Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 584 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 17, 18, 19, 20, 21, 22, 23 ... 39  Następna strona
Autor Wiadomość
 Tytuł: Re: Dowcipy
PostNapisane: 2010-02-01 09:47:01 
Zamykacz opon

Dołączył(a): 2007-04-18 12:11:09
Posty: 240
Lokalizacja: Gliwice
Płeć: Mężczyzna
> Johnny miał ochotę na seks z koleżanką pracy, wiedział jednak, że ona jest związana z kimś innym... Johnny był coraz bardziej sfrustrowany, aż w końcu pewnego dnia podszedł do niej i powiedział:
> - Dam ci 100 dolarów, jeśli pozwolisz, żebym wziął cię od tyłu.
> Ale dziewczyna powiedziała NIE. Johnny odpowiedział:
> - Będę szybki, rzucę pieniądze na podłogę, ty się pochylisz, a ja skończę zanim zdążysz je podnieść!
> Ona pomyślała chwilę i w końcu stwierdziła, że musi skonsultować się ze swoim chłopakiem. Zadzwoniła do niego i opowiedziała mu, o co chodzi. Jej chłopak odpowiedział:
> - Zażądaj od niego 200 dolarów. Podnieś je szybko, on nawet nie zdąży ściągnąć spodni. Dziewczyna się zgodziła. Pół godziny później jej chłopak ciągle czekał na telefon. W końcu po 45 minutach sam do niej zadzwonił i spytał co się stało.
> - Ten sukinsyn użył monet!!!


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Dowcipy
PostNapisane: 2010-02-01 16:02:51 
Wcale nie jestem uzależniony od forum

