Szarpnięcie po zamknięciu i dodaniu gazu

przemo_ps · **Napisane:** 2012-02-22 17:36:34

jak zmniejsz? w manualu napisane ile ma być i tyle ma być...

Ada · **Napisane:** 2012-02-22 17:36:34

Im2fast4you · **Napisane:** 2012-02-22 23:18:10

I tyle jest :P zimą nie chciało mi się w garażu siedzieć, jak zrobi się cieplej to ruszę temat

ptasio · **Napisane:** 2012-02-23 09:29:47

przemo_ps napisał(a):

jak zmniejsz? w manualu napisane ile ma być i tyle ma być...

może ma za mocno podkręcone ;)

przemo_ps · **Napisane:** 2012-02-23 09:55:48

heh, no może tak być w sumie :)

siwutek · **Napisane:** 2012-02-23 12:21:19

ja miałem podobnie - ale jak ktoś pisał nauka moto i umiejętna regulacja manetki rozwiązała problem - mniejsze moto jakim jeździłem wybaczał tę nieumiejętność lecz tu jest inne przełożenie mocy. Nie twierdzę, że akurat wina leży po twojej stronie ale u mnie tak było - i chyba taniej się nauczyć operowania manetą niż napęd wymieniać :) ?

bartek-keks · **Napisane:** 2012-02-23 14:29:07

właśnie chłopaki ap ro po obrotów to jakie powinny być prawidłowe na biegu jałowym ??? Oczywiście na rozgrzanym silniku....

Brodzins · **Napisane:** 2012-02-23 15:40:33

bartek-keks
Przeca w serwisówce jest napisane. Np dla mojego rocznika (2000) to okolo 1150-1250. Zależy od stanu technicznego jak to bedzie wachlowało.

arczi137 · **Napisane:** 2012-02-23 17:49:03

Po zimie jak odpaliłem moto i była pierwsza przejazdzka też to zauwazyłem tzn szarpniecie .....

Wymieniłem świece i problem sie rozwiazał

Kolego powiedz jeszcze czy na luzie jak szybko odkrecisz manetke to płynnie wchodzi na obroty?
Moj wchodził ok ale własnie po odpuszczeniu gazu i ponownym dodaniu miał minimalne opoznienie na reakcje, tzn tak jakby sie delikatnie dławił, dusił - jak mowiłem po wymianie świec problem nie istnieje

Brodzins · **Napisane:** 2012-02-23 19:01:25

arczi137
Nie wiem czy to zasługa stan technicznego, czy regulacji - nie zachwalam bynajmniej - ale u mnie reakcja na gaz jest plyna, ma odzwierciedlenie w obrotach (mowa o luzie i moto na stopce). Nie mam "dziury" po odkreceniu. Jakiś poprzedni właściciel to może w miarę ustawił.

Bigos · **Napisane:** 2012-02-25 02:09:22

Dawidx napisał(a):

Na zakrętach raczej nie popuszczamy i dodajemy gazu tylko jedziemy równomiernie :), o takim zjawisku słyszałem w FZ1 ale żeby w fz6 to pierwsze :]

A to pierwsze słyszę?!?
Jak za szybko w zakręt wejdziesz i zacznie cię znosić w krzaki to też będziesz jechał równomiernie?
Wydaje mi się, że wchodząc w zakręt przymykamy gaz, aby ładnie się wpisać w łuk, a będąc na jego szczycie dodajemy gazu, aby tylne koło wypchnęło nas z zakrętu.
Co do szarpania to należy wykonać porządną synchronizację gaźników. Być może przyda im się również czyszczenie. Warto też sprawdzić stan świec i przewodów zapłonowych. I nie ma co słuchać porad typu "ja też tak mam, znaczy jest ok". Kupiłem Fazera przypadkowo rok temu i również szarpał na wolnych obrotach przy ruszaniu. Czyszczenie gaźników z całego syfu, który się tam nagromadził (poprzedni właściciele jeździli raczej sporadycznie), synchronizacja gaźników i wymiana filtra powietrza na nowy odniosły skutek i motocykl rusza płynnie i nie szarpie.

Yaco · **Napisane:** 2012-02-25 10:09:05

Gazu powinniśmy dodać w momencie pochylenia i mieć taką prędkość, aby go dodawać przez całą długość łuku :wink: Co do szarpania, tak jak mówi Bigos często winne są świece/fajki/przewody. U jednego kolegi też było takie szarpanie i fajka/i okazały się problemem. :wink:

Bigos · **Napisane:** 2012-02-27 00:22:44

No to raczej nie do końca w ten sposób z tym zakrętem. Zauważ jak zachowuje się motocykl w momencie pochylenia, kiedy się go pochyla wchodząc w zakręt i jak reaguje w zakręcie na dodanie, bądź odjęcie gazu.
Wchodząc w zakręt musimy się pochylić i użyć przeciwskrętu. Już wpisując maszynę w zakręt odejmujemy gazu, aby wyrównać prędkość i gazu dodajemy będąc na szczycie łuku, aby wyjść płynnie z zakrętu. Ciągłe dodawanie gazu może skończyć się uślizgiem tylnego koła i wypadnięciem z zakrętu, więc też należy to robić z wyczuciem. Wszystko zależy od stopnia opanowania maszyny oraz sztuki wchodzenia w zakręt. Na Youtube jest sporo filmów z pacanami, którzy wchodzą w zakręt prosto jak świeca, dodają gazu od początku aż do szczytu zakrętu, gdzie nagle kończy im się asfalt, albo przeraża ich kąt wchodzenia w zakręt, paniką prostując motocykl i w każdym z tych przypadków lądują w krzakach.

Yaco · **Napisane:** 2012-02-27 02:21:22

No też nie do końca ok, z przeciwskrętem się zgodzę, ale pochylając motocykl punkt styku jest w takim miejscu, jakby średnica kół się zmniejszyła, więc żeby utrzymać tą samą prędkość musimy dodać gazu . Chodzi mi o delikatne dodawanie gazu, pozwala to zachować przyczepność, wyrównać zawieszenie i 'podnieść' motocykl. Wtedy jedziesz po tej samej linii,ale przy mniejszym pochyleniu, czyli można powiedzieć bezpieczniej :wink:

Trochę zeszliśmy z tematu :wink:

Bigos · **Napisane:** 2012-02-27 14:25:51

No więc spróbuj wjechać na przykład na rondo z dużą prędkością i pokonaj je w pochyleniu kilka razy ciągle dodając gazu. Ciekaw jestem, w którym miejscu skończy ci się opona i w ogóle jak wpiszesz motocykl w łuk wchodząc bez ujęcia gazu. Powodzenia.
Wiem, że w Polsce była porządna zima i można zapomnieć jak się jeździ. Ja tak się składa jeżdżę cały rok i czasami robię dziennie po 200 mil po dosyć krętych, angielskich drogach i raczej nie zapominam, jak się jeździ na zakrętach. Ale to już inny temat, bo było o szarpaniu silnika.

Brodzins · **Napisane:** 2012-02-27 14:49:22

Chłopacy dajta spokój :lol:

Szarpnięcie po zamknięciu i dodaniu gazu

Fazer - Forum główne

Tuning i Mechanika

Fazer - Forum główne

Tuning i Mechanika

Kto przegląda forum