: 1133
Lokalizacja: Warszawa
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: Fz6S
plakat napisał(a):
kierowca wyszedł mówi leż nie ruszaj się dzwonie po pogotowie, zadzwonił gada z kolesiem jedzie auto ( chyba vectra ) od strony Łodzi koleś z Tira chce ostrzec macha by zwolniło ........ nie zwolniło tylko ominęło kierowce z Tira i rozjechało chłopaka !!!!! za kierownicą Kobieta i tłumaczenie ....myślałam ze chcą mi ukraść auto.


Nooo to kierujący tirem dał ciała. Przecież w kodeksie jak wół jest napisane, że pierwszą czynnością po wypadku jest zabezpieczenie miejsca wypadku by nie dopuścić do opisanej wyżej sytuacji. I to nim jeszcze powiadomimy pogotowie i policję.
Z drugiej strony środek nocy, ktoś macha Ci na ulicy byś się zatrzymał. Kobieta za kierownicą to nie dziwne, że bała się zatrzymać.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 2009-06-17 16:47:11 
Mistrz prostej

Dołączył(a): 2008-09-17 11:10:45
Posty: 195
Lokalizacja: Białobrzegi/Warszawa/Pruszków
Płeć: Mężczyzna
Telefon: 609-105-153
Obecne moto: Honda 929
Jak ja miałem wypadek to faktycznie tylko młodzi kolesie do mnie podbiegli i mi pomogli (z jednego z samochodów, które były za mną), a reszta siedziała w puszkach jak słupy soli. Może świadomość ludzi się zmienia w naszym kraju z kolejnymi pokoleniami? Miejmy nadzieję :)


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 2009-06-17 20:26:10 
Zamykacz opon

Dołączył(a): 2009-01-18 15:07:21
Posty: 248
Lokalizacja: Pniów/Rzeszów
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: YZF600R Thundercat
leśmianin napisał(a):
U każdego poszkodowanego w wypadku komunikacyjnym nalezy podejrzewać uraz kręgosłupa - wyciąganie i inne takie manewry kiedy nie ma bezposredniego zagrożenia życia mogą doprowadzić do powaznych uszkodzeń rdzenia kręgowego.


Ja chociaż miałem w wypadku złamany krąg (L3 bodajże), wyszedłem sam z auta i jeszcze próbowałem dzwonić po karetkę :P Ale chwilę później ból pier**lną mnie na ziemię :/ Na szczęście rdzeń został nienaruszony. Ale naprawdę niewiele brakowało!


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 2009-06-17 23:37:38 
Paramedic

Dołączył(a): 2009-01-01 12:46:21
Posty: 1342
Lokalizacja: LU/PO/ZSW
Płeć: Mężczyzna
Telefon: 112 lub 601100100
Obecne moto: lookinforFZ1
I dlatego właśnie nie należy wyciągać poszkodowanych...

Zajrzycie do tematu "pierwsza pomoc" Jak są jakieś pytania "dlaczego" to postaram sie wyjaśnić.


Sam na własne oczy widziałem jak potrącona przez autobus kobieta, była w takim szoku, że zaczeła uciekać.


Nby nic nadzwyczajnego.... Gdyby nie fakt, że miała pękniętą miednice i złamaną kość udową...


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 2009-06-21 21:11:25 
Funkiel Nówka

Dołączył(a): 2009-04-19 23:20:35
Posty: 7
Lokalizacja: Warszawa
Moja kobieta miała w czwartek wypadek na swojej Aprilii RS 125. Wracała z pracy i pod samym już domem przejeżdżała na skrzyżowaniu na zielonym. Kolein jest tam sporo, więc skupiona była na nich, a w tym czasie koleś jadący z naprzeciwka Daewoo skręcił sobie beztrosko w lewo na nic nie patrząc. No i wywalił się centralnie przed nią. Na szczęście Kita (moja kobieta tak się zwie) wolno jechała, jakieś 40 km/h. Zdążyła nacisnąć hamulec i zamknąć oczy. Zrobiła salto nad kierownicą i wylądowała na jego masce...