Dołączył(a): 2008-09-19 21:38:05
Posty: 1133
Lokalizacja: Warszawa
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: Fz6S
> Lekcja 1
> Mąż wchodzi pod prysznic w chwili, gdy jego żona wychodzi z łazienki.
> W tym momencie słychać dzwonek do drzwi. Żona szybko zawija się w
> ręcznik i biegnie otworzyć. Za drzwiami stoi Bob, sąsiad z
> naprzeciwka.
> Zanim kobieta zdążyła się odezwać, Bob mówi: Dam ci $ 800, jeżeli
> zrzucisz z siebie ten ręcznik.
> Po chwili zastanowienia kobieta zrzuca ręcznik i staje naga przed
> Bobem. Po kilku sekundach Bob wręcza jej $800 i odchodzi.
> Kobieta ponownie zawija się w ręcznik i idzie na górę.
> Kiedy wchodzi do łazienki, mąż pyta: Kto to był ?
> "To Bob z naprzeciwka" - odpowiada żona
> "To świetnie" mówi mąż - "Czy on może oddał te $800, które ode mnie pożyczył?"
> Morał z tej historii:
> Jeżeli masz istotne informacje dotyczące kredytowania i ryzyka z tym
> związanego - podziel się tymi wiadomościami ze współwłaścicielami
> akcji zawczasu.
>
> Lekcja 2
> Ksiądz oferuje zakonnicy podwiezienie. Zakonnica wsiadła i założyła
> nogę na nogę, przez co kawałek kolana stał się widoczny.
> Ksiądz mało nie spowodował wypadku.
> Po odzyskaniu kontroli nad samochodem, mimochodem położył jej rękę na nodze.
> Na to zakonnica: "Ojcze, a pamiętasz Psalm 129 ?"
> Ksiądz zabrał rękę, ale przy zmianie biegów, znów ręka mu się
> ześlizgnęła na nogę zakonnicy.
> Ta ponownie zapytała: "Ojcze, pamiętasz Psalm 129 ?"
> Ksiądz przeprosił "Wybacz siostro, ale ciało jest słabe"
> Po dojechaniu do klasztoru zakonnica westchnęła ciężko i wysiadła.
> Kiedy ksiądz dojechał do swojego kościoła, czym prędzej zaczął szukać
> Psalmu 129.
> Brzmiał on " Idź śmiało i szukaj, im wyżej zajdziesz, tym większa radość"
> Morał tej historii:
> Jak za dobrze nie znasz się na swojej pracy, to łatwo stracisz
> interesującą okazję.
>
> Lekcja 3:
> Przedstawiciel handlowy, urzędniczka administracji i kierownik idą
> razem na lunch. Na ulicy znajdują starą lampę. Kiedy jej dotknęli, z
> lampy wyszedł dżin i obiecał spełnić jedno życzenie każdego z nich.
> "Ja pierwsza, ja pierwsza" krzyknęła urzędniczka "Chcę być na Bahamach
> i płynąć motorówką, nie myśląc o całym świecie"
> I puff - zniknęła
> "Teraz ja, teraz ja: krzyknął przedstawiciel handlowy "Chcę być na
> Hawajach, odpoczywać na plaży, z osobistą masażystką i zapasem Pina
> Colady"
> Puff - zniknął.
> "No dobrze, Teraz ty" mówi dżin do kierownika.
> A ten na to: Chcę, żeby ta dwójka stawiła się w biurze zaraz po lunchu"
> Morał z tej historii:
> Zawsze pozwól aby twój szef mówił pierwszy.
>
> Lekcja 4
> Orzeł siedział sobie na drzewie, odpoczywał i nic nie robił.
> Mały królik zobaczył orła i zapytał : "Czy ja też mogę sobie tak
> usiąść i nic nie robić?"
> Na to orzeł: "Pewnie, dlaczego nie"
> Więc królik usiadł pod drzewem I odpoczywał.
> Nagle pojawił się lis, skoczył na królika I zjadł go.
> Morał z tej historii:
> Żeby siedzieć i nic nie robić, trzeba siedzieć odpowiednio wysoko.
>
> Lekcja 5
> Indyk rozmawiał z bykiem. "Chciałbym móc wzlecieć na szczyt tego
> drzewa, ale nie mam tyle siły"
> Na to byk: "Może byś tak podziobał trochę moje odchody, jest w nich
> dużo odżywczych składników."
> Indyk wskoczył na kopczyk odchodów, pojadł i udało mu się wzlecieć na
> najniższą gałąź.
> Następnego dnia, po zjedzeniu jeszcze więcej udało mu się usiąść na
> drugiej gałęzi.
> Po czterech dniach indyk dumnie zasiadł na szczycie drzewa.
> I zaraz zobaczył go farmer, wziął za strzelbę i zestrzelił indyka.
> Morał tej historii:
> Dzięki g*nu możesz wejść na szczyt, ale ono cię tam nie utrzyma.
>
> Lekcja 6
> Mały ptaszek uciekał przed zimą na południe. Ale, że było bardzo
> zimno, ptaszek zmarzł i spadł na ziemię. Kiedy tak leżał, przechodziła
> krowa i upuściła na niego trochę "placka".
> Ptaszek leżał sobie w krowich odchodach i poczuł, że robi mu się
> ciepło. Było mu tak przyjemnie, że zaczął śpiewać z radości.
> Przechodzący kot usłyszał ptasie śpiewy i podszedł zbadać sprawę.
> Odkrył ptaszka pod krowim plackiem i szybko go odkopał i zjadł.
> Morał z tej historii:
> 1. Nie każdy kto narobi na ciebie jest twoim wrogiem.
> 2. Nie każdy, kto wydobędzie cię z g*a jest twoim przyjacielem.
> 3. Jak siedzisz głęboko w g*nie to lepiej trzymaj buzię na kłódkę.
>
> Lekcja 7
> Robaczek pełza sobie po gałęzi na drzewie i myśli : ale jestem głodny.
> Nagle zobaczył jabłuszko.
> Pędzi do jabłuszka i nagle się zatrzymuje i myśli:
> Chwileczkę, jabłuszko jest jeszcze małe, poczekam aż dojrzeje, będzie większe,
> Wtedy ja bardziej się najem i będę bardziej syty.
> Więc sobie przycupnął i czeka.
> Ptaszek lata sobie po okolicy i myśli : ale jestem głodny.
> Nagle zobaczył Robaczka.
> Pikuje do Robaczka i nagle dostrzega jabłuszko więc się zatrzymuje i myśli:
> Chwileczkę, jabłuszko+robaczek, jabłuszko jest jeszcze małe, poczekam aż dojrzeje,
> będzie większe, wtedy robaczek bardziej się naje, będzie większy i jak
> wtedy go zjem to będę bardziej syty
> Więc sobie przycupnął na gałęzi i czeka.
> Chodził sobie kotek koło drzewa i myśli : ale jestem głodny.
> Nagle dostrzegł ptaszka na gałęzi.
> Biegnie do ptaszka i nagle wpierdolił się w kałużę.
> Morał z tej historii
> Im dłuższa gra wstępna tym mokrzejsze futerko.
>
>


