Pierwsze dwa tygodnie - wrażenia

japan · **Napisane:** 2010-06-21 18:50:39

Witam Wszystkich

Jak w tytule, minęło dwa tygodnie z małym hakiem od debiutu,zatem czas na krótkie podsumowanie.
No więc tak,w końcu nadszedł teń dzień,kurs zaliczony,egzamin zdany,umiejetności zero,no ale z samej teorii nic nie wynika więc ruszac trzeba.
Pogoda super,kociak mruczy aż miło,a ja cóż,ręce się lekko trzesą, w ustach sucho , a w głowie jedna myśl - j...ę od razu , czy trochę póżniej?
Ale nic to, ruszamy, po pierwszych 30minutach postój,szybki papieros,poprzednią myśl w głowię zastąpiła nowa - ależ to zap..............,szybka analiza,przed oczami przelatują teksty z forum , tudzież z innych miejsc o technice jazdy,co zrobiłem żle itd.
Ale z każdym kilometrem coraz lepiej,moja twarz przestaję przypominac gębę wystraszonego nastolatka przed pierwszą inicjacja seksualną,a coraz bardziej przypomina mine zadowolonego macho juz po ,tak ,to jest to,o to chodziło.
Po drodze mijam kilku bikerów,pierwsze pozdrowionka,czuję duch wspólnoty, jest pięknie.

Od tego czasu,nie licząc paru dni gdy pogoda była do d........,śmigam kotem do pracy,pierwszy raz w firmie wielkie poruszenie,ale super,piekna maszyna, ty w ogóle śmigasz? i takie tam oh ah eh itd.
Oprócz tego każde wolne popołudnie to czas na jazdę i naukę bo tak jak napisałem powyżej,do swoich umiejetności podchodze bardzo krytycznie.
Oczywiście jak chyba każdy na początku,strach przed wiekszym złożeniem,zakręty pokonuje wolno i ostrożnie, no i biegi,wychodzi mi to fatalnie,1-2 w górę i 3-2-1 w dół to w moim wykonaniu masakra, a szkoda bo kumpel który przejechał się moim kotem stwierdził że dawno nie jechał sprzetem gdzie biegi wchodzą tak dobrze.Martwię się że przy takiej mojej jeżdzie ,skrzynia się rozleci.Ale początki chyba zawsze sa trudne,mam nadzieję że szybko to ogarnę i bedzie ok.
I to na razie tyle po pierwszych dwóch tygodniach,jeśli opis za długi i nudny to prosze o wybaczenie

PZDR

Ada · **Napisane:** 2010-06-21 18:50:39

japan · **Napisane:** 2010-06-21 19:04:37

aha, i jeszcze jedno chociaż trochę nie w temacie.
podczas jednej przejażdzki ,jak zatrzymałem sie na parkingu,nakryłem kumpla - oczywiście żonatego,dzieciatego -na malym co nieco z jakąś młodą panną.
jego głupia mina jak mnie zobaczył - bezcenne. :D :D :D :D

kjuik · **Napisane:** 2010-06-21 19:53:14

hehe no spoko że z takim entuzjazmem do tego podchodzisz, a co do umiejętności to człowiek się uczy cały czas, ważne żeby się starać prawidłowo wykonywać manewry, no i dbać o sprzęta to posłuży. Z czasem kotek stanie się łagodniejszy :D

Nemmo · **Napisane:** 2010-06-21 19:56:18

Dobrze, ze podchodzisz do maszyny glowa a nie inna czescia ciala ;) A i pamietaj, ze najwiecej ludzi wysypuje sie w momencie, kedy mysla, ze moto juz ogarneli a w rzeczywistosci daleko im do tego ;)

Zbyszek · **Napisane:** 2010-06-21 21:12:23

Poćwicz techniki zmiany biegów. Ruch zdecydowany i energiczny, lekkie muśnięcie klamy sprzęgła. Poeksperymentuj z obrotami najkorzystniejszymi dla odpowiednich zmian. Zmiana biegów też sama w sobie ma być elementem przyjemnym, a nie stresogennym.
Podoba mi się to, co opisałeś. Dużo pokory, obserwuj, ucz się i zawsze miej przekonanie, że jeszcze mistrzem MotoGP nie jesteś. Pozdrowienia i radochy z jazdy.

