Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 891 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 28, 29, 30, 31, 32, 33, 34 ... 60  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: 2010-07-21 10:36:08 
Prawie jak Mistrz Europy

Dołączył(a): 2009-04-28 10:19:35
Posty: 653
Lokalizacja: Warszawa
Płeć: Mężczyzna
Telefon: 603873840
Obecne moto: Thundercat
Zbyszek napisał(a):
Czy formalnie można motocyklem pocinać po buspasie?

zdecydowanie nie, ale 90% motocyklistów tak robi. I to tak się ci motocykliści rozbisurmanili, że nawet autobusy i taksówki im teraz miejsce robią dając się wyprzedzić.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2010-07-21 10:36:08 
admin ręczy i poleca:)

Dołączył(a):2011-10-03
Posty: 714
Lokalizacja: Polska

PostNapisane: 2010-07-31 19:09:24 
Pryszczaty jeździec

Dołączył(a): 2009-05-21 10:26:59
Posty: 96
Lokalizacja: Łomża
Może nie było strasznie, ale dziś pierwszy raz miałem shimmy i się na początku się co nieco przestraszyłem. Na drodze były niewielki koleiny. Zacząłem wyprzedzać z dwójki, lewy pas do odcięcia, trójka, pełny ogień i powrót na prawy pas przez te koleiny. Jak zaczęło telepać to zwątpiłem trochę, ale wystarczyło ujęcie gazu i się wygasiło. A mówili że kot nie wpada w shimmy :evil:


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2010-07-31 20:13:07 
forumowa amazonka

Dołączył(a): 2009-07-17 18:35:36
Posty: 206
Lokalizacja: Oborniki
Płeć: Kobieta
Obecne moto: CBR 1000 RR sc59
Marbax, mówili też, że fazer nie wpada w shimmy, a mi sie stało dokładnie to samo co Tobie tylko w zeszłym sezonie, najważniejsze to zachowac zimną krew w takich sytuacjach... 8)
Podsumowując nie należy wierzyc we wszystko co mówią :mrgreen:


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2010-08-01 23:21:01 
Mistrz prostej

Dołączył(a): 2008-09-23 22:02:38
Posty: 114
Lokalizacja: Wadowice
a mi ostatnio kot wskoczył na gume z samego gazu :d nie myślałem ze go na to stać:D ..w sumie to pewnie wina mojej łysej tylnej opony a nie kota...wrzuciłem jedynke i ogień na maxa z pod świateł ,opona zamieliła jak zwykle ale potem coś musiała chwycic i sru do góry.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2010-08-02 20:34:52 
Mistrz Polski

Dołączył(a): 2009-12-19 10:49:59
Posty: 432
Lokalizacja: Głogów/Radwanice
Płeć: Mężczyzna
Telefon: w Play
Obecne moto: Kawasaki ZX9R
Marbax napisał(a):
Może nie było strasznie, ale dziś pierwszy raz miałem shimmy i się na początku się co nieco przestraszyłem. Na drodze były niewielki koleiny. Zacząłem wyprzedzać z dwójki, lewy pas do odcięcia, trójka, pełny ogień i powrót na prawy pas przez te koleiny. Jak zaczęło telepać to zwątpiłem trochę, ale wystarczyło ujęcie gazu i się wygasiło. A mówili że kot nie wpada w shimmy :evil:



II-III-ka w koleinach do odcięcia? To ma 100 koni... Mogłeś sie wysypać nawet bez shimmy a ty jeszcze zdziwiony :shock:


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2010-08-02 22:51:20 
Pryszczaty jeździec

Dołączył(a): 2009-05-21 10:26:59
Posty: 96
Lokalizacja: Łomża
skidmarks napisał(a):
II-III-ka w koleinach do odcięcia? To ma 100 koni... Mogłeś sie wysypać nawet bez shimmy a ty jeszcze zdziwiony :shock:

Dajesz ognia i jest dobrze, to następnym razem dajrsz mocniej i tak powoli dochodzisz do granicy, której nie należy przekraczać. Problem polega na tym że jak jej nie dotkniesz, tej granicy, to się nie dowiesz gdzie jest.
W każdym razie przyjmuje zjeb-kę i czuje się przywołany do porządku.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2010-08-05 19:36:51 
Mistrz Polski

Dołączył(a): 2009-12-19 10:49:59
Posty: 432
Lokalizacja: Głogów/Radwanice
Płeć: Mężczyzna
Telefon: w Play
Obecne moto: Kawasaki ZX9R
Marbax napisał(a):
W każdym razie przyjmuje zjeb-kę i czuje się przywołany do porządku.


