.......

Leśmian · **Napisane:** 2010-04-18 18:19:19

Marcinie czytaj ze zrozumieniem, kolega napisał że Milicjant dał mu kwita za NIEBEZPIECZNĄ JAZDE.

Jakby sąsiedzi sie burzyli i złożyli skarge że pan X jest uciązliwy ze wzgledu na poziom hałasu jaki genereuje swoimi Devilami to zapewne podjechałby patrol z aparatura do pomiaru dB i sprawa byłaby krótka. Są poszkodowani, jest dowód jest kara. I nawet bym nie dyskutował tylko przeprosił.

A tak to co niby ma być?? jak ktoś z sasiadów powie że, jesteś gwałciciel albo złodziej bo wychodziłeś gdzieś w nocy w bluzie z kapturem to przytakniesz??

Ada · **Napisane:** 2010-04-18 18:19:19

MarcinN · **Napisane:** 2010-04-19 08:15:17

Przesadzacie. Sąsiedzi poskarżyli się na człowieka - wątpię, że bezzasadnie.
Policja przyszła, pogroziła palcem i tyle.

Powinien wyciągnąć wnioski i przestać być uciążliwym.

Leśmian · **Napisane:** 2010-04-19 09:45:49

I widzisz jakby ktoś przyszedł do mnie i powiedział - "panie małe dziecko mam, budzisz po nocy, terroryzujes zpół osiedla" To ja bym odrazu przeprosił i obiecał, że postarm sie mniej hałasować.

A jak ktoś odrazu daje na psy to, że tak powiem u mnie już ma minusa sporego.
Pewnie, że łatwiej jest odrazu wyjeżdżać z morda na kogoś lub sprzedać na psy.

Bo jak napisałem wyżej kiedy cie biją i okradają w biały dzień na ulicy to nikt nie ma potrzeby reagować. :/

Ale jak malujesz graffiti na obskórnej ścianie to odrazu konfitury za telefon łapią i 5 patroli na 2 h spisuje dane osobowe. Na pochybel takim ludziom.

Sznauje twoją opinie na ten temat i może jest w niej nawet troche racji - ja jednak zdania nie zmienie.

Wojt@s · **Napisane:** 2010-04-19 15:32:11

Dla niektórych era ubeków, donosiciel, tanich sprzedawczyków co nie mają odwagi spojrzeć w twarz i latają na psiarnie widać nie minęła. Na przyszłość poinformuj swoją Rodzicielkę że bez nakazu nie ma obowiązku nawet wpuszczać dzielnicowego. Na tą chwilę i tak jesteś niewinny do momentu że ktoś Ci czegoś nie udowodni, a relacje świadków same się Tworzą :mrgreen:

Luterq · **Napisane:** 2010-04-19 17:37:25

Wojt@s napisał(a):

a relacje świadków

Kiedyś też mi się wydawało, że to jakaś abstrakcja. Do czasu jak nie zobaczyłem wyroku za zmianę pasa która zmusiła innego kierowcę do hamowania. Gość miał swoje wyjaśnienia plus zeznania swojej żony, sprawca przyznał, że był w tym miejscu. Sąd dał wiarę oskarżycielowi prywatnemu i nałożył grzywnę... ot całe postępowanie dowodowe...

Skarlus · **Napisane:** 2010-04-19 19:47:42

1

Taser · **Napisane:** 2010-04-20 08:23:14

No jak parę osób potwierdzi, że byłeś tam tego dnia o godzinie xx:xx to może być nie ciekawie, wkońcu po to są świadkowie. Chyba że masz alibi. Na motocyklu o tyle dobrze jest, że twarzy nie można rozpoznać i to jest taki punkt na ktorym można swoją obronę budować.

slepy · **Napisane:** 2010-04-20 11:22:58

Może być jeszcze taka sytuacja ze poskarżono się na Ciebie, bo niebezpiecznie jeździsz, nie przyjąłeś mandatu, skarżący będzie musiał w sądzie się ujawnić, wiec możne zrezygnuje wiedząc że nie jest anonimowy. Tym bardziej ze jak pisałeś to mała miejscowość a ludzie są rożni. Tylko teraz pytanie czy można sprawę teraz zakończyć, skoro podpisałeś odmowę, może porostu pójść w zapomnienie czy musi już iść do sądu. A skarżący może potwierdzić że po wizycie dzielnicowego znowu kury niosą i jest ok bo nie świrujesz.