Na szczęście wyszła z tego w miarę obronną ręką. Ma mocno zbitą nogę (leży od czwartku w szpitalu na obserwacji, jutro wychodzi) ale poza tym wszystko OK.

Natomiast reakcja ludzi - totalne dno. Skrzyżowanie było mega zatłoczone. W chwili wypadku wszyscy się zatrzymali. Ale jak tylko się Kita podniosła i usiadła na masce samochodu, każdy odjechał w swoją stronę. Sama musiała nakrzyczeć na kierowcę, żeby kartkę wezwał, bo w szoku był i nie za bardzo wiedział co robić. Jak potem siedziała obok rozbitego motorku i samochodu to nikt się nawet nie zatrzymał, żeby świadkiem być wypadku, czy coś. Nawet kilku motocyklistów przejeżdżało i zero reakcji... :evil: :evil: Gdyby się sprawca chciał wypierać, to nawet nie miała by żadnego potwierdzenia swojej wersji zdarzeń. Załamka totalna.

Policja i karetka były bardzo szybko. Nawet się TVP Regionalna pofatygowała i reportaż w TV poszedł drugi materiał. W moto bak do wymiany, kawał felgi przedniej odstrzelił, ale silnik cały i raczej będą z niego jeszcze ludzie. Tylko żal straszny bo ledwie przed dwoma tygodniami kupiony, rocznik 2005, 9500 km przebiegu - no nówka prawie.

I pytanie mam przy okazji. Bo jeszcze nawet nie zdążyliśmy przerejestrować tego motorku. Orientujecie się może czy mamy to teraz robić, czy czekać na raport policji, czy w jeszcze coś innego? Wiem tylko, że musimy dostać policji numer sprawy i OC sprawcy i zgłosić do jego ubezpieczyciela, żeby przysłał rzeczoznawcę.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 2009-06-21 21:30:24 
Paramedic

Dołączył(a): 2009-01-01 12:46:21
Posty: 1342
Lokalizacja: LU/PO/ZSW
Płeć: Mężczyzna
Telefon: 112 lub 601100100
Obecne moto: lookinforFZ1
Dobrze, że tylko na strachu sie skończyło i potłuczeniach. Szybkiego powrotu na motocykl.

"Motocykliści" ;/ kupił motocykl bo znajomi mają - tyle mają wspólnego z motocyklistam... ja to sie zatrzymuje nawet jak widze kogoś kto stoi na poboczu i gmyra przy moto zepsutym i pytam czy pomóc. Normalna spawa dla mnie, że powinniśmy sie trzymac razem.


Z tą rejestracją to nie wiem. Może ktoś biegły w przepisach odpowie


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 2009-06-21 22:59:06 
Prawie jak Mistrz Europy

Dołączył(a): 2008-06-18 21:46:31
Posty: 777
Lokalizacja: Czechowice-Dziedzice
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: Kocur
Dziwne mi to że żaden z motonitów się nie zatrzymał, ja ostatnio tylko zatrzymałem się lesie na poboczu żeby się wylać to przejeżdżający motocyklista zatrzymał się i spytał mnie czy coś się stało :wink:


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 2009-06-21 23:43:19 
Pierwszy wydech regionu

Dołączył(a): 2008-10-09 22:08:47
Posty: 349
Lokalizacja: wawa... 3 min bike'm
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: cbr
do ubezpieczalni z umowa kupna idziesz (to zastepuje przerejestrowanie),tylko z tym sie nie spiesz jesli masz zanizona wartosc moto bo jest szansa ze wycene zrobia z ceny rynkowej "moto -expert", druga opcja wyceny jest do wartosci umowy... nie zapomnij o ciuchy sie upomniec i niech rzeczoznawca przy ogledzinach moto je opisze.... o telefonie z rozlanym wyswietlaczem i laptopie nie wspomne bo to tez podlega pod oc sprawcy wypadku,aczkolwiek to juz z majatkowego ale odrazu zglaszac roszczenia...

szybkiego powrotu na trase zycze


Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 3368 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 48, 49, 50, 51, 52, 53, 54 ... 225  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Administracja forum: admin@motocykl.org