Wypadki :(

Rabbit · **Napisane:** 2010-03-25 23:05:29

Moim skromnym zdaniem , uważam że jeden i drugi to tuman!!!
1)Policjant wypadający na ulice jak baletnica z lizakiem (dureń nie przemyślał sytuacji że gość nie wyhamuje).
2)Kozak motocyklista bez prawka, któremu wszystko uchodzi na sucho , stwierdził że jak centralnie pojedzie na psa to ucieknie i skończy na pościgu gdzie go niedojdą.

A najgorsze w tej sytuacji jest to ,że TVN (nienawidzę ITI :evil: ) przedstawił to w takim świetle że wszyscy motocykliści będą traktowani jako zło!

PS. Wydaje mi się że takim akcjom nigdy nie będzie końca!!! :cry:

Ada · **Napisane:** 2010-03-25 23:05:29

ROXI · **Napisane:** 2010-03-25 23:11:10

Motocyklista naoglądał się "Na Wsólnej" i myślał, że tak łatwo kogoś motongiem przejechać... :lol:

Polskie seriale ogłupiają! :P

zatyk · **Napisane:** 2010-03-25 23:14:59

ROXI fanatyczka seriali? Na Wspólnej, M jak Miłość , Pierwsza Miłość itd ? :mrgreen:

Szopix · **Napisane:** 2010-03-26 03:15:44

Rabbit napisał(a):

1)Policjant wypadający na ulice jak baletnica z lizakiem (dureń nie przemyślał sytuacji że gość nie wyhamuje).

Gdyby policmajstry stali na kraweznikach z lizakiem to nikt by sie nie zatrzymał ...
Ewidentnie widać było ze "motocyklista" od początku chciał uciec. Przeciez nie stali za zadnymi krzakami czy za zakretem ;)
Wieć nie wiem o co ta nagonka ? Policjanci wkurzyli sie za te blachy, ucieczki i teraz za wszelka cene beda łapać.

ps. słyszałem ze ów policjant jest równiez motocyklistą.

Rabbit · **Napisane:** 2010-03-26 08:49:30

Wiesz jak wygląda ul.Wał miedzeszyński, tam nieraz stoją i zatrzymują, wystarczyło by ze by machną z miejsca gdzie stali , gość by się nie zatrzymał to by zanim pojechali i tyle.

To nieważne jak to się odbyło, ważne jest to że teraz będą na siłę zatrzymywać i kontrolować :?

Jarosław · **Napisane:** 2010-03-26 09:28:12

zatyk napisał(a):

ROXI fanatyczka seriali? Na Wspólnej, M jak Miłość , Pierwsza Miłość itd ? :mrgreen:

po prostu na forum jest wątek jak Igora Nowaka rozjeżdża FZ6

skidmarks · **Napisane:** 2010-03-26 20:16:29

Jarosław napisał(a):

zatyk napisał(a):

ROXI fanatyczka seriali? Na Wspólnej, M jak Miłość , Pierwsza Miłość itd ? :mrgreen:

po prostu na forum jest wątek jak Igora Nowaka rozjeżdża FZ6

Mam nadzieje że bohater jest trupem :twisted: Tragiczny serial :?

Żuku · **Napisane:** 2010-03-26 21:33:15

Dziś o włosek mało co nie zdjąłem jakiegoś dzidownika :shock:
Co niektórym przydałaby się taka niby banalna kniga "Strategie uliczne"

A było tak:
Wyjeżdżam z roboty, gdzie w sumie jest cała maaasa wyjazdów z posesji wzdłuż ulicy.
(Wawa Arkuszowa)
Jak zwykle korek na pasie jadących z lewej, a ja wylatuje w lewo.
Kierowcy uprzejmie zrobili mi dziurę więc loookam czy coś nie leci pasem z prawej i powoli się wytaczam, bo widoczność kiepska.
Nagle słysze klakson, gosciu jakis 10m z lewej pod prąd zapitala coś koło 50.
Ja ostro po heblah... nie zdażyłem nawet zobaczyć co to za moto.

Chyba gosciu nastepnym razem zastanowi sie, jak bedzie z taką prędkościa latał takimi ulicami pod prąd.
Jakbym bardziej dziarsko wjechał, nie patrząc drugi raz w lewo... (bo niby co tam mogłoby jechac??) to bym go zdjął.

Yarek · **Napisane:** 2010-03-26 23:51:08

Bo większość debili posiadających motocykl (nie motocyklistów) myśli, że jak kupią plastika (czy inną 600tkę) to MUSZĄ dzidować - jakby to wstyd było jechać czasem normalnie bez żadnego pośpiechu!