Luterq · **Napisane:** 2010-04-20 12:07:22

slepy napisał(a):

może porostu pójść w zapomnienie czy musi już iść do sądu

Art. 99. W razie odmowy przyjęcia mandatu karnego lub nieuiszczenia w wyznaczonym terminie grzywny nałożonej mandatem zaocznym, organ, którego funkcjonariusz nałożył grzywnę, występuje do sądu z wnioskiem o ukaranie. We wniosku tym należy zaznaczyć, że obwiniony odmówił przyjęcia mandatu albo nie uiścił grzywny nałożonej mandatem zaocznym, a w miarę możności podać także przyczyny odmowy.

Czyli musi... ale jak jest w życiu to wszyscy wiemy.

Jeśli zawiadamiający jest świadom swoich praw to może się domagać :
art 54 § 2. Jeżeli czynności wyjaśniające nie dostarczyły podstaw do wniesienia wniosku o ukaranie, zawiadamia się o tym ujawnionych pokrzywdzonych oraz osobę, o której mowa w art. 56a, wskazując przyczynę niewniesienia wniosku o ukaranie.

i na to zawiadamiającemu przysługuje zażalenie.

Nemmo · **Napisane:** 2010-04-20 15:12:09

Ja bym sie jeszcze zastanowil, czy nie warto napisac skargi do komendanta, czy kto tam u was zarzadza, na kraweznika, ze zostales oskarzony o cos do czego sie nie poczuwasz bez konkretnych dowodow itd i ze godzi to w Twoje dobre imie etc :) Tak, zeby jeszcze dolac troche oliwy do ognia a poza tym w sadzie tego typu skarga mogla by odniesc dobry skutek bo nie olales sprawy.

W glupim panstwie zyjemy i tyle :D

Skarlus · **Napisane:** 2010-04-20 16:24:45

3

MarcinN · **Napisane:** 2010-04-20 22:13:14

Nemmo napisał(a):

Ja bym sie jeszcze zastanowil, czy nie warto napisac skargi do komendanta, czy kto tam u was zarzadza, na kraweznika, ze zostales oskarzony o cos do czego sie nie poczuwasz bez konkretnych dowodow itd i ze godzi to w Twoje dobre imie etc :)

Tyle, że autor poczuwa się do winy. Dobrze wie, że ma za głośny wydech i że zakłóca innym spokój. Liczy tylko, że mu się upiecze.

Skarlus · **Napisane:** 2010-04-20 22:37:56

przeczytaj topic od poczatku....

teratoma · **Napisane:** 2010-04-20 23:09:21

Wydaje mi się, że jeśli już dojdzie do procesu to masz dwa wyjścia: przyznać się do wszystkiego i poprosić o łagodny wymiar kary :lol: albo iść w zaparte: "Oczywiście jestem właścicielem motocykla i czasem na nim jeżdżę, ale nie wiem i nie pamiętam, czy byłem wtedy w tym miejscu ". Będzie słowo przeciwko słowu (jeśli nie ma jakiś innych materiałów świadczących niezbicie, że to Ty jechałeś w danym czasie), a to może zadziałać na Twoją korzyść. Musisz zdecydować, ale jeśli masz coś na sumieniu to w razie, gdybyś wybrał "podkolorowaną" prawdę :wink: według mnie powinieneś być pewny, że nie przestraszysz się "majestatu" sądu i wypadniesz wiarygodnie. No i do końca mimo ewentualnych nacisków będziesz trwał przy "swojej wersji". Nie jest to takie łatwe, bo na sali sadowej mogą Cię solidnie nastraszyć. Zawsze jednak można trochę potrenować przed lustrem lub strzelić małą lufę dla odwagi :mrgreen:

person · **Napisane:** 2010-04-20 23:53:19

aa za graffiti to za jaja powinni wieszać :P

.......

Off-topic

Przy piwie

Off-topic

Przy piwie

Kto przegląda forum