Taser · **Napisane:** 2010-06-21 22:18:24

Pamiętaj o syndromie 5 tyś km. Warto to mieć w głowie.

Steinmetz · **Napisane:** 2010-06-21 23:50:27

Taser napisał(a):

Pamiętaj o syndromie 5 tyś km

Co to takiego?

stoodent1 · **Napisane:** 2010-06-22 07:59:37

Ja się po 2tysiącach wysypałem :) po 5 już było luzik bo doświadczony biker już byłem i syndromu nie odnotowałem haha.
Japan wszyscy wiemy co czujesz :) przesuper uczucie pamiętaj że to już ci zostanie do końca życia!
Moto to jest to dalej używaj go z głową a będzie dobrze.

JARAS · **Napisane:** 2010-06-22 09:59:47

japan,podoba mi się to co napisałeś i w jaki sposób. Dobrze,że podchodzisz do tego z dystansem i chęcią doskonalenia umiejętności. Pamiętaj,że każdy kilometr na moto to nowe doświadczenia.
Ja ujeżdżam moto kilka lat i jeszcze nie zaliczyłem gleby,wiem jednak,że każdego to spotyka prędzej czy później-oby to nie było po zakupie nowej hayabusy :shock: :wink:
Pochwalić sie jednak mogę zaliczeniem pobocza-wypadłem z winkla i pomykałem po piachu :mrgreen: Zbyszek coś wie na ten temat :lol: .

japan,śmigaj śmiało,z głową i respektem do maszyny a wszystko będzie ok :twisted:

Pozdrowionka

lewy · **Napisane:** 2010-06-22 10:52:05

gratuluje pierwszych wrażeń i oby same takie!

pewnie juz czytałeś, a jak nie to polecam artykuł o sposobie zmiany biegów

http://www.scigacz.pl/Przegazowka,jak,z ... ,7686.html

Steinmetz · **Napisane:** 2010-06-22 13:42:38

Co to jest ten syndrom 5 tys km??
:shock:

Dark Templar · **Napisane:** 2010-06-22 13:48:50

To Ci powinno trochę rozjaśnić sprawę 8)

http://www.scigacz.pl/Motocyklowy,syndr ... 11232.html

Steinmetz · **Napisane:** 2010-06-22 14:05:20

Dzięki :)
Nigdy o tym nie słyszałem :shock: I na szczęście nie miałem przyjemności doświadczyć :mrgreen:

Slomka · **Napisane:** 2010-06-22 22:51:15

nie martwie cie ni nie mówie ze tak musi byc ale ja tez tak na poczatku zmieniałem biegi wszystko chrumotało strzelało jakby sie miało zaraz rozsypac a ja chciałem to zrobic jak najdelikatniej zeby jak najbardziej uszanowac sprzet na który wylałem tyle potui ciezkiej pracy na budowie;) zmieniałem biegi najdelikatniej jak sie dąło az posypała sie 2:/ wydałem 1500pln na naprawe usterki i dopiero wtedy przeczytałem madrą wypowiedz ze biegi trzeba zmieniac energicznie nie siłą ale zdecydowanie i smiało. zaczołem sie stosowac do przeczytanego tekstu i skonczyło sie strzelanie i zgrzytanie w skrzyni biegów;) takze moja rada zdecydowanie i smiało naciskaj na dzwignie zmiany;) pozdrawiam

marcelli · **Napisane:** 2010-06-22 22:56:21

japan przyjemności z jazdy życzę :)

a co do zmiany biegów, polecam wyświetlacz biegów od Robgie, zawsze wiesz na którym jedziesz :P

Pierwsze dwa tygodnie - wrażenia

Thundercat - Forum główne

Ogólnie o Thundercacie

Thundercat - Forum główne

Ogólnie o Thundercacie

Kto przegląda forum