Brak doświadczenia ,a niemiłe sytuacje. Porady

Nemmo · **Napisane:** 2010-07-12 19:15:44

W grupie bardzo fajnie idzie latac, ale wtedy lata sie z glowa.....

Ada · **Napisane:** 2010-07-12 19:15:44

Tempina · **Napisane:** 2010-07-12 19:45:53

Nie trzeba było jechać jeden za drugim, tylko jeden z jednej strony pasa drugi z drugiej. Wtedy unikniesz takich sytuacji.

kjuik · **Napisane:** 2010-07-13 08:17:44

Dokładnie jeździ się na mijankę w grupie, i wtedy nie ma problemów, lepsza widoczność itd. :D

Tweety · **Napisane:** 2010-07-13 10:17:01

Autem sie tak samo jeździ. Jak sie jedzie w 2 np. lewym pasem (szybko) to ten z przodu trzyma sie prawej lini paska a ten z tyłu lewej , wtedy obydwoje kierowcy widzą co sie dzieje z przodu .

KrzysiekZet31 · **Napisane:** 2010-07-13 12:43:34

Tempina napisał(a):

Nie trzeba było jechać jeden za drugim, tylko jeden z jednej strony pasa drugi z drugiej. Wtedy unikniesz takich sytuacji.

to tak apropos....

http://www.sunsethog.com/groupRiding.html

grisha · **Napisane:** 2010-07-13 14:27:10

MarcinN napisał(a):

^^ Aleś wniosek wysnuł, niech Cię diabli. Może byś tak unikał jazdy z szaleńczą prędkością? Motocykl pogroził Ci palcem, a Ty nic nie zrozumiałeś.

Fajnie to napisałeś ;-)

KrzysiekZet31, uprzedziłeś mnie, a to samo chciałem wkleić ;-) Znalazłem to zaraz po kupieniu moto.

Jak się podłączam nawet pod jedno moto to robię zakładkę, wtedy ten przede mną widzi mnie a ja to co przed nami.

lukasvip8 · **Napisane:** 2010-07-16 18:35:01

Łatwo powiedzieć -trudniej zrobić. Jazda w grupie wg mnie powoduje największe ryzyko. Oczywiście gdy się jedzie ze 120 km/h to jest ok -gorzej gdy każdy pałuje. Przykładowo w niedziele jedziemy w 10 motocykli pojeździć po okolicy, początkowo każdy deklaruje spokojną jazdę ale gdy tylko jest możliwość to zaraz zaczynają się wyścigi. Albo na zwykłej drodze przykładowa sytuacja, jadę pierszy i wyprzedzam na styk -patrze w lusterko a tutaj cała ekipa też wyprzedza zamiast poczekać. Wyprzedzałem tylko dlatego, że prędkość była znaczna i gdybym zwolnił to pewnie ktoś by wjechał mi w tyłek.
Poza tym nie lubie gdy inni jadą blisko za mną na gumie, raz jeden kolega rozbił moto przez to, że jechał na jednym kole i nie widział, że inny przed nim zwalnia. Nie wyciągnął żadnej lekcji, naprawił moto i znowu robi to samo.
Wniosek: albo się jeździ z odpowiedzialnymi ludźmi albo samemu. Ja z powodu kolegów kamikaze jeżdże sam albo ostatecznie we dwóch.

PS: Jestem świadomy tego, że chociaż sporo jeździłem różnymi moto to jednak nie mam wystarczających umiejętności do zamykania opon itp. Niestety inni być może z powodu niskiego wieku nie mają takiej wyobraźni...

Leśmian · **Napisane:** 2010-07-16 20:10:28

Dlatego nie jeżdże z takimi ludźmi w grupie. Odłączam sie od watachy i lece sam.

7 sie zmieści a jednemu zabraknie 10 cm i sie rozje**e.

Nie ma takie jeżdzenia, koniec imprezy :P

Tweety · **Napisane:** 2010-07-17 09:09:10

Najlepiej lata sie w grupie 3 góra 5 osób i to ludzi których sie zna .

Jarosław · **Napisane:** 2010-07-18 22:01:39

a ja uważam że oprócz lotów solo to jeden partner, najlepiej stały wiadomo stały partner większe bezpieczeństwo :mrgreen:

Leśmian · **Napisane:** 2010-07-19 10:05:14

Jarosław napisał(a):

a ja uważam że oprócz lotów solo to jeden partner, najlepiej stały wiadomo stały partner większe bezpieczeństwo :mrgreen:

hahahahah

Ja jednak pozostaje na samotnych lotach.

Luterq · **Napisane:** 2010-07-21 09:42:32

No i zaliczyłem dziś pierwsze poważne hamowanie awaryjne...
polecam wszystkim jazdy na "torze" w Ułęży (Nowodworze).
Lecę sobie buspasem do pracy lekko spóźniony, na coś się obejrzałem (chyba jakaś sztuka na przystanku stała :mrgreen: ) odwracam głowę, a na moim pasie już w 3/4 jakiś jakiś Transit i ładuje się dalej... zero paniki, pełne obciążenie, luźna kierownica, popiskująca i blokująca się przednia opona, abs w dwóch palcach.... zupełnie jak jedno z kilkuset hamowań na torze tylko prędkość o połowę mniejsza...

Moje uwagi: kierowcy przecinając bus-pas wypatrują wielkich czerwonych autobusów a nie motocykli które są niewidoczne na tle masy samochodów... codziennie mi się ktoś ładuje z pasu dla samochodów przecinając bus-pas aby zjechać na zjeździe...
porada dwa, patrzcie się przed siebie jeśli lecicie 80+, nawet jeśli obiekt jest warty aby poświęcić mu dużo uwagi :mrgreen:

Zbyszek · **Napisane:** 2010-07-21 10:09:43

Czy formalnie można motocyklem pocinać po buspasie?

delta · **Napisane:** 2010-07-21 10:21:08

Zbyszek napisał(a):

Czy formalnie można motocyklem pocinać po buspasie?

niet, ale słyszałem że po ścieżkach rowerowych będzie można :D :wink:

stoodent1 · **Napisane:** 2010-07-21 10:21:39

W Polsce o ile mi wiadomo nie był pomysł na to by pozwolić ale jeszcze nie został zaakceptowany.
Tak więc jeżeli by była gleba to wina wspólna.

Brak doświadczenia ,a niemiłe sytuacje. Porady

Off-topic

Technika i bezpieczeństwo

Off-topic

Technika i bezpieczeństwo

Kto przegląda forum