Ja akurat unikam jak tyko mogę przeciskania się na wszelkich małych uliczkach. Nieraz widziałem sytuację jak w takim korku nieraz ktoś odbija nagle do środka bo akurat zjeżdża do siebie do garażu albo ktoś kogoś wpuszcza (sytuacja jak u ciebie). Nie trzeba być Sherlockiem żeby domyślić się co by było gdybym jechał po środku i nagle ktoś by mi się "wysunął"

t_racer_ · **Napisane:** 2010-03-27 10:33:23

Staram przeciskać się tylko pomiędzy samochodami, które STOJĄ i to z prędkością nie przekraczającą 40 km/h, a najczęściej około 20 km/h. Czasem kierowca podczas ruszania, czy jazdy lekko zjedzie i po ptakach.

Żuku · **Napisane:** 2010-03-27 11:06:31

No na takiej drodze to 20 chyba max, zresztą sam się na niej tak przeciskam.
Przy 40 to raczej cieżko byłoby wyhamować, bo gosciu był już bardzo blisko.
No i leciał blisko samochodów, także nie miałem szans go zobaczyć wczesniej.
Niby fachowo, zamiast hamowania, przeciwskręcik, szybko pochylił moto i sobie odbił,
ale na nic by to pomogło jakbym z powodu nadchodzącego weekendu wystrzelił wesoło z roboty do domu po upewnieniu, że z prawej nic nie leci.

Przy zjeżdżaniu w posesję to jeszcze można się pultać o pierszeństwo, bo to nie skrzyżowanie i w lusterka można spojrzeć. Ale w moim przypadku to bęc murowane, tyle że wyjeżdżałem jak ślimak.

t_racer_ · **Napisane:** 2010-03-27 11:26:58

Jeśli nie było tam linii ciągłej to motocykl miał prawo omijać pojazdy stojące w korku, a Ty włączałeś się z ulicy podporządkowanej. To, że nie widzisz nie jest argumentem. Tak jak przy cofaniu, musisz się upewnić o możliwości wykonania manewru, lub poprosić o pomoc inne osoby ( to trochę śmiesznie brzmi, ale tak powinienneś postąpić), albo poczekać z wyjechaniem, aż będziesz miał pełny obraz sytuacji.

Żuku · **Napisane:** 2010-03-27 11:52:59

Przepis nawet nie taki śmieszny, bo busem nie da się inaczej przy cofaniu i nieraz było to wykorzystane :)

A tu upewniłem się, z lewej nic nie jedzie wszystko stoi bo korek.
Z prawej nic nie jedzie, to jadę.

A z mijaniem to nie ma tak, że trzeba mieć miejsce na zakończenie manewru?
W korku z definicji go nie ma... a nie słyszałem nic o specjalnych warunkach dla motonogow.

Tak trochę rozdmuchuje ten przypadek... Zastanawia mnie po prostu co by miski powiedziały gdybym go zdjął.

Maciek · **Napisane:** 2010-03-27 12:31:33

sytuacja taka że moralnie ciezko szukać sprawcy ale według przepisów była by twoja wina, jesli on miął linie przerywaną , a nawet jeśli miał podwójna ciągła i mieścił sie miedzy linia a samochodami. niestety czasami jest tak że nie da sie zobaczyć. sam miałem identyczną sytuacje kiedyś z tym że o mnie puszka minimalnie zachaczyła, z tad wgniecenie na tłumiku w kocie miałem. koles przyznał sie do winy i dał 200zl, ja wyczyściłem tłumik z przypalonego plastiku i śladu prawie nie ma (ale gdyby wyjechał 0.5 sek wczesniej nie było by tak ciekawie bo prawdopodobnie wbił bym sie mu w bok ) predkość minimalna a że wyjeżdzał z za dostawczaka to ani ja jego nie widzialem ani on mnie, no ale na szczescie wszystko skończyło sie bez gleby.

skidmarks · **Napisane:** 2010-03-27 15:46:30

t_racer_ napisał(a):

Staram przeciskać się tylko pomiędzy samochodami, które STOJĄ i to z prędkością nie przekraczającą 40 km/h, a najczęściej około 20 km/h. Czasem kierowca podczas ruszania, czy jazdy lekko zjedzie i po ptakach.

W takich przypadkach wskazana prędkość wleczna.

Wypadki :(

Off-topic

Technika i bezpieczeństwo

Off-topic

Technika i bezpieczeństwo

Kto przegląda forum