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Dowcipy
PostNapisane: 2010-02-02 16:51:08 
Pryszczaty jeździec

Dołączył(a): 2008-10-25 04:46:05
Posty: 70
Lokalizacja: Piotrków Trybunalski
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: Kot i pies
Dwóm przyjaciółkom po długich namowach, udało się wreszcie przekonać mężów, żeby zostali w domu i same wychodzą na kolacje do knajpy, żeby przypomnieć sobie "dawne czasy".
Po zabawnie spędzonym wieczorze, dwóch butelkach białego wina, szampanie i buteleczce wódki opuszczają restaurację całkowicie pijane!
W drodze powrotnej obie nachodzi "nagła potrzeba", może dlatego, że dużo wypiły. Nie wiedząc gdzie iść się wysikać, bo było juz bardzo późno, jedna wpada na pomysł i mówi do drugiej:
- Wejdźmy na ten cmentarz, tutaj na pewno nikogo nie będzie.
Wchodzą na cmentarz, najpierw jedna ściąga majtki, sika, wyciera się tymi majtkami i oczywiście je wyrzuca... Widząc to, druga od razu sobie przypomina, że ma na sobie drogą, markową bieliznę i szkoda by ją było tak wyrzucić. Ściąga więc majtki, wkłada je do kieszeni, sika i zrywa kokardę z pierwszego lepszego wieńca, żeby się "podetrzeć". Na drugi dzień mąż pierwszej, dzwoni do męża drugiej:
- Jurek, nawet sobie nie wyobrażasz co się stało! To koniec mojego małżeństwa!
- Dlaczego?
- Moja żona wróciła o 5-tej rano kompletnie pijana i na dodatek bez majtek. Od razu wywaliłem ją z domu.
Na to drugi:
- Marek, to jeszcze nic, wiesz co do wykombinowała moja? Nie tylko przyszła pijana i bez majtek, ale miała włożoną w tyłek czerwona kokardę z napisem: "Nigdy Cię nie zapomnimy. Łukasz, Ignac, Staszek i pozostali przyjaciele z siłowni


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Dowcipy
PostNapisane: 2010-02-02 18:55:32 
Niemowlak

Dołączył(a): 2010-01-21 13:01:09
Posty: 30
Lokalizacja: Oświęcim
Płeć: Mężczyzna
Telefon: ciulaty :]
Obecne moto: zx6r 01
Tenggeri - buahahahaahaha xD leże :D good joke :):)


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Dowcipy
PostNapisane: 2010-02-02 19:08:27 
Mistrz Polski

Dołączył(a): 2008-08-17 21:11:53
Posty: 448
Lokalizacja: Małomice
Płeć: Mężczyzna
Telefon: 509129655
Obecne moto: YZF 600R ThunderCat
Wersja kobieca:
- Ooo? Byłaś u fryzjera?! Jak pięknie wyglądasz!
- Tak myślisz? Nooo, nie wiem. Nie byłam pewna. Nie sądzisz, że za uszami są zbyt krótkie? Boję się, że zbyt akcentują moją długą szyję. Nie sądzisz?
- Ależ skąd? Są świetne. Dałabym wszystko, żeby mieć taką szyję jak ty. Ja niestety musiałam zrezygnować z dekoltów.
- Żartujesz? Znam setki dziewcząt, które chciałyby mieć twoje ramiona. Wszystko tak pięknie na tobie leży. Popatrz na moje - jakie krótkie. Jak bym miała takie jak ty, o wiele łatwiej by mi było dobrać elegancką kieckę.

Wersja męska:
- Obciąłeś się?
- Tak.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Dowcipy
PostNapisane: 2010-02-03 18:26:42 
Mistrz prostej

Dołączył(a): 2009-01-25 19:40:18
Posty: 109
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: FZS 1000 FAZER 04r.
Gliniarz do leżącego w śniegu pijaka:
-E... koleś wstawaj bo zamarzniesz!
-Zamarzniesz?Po BORYGO?