Nie chodzi mi mądrzenie się i rypanie ciebie. Ale te kukanie gdzie granica, między autami które wyprzedzasz i omijasz to dopuszczasz niepotrzebnie do tego że sie na którymś aucie rozmażesz.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2010-08-05 20:00:27 
Pryszczaty jeździec

Dołączył(a): 2009-05-21 10:26:59
Posty: 96
Lokalizacja: Łomża
skidmarks napisał(a):
Marbax napisał(a):
W każdym razie przyjmuje zjeb-kę i czuje się przywołany do porządku.


Nie chodzi mi mądrzenie się i rypanie ciebie. Ale te kukanie gdzie granica, między autami które wyprzedzasz i omijasz to dopuszczasz niepotrzebnie do tego że sie na którymś aucie rozmażesz.

To już kolejna zjeb-ka. A moto mamy jakie mamy nie po to chyba żeby się nim turlać. A skoro tu piszę, to chyba jednak margines, miejsce, odległość itd., był wystarczający od tego auta (nigdzie nie pisałem że było więcej niż jedno).
Rozumiem uwagi, czasem trzeba się nawzajem przyhamować się w zapędach do dzidowania, ale też bez przesady z tą "polityczną poprawnością". Zaraz dostanę burę że przekroczyłem 90-tkę.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2010-08-09 15:27:56 
Funkiel Nówka

Dołączył(a): 2010-02-23 10:38:41
Posty: 11
Lokalizacja: Poznań
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: Kawasaki ER 5
O mały włos nie zostałbym wczoraj pierwszą ofiaru mrozu w Polsce w miesiącu sierpień ;)

Po kolei oto moja historia...

Prowadzony ułańską fantazją postanowiłem sobie pojechać nad morze na dwa dni (w odwiedziny do rodziców i siostrzeńca), całkowicie bez przygotowania, do plecaka wrzuciłem butelka wody, kąpielówki, kartkę z trasą spisana z google map i w drogę do Pobierowa!

Trafiłem bez problemu, jednak wracać przyszło mi w dniu w którym padał deszcz, na drogach mnóstwo kałuż ponieważ całą noc również lało... ale co tam, dam radę pomyślałem i ubrany w dżinsy, zwykłe adidaski, kurtke motocyklową i kominiarkę pognałem do domu. Po drodzę niestety zgubiłem się, kartka z trasą przmokła, i zamaist na Szczecinek pognałem na Starogard Szczeciński (po prostu pamiętałem słowo Szczecin i jechałem na pamięć). Przez całą drogę towarzyszył mi deszcz, pozbawiony mapy musiałem dzwonić do rodziców, aby mnie jakoś nakierowali, niestety telefon zamukł i popsuł się mikrofon (jedynie słyszałem to co do mnie mówią rodzice), dlatego musiałem pisać smsy. W deszczu zatrzymywałem się na poboczu, ściągałem ciężkie od wody rękawice i stukałem smsy skostniałymi palcami. Jeżdziłem po kompletnie nie zamieszkałych terenach, bez barów bez żadnej infrastruktury, cały czas w deszczu, bez możliwości jakiegokolwiek schronienia się czy też ogrzania się.

Taki paradoks musiałem jechać najszybciej jak się dało, aby dojechać do rodziców, jednak im szybciej jechałem tym bardziej zimno mi było. Na szczęście w końcu odnalazłem prawidłową drogę i z Drawska pognałem w kierunku na Szczecinek do Wałcza, gdzie czekali na mnie rodzice.

Dotarłem do nich po nie całych trzech godzinach jazdy (zrobiłem około 200km)- jazdy w ciągłym nie przerwanym deszczu. Będąc w aucie rozebrałem się do gaci, kolor miałem sino-blado koperkowy, kubka z herbatą nie mogłem utrzymać w rękach, a szczena mimowolnie cała mi latała.
Wytrałem się i zacząłęm ubierać się we wszystko co mieli rodzice w torbach (bo ja oprócz szczoteczki i kąpielówek nic nie wziąłem).