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Dowcipy
PostNapisane: 2010-02-04 23:37:57 
Paramedic

Dołączył(a): 2009-01-01 12:46:21
Posty: 1342
Lokalizacja: LU/PO/ZSW
Płeć: Mężczyzna
Telefon: 112 lub 601100100
Obecne moto: lookinforFZ1
Chodzi facet po gorach. W pewnym momencie wchodzi na mala polanke na ktorej pasie sie koza i spostrzega, ze na srodku polany jest dosc duza dziura. Podchodzi do niej celem zbadania jaj glębokosci. Zaglada do srodka jednak nie widzi dna. Wrzuca kamien i czeka na odglos uderzenia w dno dziury jednak bez rezultatu. Przynosi wiekszy, znaleziony gdzies na polanie, kamien i powtarza poprzednia czynnosc z identycznym rezultatem. Mysli co by tu zrobic gdy obok polany przechodzi turysta. Nasz bohater prosi go o pomoc w wrzuceniu do dziury niewielkiego glazu lezacego na polance. Proba przyniosla identyczny rezultat jak dwie poprzednie. Nasz bohater nie poddaje sie. Postanawia wrzucic do dziury znaleziona na polanie dosc dluga szyne kolejowa. Po dlugim czasie szarpania sie z szyna w koncu udaje mu sie ja wrzucic pionowo do dziury rezultat jest jednak podobny jak przy wczesniejszych probach: CISZA. Facet siadl i mysli co by tu zrobic gdy w pewnym momencie koza pasaca sie na polanie za czela biec ku niemu w podskokach gdy juz sie zblizala podskoczyla wysoko zrobila fikolka w powietrzu i wskoczyla do dziury. Oszolomionego goscia do rzeczywistosci przywrocil glos bacy:
-Panie!! Nie widzial pan moze mojej kozy?? Tu sie pasla...
-Owszem widzialem, przed chwila wskoczyla do tej dziury.
-Jakto???
-No podbiegla zrobila fikolka w powietrzu i do dziury hyc.
-Jak to? Przeciez byla do szyny przywiazana!


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Dowcipy
PostNapisane: 2010-02-05 00:15:18 
Człowiek Szafka

Dołączył(a): 2008-12-03 13:04:26
Posty: 2647
Lokalizacja: Pulki k.Puław
Płeć: Mężczyzna
Telefon: 693183962
Obecne moto: VFR 800 FI 2000r
Idzie sobie Baca przez hale wchodzi przez mały gaj na polankę i widzi babę zapłakaną:
pyta...
Co tam babo płacecie :?:


A bo mnie zbójniki zgwałcili ;( :!:


A wołaliśta do wsi :?:


Tak :!:


I co nikt nie przyszedł z pomocą :!: :?: :!:


Nie :!:


A wołaliśta do hal :!: :?: :!:


Tak :!:


I co nikt nie przyszedł z pomocą :!: :?: :!:


Nie :!:


A wołaliśta od gór :?:


Tak :!:


I co nikt nie przyszedł z pomocą :!: :?: :!:


Nie :!:


A do gajów wołoliśta :?:


Tak :!:


I co nikt nie przyszedł z pomocą :!: :?: :!:


Nie :!:


Ech to i jo skorzystom :twisted: :twisted: :twisted:


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Dowcipy
PostNapisane: 2010-02-09 13:19:30 
Mistrz prostej

Dołączył(a): 2009-01-25 19:40:18
Posty: 109
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: FZS 1000 FAZER 04r.
Pani pyta sie w szkole Jasia
-Jasiu, kim byś chciał zostać jak dorośniesz?
Jasiu niewiele się zastanawiając odpowiada: -ROCKERSEM
-Jasiu a czym zajmuje się ROCKERS? Pyta się pani
-Rockers śmiga na motorze pije piwo i wali panienki
-Jasiu a co robisz w tym kierunku, aby być ROCKERSEM?- pyta Pani
-Śmigam na rowerze pije mleko i walę konia?


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Dowcipy
PostNapisane: 2010-02-09 14:17:52 
Mistrz prostej

Dołączył(a): 2009-09-28 13:18:32
Posty: 129
Lokalizacja: Poznań
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: rower
Dostałem maila od koleżanki... nie zdziwiłbym się, gdyby ona tak nawyrabiała :mrgreen: :

Wczoraj wybrałam sie na imprezę z moimi koleżankami.

Powiedziałam mojemu mężowi, ze wrócę o północy.

Obiecuje ci kochanie, nie wrócę ani minuty później- powiedziałam i wybyłam.

Ale...

impreza była cudowna!

Drinki, balety, znów drinki, znów balety, i jeszcze więcej drinków, było tak fajnie, ze zapomniałam o godzinie!

Kiedy wróciłam do domu była 3 nad ranem.

Wchodzę do domu, po cichutku otwierając drzwi, a tu słyszę tą wściekłą kukułkę w zegarze jak zakukała 3 razy.

Kiedy się zorientowałam, ze mój mąż się obudzi przy tym kukaniu, dokończyłam sama kukać jeszcze 9 razy...

Byłam z siebie bardzo dumna i zadowolona, ze chociaż pijana w cztery dupy, nagle taki dobry pomysł przyszedł mi do głowy - po prostu uniknęłam awantury z mężem...

Szybciutko położyłam się do łóżka, myśląc jaka to ja jestem inteligenta! Ha!

Rano, podczas śniadania, mąż zapytał o której wróciłam z imprezy, więc mu powiedziałam, ze o samiutkiej północy, tak jak mu obiecałam.

On od razu nic nie powiedział, nawet nie wyglądał na podejrzliwego.

Oh, jak dobrze, jestem uratowana....

- pomyślałam i prawie otarłam pot z czoła.

Moj maż, po chwili, spojrzał na mnie serio, mówiąc:

Wiesz, musimy zmienić ten nasz zegar z kukułką. Zbladłam ze strachu, ale pytam pokornym głosem: Taaaak? A dlaczego, kochanie?

A on na to:

Widzisz, dziś w nocy, kukułka zakukała 3 razy, potem - nie wiem jak to zrobiła ? krzyknęła

-O q...a!

znów zakukała 4 razy, zwymiotowała w korytarzu, zakukała jeszcze 3 razy i padła na podłogę ze śmiechu.

Kuknęła jeszcze raz, nastąpnęła na kota i rozwaliła stolik w salonie.

A potem, powaliła się koło mnie i kukając ostatni raz - puściła sobie głośnego bąka i szybko zaczęła chrapać...


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Dowcipy
PostNapisane: 2010-02-09 19:07:17 
Funkiel Nówka

Dołączył(a): 2009-09-29 18:17:30
Posty: 14
Lokalizacja: Bialystok
Młody wikariusz podczas pierwszej spowiedzi...
-robiłam loda !
niebardzo wiedział jaką zadać pokutę,więc poszedł zapytać ministranta
-ile proboszcz daje za loda ?
-to zależy Snikersa,albo dwa


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Dowcipy
PostNapisane: 2010-03-22 13:56:14 
Mistrz prostej

Dołączył(a): 2009-01-25 19:40:18
Posty: 109
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: FZS 1000 FAZER 04r.
Zwyczaj puszczania kobiet,pierwszych do drzwi,sięga czasów prehistorycznych. Tak się sprawdzało,czy w jaskini nie ma niedżwiedzi. :twisted:


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Dowcipy
PostNapisane: 2010-03-22 15:45:48 
Człowiek Szafka

Dołączył(a): 2008-12-03 13:04:26
Posty: 2647
Lokalizacja: Pulki k.Puław
Płeć: Mężczyzna
Telefon: 693183962
Obecne moto: VFR 800 FI 2000r
Wyszogród a ja myślałem że można było sobie "tył: obejrzeć :)


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Dowcipy
PostNapisane: 2010-03-22 18:04:58 
Pryszczaty jeździec

Dołączył(a): 2009-05-30 13:56:09
Posty: 94
Lokalizacja: Warszawa
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: Daytona 600
Co to. Nie mieści się w dupie i nie świeci?
Ruski przyrząd do świecenia w dupie.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Dowcipy
PostNapisane: 2010-03-22 20:13:28 
Mistrz Polski

Dołączył(a): 2008-08-17 21:11:53
Posty: 448
Lokalizacja: Małomice
Płeć: Mężczyzna
Telefon: 509129655
Obecne moto: YZF 600R ThunderCat
RZECZY, KTÓRYCH NAUCZYLIŚMY SIĘ DZIĘKI FILMOM