Dochodziłęm do siebie dosyć długo, dwie herbatki i świeże suche ciuchy zdziałąły cuda i mogłem kontunować jazde (jakieś 150km do domu). Na szczęscie dojechałem cało do domu, bo gdybym miał wypadek i trafił do szpitala spaliłbym się ze wstydu przed personelem, bo dalszą drogę pokonywałem w butach siostrzeńca, skarpetkach z Myszką Miki (też siostrzeńća), piżamie ojca, dżinsach mamy i dwóch damskich sweterkach mojej mamy z jakimiś broszkami i dekoltem ;)

Na szczęscie było to pod kurtką i nikt nie widział- ważne, że było ciepło w tyłek ;)


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2010-08-09 16:10:24 
forumowa amazonka

Dołączył(a): 2010-05-15 18:49:23
Posty: 123
Lokalizacja: Lubliniec
Płeć: Kobieta
Obecne moto: FZS600
szacun ElPaul :twisted:


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2010-08-11 07:51:31 
Mistrz Polski

Dołączył(a): 2009-12-08 09:33:58
Posty: 446
Lokalizacja: Gdynia
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: FZS 600 2002
Szacun?! Bezmyślność, ot co!

Problem kupić mapę? Dzinsy i adidasy na trasę? Mam nadzieję, że posłużysz innym jako przykład całkowicie złego przygotowania do wyjazdu. Nawet, jeśli ma to być "spontan" - trzeba mieć plan awaryjny na wypadek Nieznanego, choćby w postaci pieniędzy, żeby kupić, co potrzebne.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2010-08-11 10:26:11 
Mistrz Polski

Dołączył(a): 2009-08-16 19:46:14
Posty: 487
Lokalizacja: Wwa/B-stok
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: TnT
Fantazja, fantazją, ale nie wyobrażam sobie wypadu poza miasto bez kondomika.
Bez gumiaka chwila i można się wychłodzić, a to nie jazda tylko męczarnia.
No i szpraj do łańcucha. 100 km w dobrym deszczu i łańcuch wydaje odgłosy jak stado głodnych myszy.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2010-08-11 18:39:40 
forumowa amazonka

Dołączył(a): 2010-05-15 18:49:23
Posty: 123
Lokalizacja: Lubliniec
Płeć: Kobieta
Obecne moto: FZS600
MarcinN napisał(a):
Szacun?! Bezmyślność, ot co!

Problem kupić mapę? Dzinsy i adidasy na trasę? Mam nadzieję, że posłużysz innym jako przykład całkowicie złego przygotowania do wyjazdu. Nawet, jeśli ma to być "spontan" - trzeba mieć plan awaryjny na wypadek Nieznanego, choćby w postaci pieniędzy, żeby kupić, co potrzebne.

szacun za wytrwałość :idea:
a spontan ma to do siebie że się jedzie bez planu - ot, co - inaczej nie nazywałby się spontan :lol:


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2010-08-11 23:43:32 
Spoko spoko - wymarznięte kolana i nadgarstki w najbliższym czasie się odezwą, tak jak nerki i łokcie...
Czas pokaże jakich wyborów dokonaliśmy oraz czy były słuszne i warte...
Dobre ciuchy na moto - pomagają - ale trzeba dać im szansę :wink:


Góra
  
 
PostNapisane: 2010-08-11 23:49:13 
Pryszczaty jeździec

Dołączył(a): 2010-07-19 15:37:48
Posty: 80
Lokalizacja: Czechowice-Dz/Kraków
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: YZF 600
W dżinsach i adidasach to można do sklepu na rowerze po bułki zajechać a nie wybierać się w trasę na motocyklu. Nie jest to tylko kwestia bezpieczeństwa ale przecież można się choroby nabawić a po co to komu?
Kombinezon motocyklowy, awaryjna gotówka, pewny telefon to podstawa w dłuższej wyprawie.


Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 891 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 28, 29, 30, 31, 32, 33, 34 ... 60  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Administracja forum: admin@motocykl.org