* Policjanci w czasie każdego dochodzenia muszą odwiedzić klub ze stripteasem ? co najmniej raz.
* Nawet, kiedy nie ma nikogo w pobliżu, wszyscy obcokrajowcy wolą rozmawiać ze sobą po angielsku.
* Jeśli ktoś cię goni po mieście, zwykle możesz wtopić się w tłum podczas akurat odbywającej się parady.
* Szef policji prawie zawsze zawiesza w czynnościach swojego najlepszego dochodzeniowca ? albo daje mu 48 godzin na zakończenie śledztwa.
* Wszystkie zakupy ze spożywczaka zawierają co najmniej jedną bagietkę.
* Bezpieczne sprowadzenie samolotu na ziemię jest zadaniem trywialnym pod warunkiem, że ktoś cały czas mówi w słuchawkach, co należy zrobić.
* System wentylacyjny dowolnego budynku stanowi znakomitą kryjówkę ? nikomu nie przyjdzie do głowy nas tam szukać, a w dodatku możemy niepostrzeżenie dostać się szybami w dowolne miejsce.
* Policja daje swoim funkcjonariuszom testy osobowości, żeby następnie celowo dobierać partnerów, którzy są swoim całkowitym przeciwieństwem.
* Wieża Eiffla jest widoczna z każdego okna w Paryżu.
* Wszystkie bomby są wyposażone w elektroniczne zapalniki z ogromnym wyświetlaczem, który precyzyjnie informuje nas, kiedy nastąpi wybuch.
* Masz całkiem spore szanse przeżyć dowolną wojnę, chyba że nieroztropnie pokażesz komuś zdjęcie swojej ukochanej.
* Gdybyś poczuł nagłą potrzebę udawać, że jesteś niemieckim oficerem, to i tak nie musisz mówić po niemiecku ? wystarczy tylko odpowiedni akcent.
* Jeśli miasto zagrożone jest przez nieuchronną klęskę naturalną lub morderczą bestię, to i tak burmistrz będzie się bardziej martwił o przemysł turystyczny lub mającą niedługo odbyć się wystawę.
* Facet nie okaże cienia cierpienia, nawet obrywając ciężkie bęcki, ale zawsze cicho zasyczy, kiedy kobieta spróbuje oczyścić jego rany.
* Płacąc za taksówkę, nie trzeba patrzyć do portfela ? wystarczy złapać za pierwszy lepszy banknot i podać go kierowcy. Za każdym razem będzie to dokładna należność za kurs.
* W kuchni nie da się zapalić światła. Wchodząc do kuchni nocą, należy otworzyć drzwi od lodówki i posiłkować się światełkiem ze środka.
* Zatrzymawszy się w nawiedzonym domu, kobiety powinny sprawdzać nawet najmniejszy hałas, mając na sobie jak najmniej ubrań.
* Każdego ranka matki zwyczajowo gotują dla swojej rodziny jajka, bekon i tosty. I nie szkodzi, że ani mąż, ani dzieci nigdy nie mają czasu zjeść przed wyjściem.
* Samochody, które ulegają wypadkom, prawie zawsze wybuchają.
* Wszystkie numery telefonów w Ameryce zaczynają się od cyfr 555.
* Pojedyncza zapałka wystarczy do podpalenia pomieszczenia wielkości Stadionu X-lecia.
* Chłopi w średniowieczu mieli idealne uzębienie.
* Każdy, kto miał koszmarny sen, budząc się, gwałtownie usiądzie na łóżku i będzie dyszeć.
* Nie ma najmniejszej potrzeby witać się lub żegnać podczas rozmowy telefonicznej.
* Jadąc nawet najprostszą szosą, należy co jakiś czas lekko obracać kierownicą w jedną i drugą stronę.
* Zawsze da się zaparkować tuż przed budynkiem, do którego jedziemy.
* W przypadku walki wręcz nie ma żadnego znaczenia, czy przeciwnik ma przewagę liczebną. Złe charaktery będą cierpliwie czekać, atakując w pojedynkę.
* Kiedy ktoś obrywa w głowę tak mocno, że mdleje, to i tak nigdy nie doznaje wstrząśnienia ani uszkodzenia mózgu.
* Żadna osoba, która doświadczyła pościgu, porwania, eksplozji, wybuchu wulkanicznego, czy też porwania przez kosmitów, nie dozna jakiegokolwiek szoku.
* Po nałożeniu, szminka nigdy się nie wyciera ? nawet w czasie nurkowania.
* Zawsze znajdziesz piłę łańcuchową, jeśli jest tylko potrzebna.
* Wszystkie zamki można w kilka sekund otworzyć za pomocą karty kredytowej lub spinacza ? chyba że to drzwi do płonącego budynku, w którym jest uwięzione dziecko.
* Wszystkie wiadomości w telewizji zwykle mówią akurat na temat, który dotyczy cię bezpośrednio, i to w momencie, w którym akurat włączasz odbiornik.


Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 584 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 17, 18, 19, 20, 21, 22, 23 ... 39  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Administracja forum: admin@motocykl.org